Ofiara strzelaniny w MFC składa pozew przeciwko państwowemu centrum usług

Mieszkaniec Moskwy, który został ranny w strzelaninie w MFC, nie otrzymał roszczenia od Państwowego Centrum Usług
Moskwianka, która ucierpiała w wyniku strzelaniny w ośrodku Państwowych Służb w dzielnicy Riazań w stolicy, próbowała pozwać państwową instytucję o zaniedbanie. Uznała, że pracownicy MFC są pośrednio winni zamachu, do którego doszło 7 grudnia 2021 r. i który niemal kosztował ją życie.

baner testowy pod obrazkiem tytułowym
Jak donosił wówczas MK, tego wieczoru były pracownik SWR Siergiej Głazow, który awansował do stopnia podpułkownika i został zwolniony z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, przyszedł do budynku MFC przy ul. Nowokuzmińskiej 1 i otworzył ogień do ludzi z pistoletu. Formalnym powodem było to, że nie chcieli mu służyć, ponieważ Głazow odmówił założenia maski. W wyniku strzelaniny zginął ochroniarz i pracownik Centrum, a cztery inne osoby zostały ranne. Wśród nich była 56-letnia Ljubow, która otrzymała poważne rany klatki piersiowej i ramienia. Lekarze ją uratowali, kobiecie wypłacono odszkodowanie w wysokości pół miliona rubli, a sąd nakazał Głazowowi zapłatę kolejnych 600 tysięcy na rzecz ofiary (sam strzelec został uznany za niepoczytalnego). Ale kobieta uważała, że szefowie Państwowej Instytucji Budżetowej „Wielofunkcyjne Centrum Świadczenia Usług Państwowych” również powinni zapłacić rublami. Lubow zażądała aż 10 milionów rubli! W swoim oświadczeniu złożonym przed Sądem Twerskim powódka wskazała, że zaraz po tym, jak została ranna, zamiast otrzymać pomoc, została wyzwana, mimo że pracownicy Centrum ukończyli niezbędne kursy w 2019 r. Podkreśliła również, że budynek nie posiadał paszportu bezpieczeństwa, a ochroniarze nie byli w stanie sprostać zadaniu, ponieważ pozwolili Glazowowi wnieść broń i amunicję do środka.
Jednak Ljubow nie znalazła poparcia w sądach wszystkich instancji – Twerskiego, Moskiewskiego Miasta i Drugiej Kasacji. Powiedziano jej, że pracownicy MFC natychmiast wezwali służby medyczne, a obecność lub brak paszportu bezpieczeństwa w tym przypadku nie jest kluczowym czynnikiem. Dlatego roszczenie kobiety zostało odrzucone.
mk.ru