Hamilton pojawia się w epizodycznej roli w przebojowej grze grozy Phasmophobia

Kiedy gracze z całego świata uruchamiają popularną, wyprodukowaną w Wielkiej Brytanii grę wideo z gatunku horror Phasmophobia , jednym z poziomów, w których mogą grać, jest duży dom z dużym gankiem, położony na tle mrocznego, wiejskiego krajobrazu.
Po wejściu do domu, na wycieraczce na podłodze, znajdziesz kilka niepozornych kopert. Po bliższym przyjrzeniu się, gracze z Ontario mogą dostrzec znajomy adres miasta na kopertach: „Bleasdale Farm, Hamilton, ON L8R 2L2”.
„Moją pierwszą reakcją było niedowierzanie” – powiedziała Nicole Sharpe, która gra w tę grę wideo od października 2024 r.
„Bardzo chciałem się dowiedzieć, dlaczego wybrano akurat taki adres w Hamilton” – powiedział urodzony w Hamilton zawodnik.
Choć farma jest fikcyjna, kod pocztowy jest prawdziwy — wskazuje on lokalizację w centrum Hamilton, przy James Street North.
Jak się okazuje, wybrano go losowo. No, w pewnym sensie.

Phasmophobia to czteroosobowa kooperacyjna gra wideo z gatunku horroru, w której gracze, używając sprzętu do polowania na duchy, muszą zbadać nawiedzone miejsce, aby dowiedzieć się, z jakim duchem mają do czynienia.
Nagradzana gra ukazała się w 2020 roku i szybko zyskała popularność na platformie Steam — popularnym sklepie i platformie do zarządzania grami na PC — ponieważ ludzie szukali zajęć w czasie pandemii i kwarantanny.
Zespół odpowiedzialny za grę ma siedzibę głównie w Southampton w Anglii, ale akcja gry toczy się w Stanach Zjednoczonych. Dlatego też, niedługo po tym, jak zmieniono poziom, niektórzy gracze w Hamilton zaczęli zastanawiać się nad wyborem lokalizacji.
„Moja pierwotna teoria była taka, że jeden z [deweloperów] miał w jakiś sposób bliskie powiązania z Hamilton” – powiedział Sharpe.
Okazuje się jednak, że prawda stojąca za tym miejscem jest nieco prostsza.

Farma Bleasdale była kiedyś zaniedbanym domem. Na początku tego roku została ponownie udostępniona jako duży, piękny dom.
Projektant poziomów gry, Ben Lawson, powiedział, że pomysł na umiejscowienie farmy w Hamilton wziął się z obrazu znajdującego się w tym domu.
„W mojej głowie ten stary brodacz… jest Kanadyjczykiem” – napisał w e-mailu do CBC Hamilton za pośrednictwem zespołu medialnego Kinetic Games. Studio wyprodukowało grę.
„To był jeden z tych pomysłów, które po prostu przyszły mi do głowy w jednej chwili i już tak zostało”.

Po przeprowadzeniu pewnych badań Lawson wybrał losowy kod pocztowy, który ostatecznie wskazywał na śródmieście miasta — przy James Street North, pomiędzy ulicami Mulberry i Colbourne — co stanowiło zupełnie inny krajobraz niż odległa, wiejska farma, którą inny członek zespołu określił jako „całkiem zabawną”.
„Może moglibyśmy przedstawić to jako alternatywny wszechświat albo coś w tym stylu” – powiedział Corey Dixon, dyrektor artystyczny w Kinetic Games .
Sharpe, zawodniczka mieszkająca obecnie w Kitchener w Ontario, powiedziała, że była „rozczarowana” kiedy dowiedziała się, dlaczego wybrano właśnie tę drużynę.
Dla niej jednak nadal miło jest mieć miasto ze „złą reputacją”, jak Hamilton, które otrzymuje trochę miłości.
„Miło widzieć, że jest to coraz bardziej doceniane” – powiedział Sharpe.
Inna zawodniczka z Ontario, Julia Munro, powiedziała, że chociaż fajny byłby głębszy powód takiej nazwy, „to, że jest ona w pewnym sensie przypadkowa, jest też bardzo zabawne”.
Pierwszą reakcją Munro, gdy zobaczyła adres, było „głównie zdziwienie”, zwłaszcza gdy sprawdziła kod pocztowy i okazało się, że adres znajduje się blisko centrum Hamilton.
„Pomyślałem, że to zabawne, że to wszystko dzieje się w tak ruchliwej części miasta… a jednak w grze wygląda jak opuszczony dom na środku farmy” – powiedział Munro, mieszkaniec St. Catharines.
Dodała, że ze wszystkich miejsc w Kanadzie, jakie mogli wybrać na mapę, cieszy się, że twórcy gry wybrali Hamilton, a nie większe miasto pokroju Toronto czy Vancouver.

Jak powiedział Dixon, przebudowa Bleasdale oraz kolejnego piętra, nazwanego Grafton Farmhouse, trwała około trzech do czterech miesięcy każde.
Dixon powiedział, że chociaż w domu umieszczono wiele elementów fabularnych (gracze nazywają je mapą), to wiele z nich jest celowo niejasnych, aby gracze mogli sami uzupełnić luki.
Dodał, że w kontekście historii lokalizacji, zespół wpadł na pomysł, aby zainspirować się starszym małżeństwem mieszkającym w Bleasdale.
„Dodaliśmy pomysł, że może przyjedzie do nich wnuczka, ale oni nie dogadują się z nią najlepiej, więc umieszczają ją na strychu” – powiedział, opisując miejsce, w którym umieszczono także plakaty koncertów, które odbyły się w Ottawie.

„Historia, którą próbujemy nieco rozwinąć, jest taka, że być może pochodziła z Grafton, zanim miasto zostało opuszczone... a potem musiała przeprowadzić się do dziadków w Bleasdale”.
Dixon powiedział, że gracze są znani ze zwracania uwagi na drobne szczegóły i łączenia ich ze światem rzeczywistym, co jemu sprawia przyjemność.
„To naprawdę miłe, że ludzie zwracają uwagę na coś tak drobnego jak adres w liście, i nawiązują z tym kontakt” – powiedział.
„Dołożymy wszelkich starań, aby nadal tworzyć miejsca, w których ludzie grają w tę grę i z niecierpliwością czekają na pojawienie się tej nazwy”.
Ale to doświadczenie nauczyło go też pewnej ostrożności w przyszłości. „Co jeśli umieścimy gdzieś mapę, a potem [gracz] pomyśli: »O mój Boże, to jest ta droga ode mnie«” – powiedział.
cbc.ca