Po groźbach bojkotu, jeśli Izrael weźmie udział w Konkursie Piosenki Eurowizji, kierownictwo konkursu oświadczyło, że szanuje decyzje nadawców

Przez Nowe Obs z AFP
Podczas półfinału Eurowizji w Bazylei, 14 maja 2025 r. FABRICE COFFRINI / AFP
Każdy uczestnik Eurowizji może swobodnie zdecydować, czy wziąć udział, a jego decyzja zostanie uszanowana – zapewnił w piątek 12 września dyrektor konkursu, po groźbach bojkotu, jeśli Izrael weźmie udział w kolejnej edycji najchętniej oglądanego talent show na świecie.
Holenderska stacja telewizyjna Avrotros ogłosiła w piątek, że planuje zbojkotować konkurs piosenki z powodu wojny w Strefie Gazy. Tym samym dołączyła do listy krajów grożących wycofaniem się z przyszłorocznego konkursu, który ma się odbyć w Wiedniu w Austrii – kraju, który zwyciężył w tym roku.
W czwartek siedmiokrotna zwyciężczyni Eurowizji, Irlandia, ogłosiła zamiar nieuczestniczenia w konkursie z Izraelem . W maju premier Hiszpanii Pedro Sanchez stwierdził, że Izrael powinien zostać wykluczony z konkursu w przyszłości.
Przeczytaj także
Udział Izraela, wykluczenie kandydata... Przed finałem w najbliższą sobotę Konkurs Piosenki Eurowizji uwikłany jest w wojnę w Strefie Gazy
„Rozumiemy obawy i opinie (...) dotyczące trwającego konfliktu na Bliskim Wschodzie” – powiedział agencji AFP dyrektor ds. konkursu Martin Green.
Rekomendacje zostaną wkrótce udostępnione„Nadawcy mają czas do połowy grudnia, aby potwierdzić swój udział w przyszłorocznej edycji konkursu w Wiedniu. Decyzja o udziale w konkursie należy do każdego członka i uszanujemy każdą decyzję nadawców” – dodał.
Organizatorem konkursu jest Europejska Unia Nadawców (EBU), wiodący na świecie sojusz mediów publicznych, założony w 1950 r., we współpracy z członkami z ponad 35 krajów.
Przeczytaj także
Odrzucone piosenki, groźby bojkotu... Jak wojna Izraela z Hamasem znalazła się na Konkursie Piosenki Eurowizji