Emirates właśnie uczyniło pierwszą klasę bardziej ekskluzywną – to inteligentna strategia marki

Blogerzy mogą być oburzeni, ale Emirates rozumie, że niedobór rodzi pożądanie, a ekskluzywność chroni wartość marki.
Niewiele firm wyróżnia się w zarządzaniu marką tak jak Emirates. Mam na myśli przejrzystość obietnicy marki, spójność realizacji w punktach styku (reklama, cyfryzacja, aplikacja, saloniki i pokład) oraz ciągłą innowację. Ponadto Emirates rozumie znaczenie ekskluzywności.
Ta strategiczna dyscyplina się opłaciła. Marka konsekwentnie plasuje się wśród najcenniejszych marek lotniczych na świecie, obecnie zajmuje 4. miejsce na świecie z wartością marki wynoszącą 7,4 mld USD, według Brand Finance, i wygenerowała 33 mld USD przychodu w latach 2023–2024, przy czym kabiny premium generują znaczne premie za rentowność.
A dobra strategia marki polega na tym, żeby wiedzieć, kiedy powiedzieć nie. Dlatego nie byłem specjalnie zaskoczony, gdy zobaczyłem, że Emirates ogłosiło, że jego produkt pierwszej klasy może być teraz rezerwowany tylko przez członków Emirates Skywards w Si
skift.