Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Wyspy Kanaryjskie Hiszpanii ponownie zorganizują wielki protest przeciwko masowej turystyce

Wyspy Kanaryjskie Hiszpanii ponownie zorganizują wielki protest przeciwko masowej turystyce

W 2024 r. na hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich odbyło się wiele protestów przeciwko nadmiernej turystyce. W niedzielę 18 maja mieszkańcy ponownie wyjdą na ulice każdej wyspy, aby pokazać swoją frustrację związaną z tym, że ich obawy nadal nie są rozpatrywane.

Grupa protestacyjna „ Canarias tiene un límite” (Wyspy Kanaryjskie mają granice) zaapelowała o zorganizowanie kolejnego marszu w niedzielę 18 maja. Odbędzie się on na wszystkich wyspach, a także w innych miastach w Hiszpanii, a nawet za granicą, które solidaryzują się ze sprawą Wysp Kanaryjskich.

Jak wyjaśnili organizatorzy, protestują oni konkretnie przeciwko obecnemu modelowi ekonomicznemu, „opartemu na nadmiernej turystyce, spekulacji, nierównościach i nieograniczonym wzroście na bardzo ograniczonym obszarze”.

W niedawnym oświadczeniu dodano, że pomimo „masowych demonstracji” mających miejsce na archipelagu atlantyckim w 2024 r., instytucje zareagowały „ignorując żądania, manipulując informacją, wdrażając regresywne przepisy i pogłębiając kryzys społeczny, gospodarczy i środowiskowy”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: „Wyspa nie może tego dłużej znieść” – dlaczego Teneryfa odrzuca masową turystykę

Demonstracje odbędą się na siedmiu głównych wyspach o godzinie 11:00 w El Hierro (Departament Turystyki, Valverde); La Palma (Plaza de La Alameda i Rada Wyspy, Santa Cruz de La Palma); La Gomera (Plaza de Las Américas przed Ratuszem, w San Sebastián de La Gomera); Teneryfa (Plaza Weyler, Santa Cruz de Tenerife); Gran Canaria (Audytorium Alfredo Krausa, Las Palmas de Gran Canaria); Lanzarote (Estrada w Arrecife); i Fuerteventura (Calle 1° de Mayo i Plaza de la Iglesia, Puerto del Rosario).

Dziesięć głównych postulatów grupy obejmuje:

  • Natychmiastowe zakończenie destrukcyjnych projektów budowlanych i rozbiórki tych, które zostały uznane za nielegalne.
  • Anulowanie kolejnych rezerwacji hoteli i wynajmów wakacyjnych
  • Prawo o miejscu zamieszkania mające na celu ochronę praw rezydentów przed osobami niebędącymi rezydentami, zwłaszcza w odniesieniu do mieszkalnictwa
  • Promocja odnawialnych źródeł energii bez „eksploatacji” terenu
  • Promocja terenów naturalnych i podatek turystyczny
  • Odbudowa ekosystemu oraz suwerenność żywnościowa i energetyczna
  • Natychmiastowe działania mające na celu powstrzymanie zanieczyszczenia morza
  • Odrzucenie projektów na dużą skalę, takich jak sieci kolejowe, rozbudowa dróg, autostrady, porty i lotniska
  • Ochrona dziedzictwa kulturowego i społecznego
  • Utworzenie prawa o odbudowie środowiska

Inne miasta w Hiszpanii również będą organizować własne protesty w ramach solidarności z Wyspami Kanaryjskimi. Należą do nich Granada, Walencja, Barcelona, ​​​​Madryt, Bilbao, Pampeluna, ​​Santiago de Compostela. Nawet stolica Niemiec, Berlin, dołączy do protestów.

Obecny model turystyki na Wyspach Kanaryjskich jest uważany za niezrównoważony i prowadzi do upadku wysp.

Przeludnienie, przeciążone służby publiczne, nadmierna zabudowa dopuszczana przez państwo, liczba samochodów niemal równa liczbie ludzi (1,8 miliona w porównaniu do 2 milionów), zanieczyszczenie mórz fekaliami prowadzące do zamykania plaż – lista problemów jest długa.

Choć nadmierna turystyka jest problemem, idzie ona w parze z kryzysem mieszkaniowym, który jest większym problemem dla Canarios niż sama turystyka. Powodem, dla którego turystyka często znajduje się w centrum haseł na banerach, jest to, że jest motorem napędowym gospodarki archipelagu, stanowiącym 35 procent ich PKB i około 40 procent miejsc pracy wraz z gościnnością. Jednak ten model ekonomiczny nie jest już zrównoważony ani korzystny dla większości mieszkańców wyspy, którzy mają drugie najniższe płace ze wszystkich regionów w Hiszpanii.

Większość miejscowych nie może sobie pozwolić na zakup domów, ponieważ wynajem domów na wakacje oraz zamożniejsi obcokrajowcy (w większości niebędący rezydentami) stale podnoszą ceny.

Na początku tego miesiąca rząd Hiszpanii odrzucił propozycję wprowadzenia ograniczeń dotyczących posiadania domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich i Balearach, czego domagało się wielu mieszkańców.

CZYTAJ TAKŻE: Hiszpania odrzuca limit na posiadanie domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich i Balearach

To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy Wysp Kanaryjskich protestowali w tym roku. W lutym zorganizowano marsz na Teneryfie, który zbiegł się z kongresem FVW Travel Talk, ale wzięło w nim udział tylko kilkadziesiąt osób.

Protesty 18 maja będą miały prawdopodobnie taką samą liczebność jak demonstracje z kwietnia 2024 r., w których na ośmiu Wyspach Kanaryjskich wzięło udział od 57 000 do 100 000 osób.

Więcej protestów przeciwko nadmiernej turystyce jest również planowanych na przyszły miesiąc w wielu miejscach turystycznych w całej Hiszpanii. 15 czerwca marsze, demonstracje, pikiety i zakłócenia w usługach turystycznych odbędą się w Barcelonie, Palma de Mallorca, Ibizie, ponownie na Wyspach Kanaryjskich i w San Sebastián. Prawdopodobnie dołączą do nich również inne, takie jak Malaga i Sewilla.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Czego można się spodziewać po masowych protestach turystycznych w Hiszpanii w czerwcu

thelocal

thelocal

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow