Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Russia

Down Icon

Charlotte Lawrence chce, żebyś usłyszał piosenkę, którą napisała o tobie

Charlotte Lawrence chce, żebyś usłyszał piosenkę, którą napisała o tobie

Charlotte Lawrence układa puzzle Davida Bowiego podczas naszej rozmowy na Zoomie. To jego kultowa okładka albumu Aladdin Sane . Skończyła twarz i kontur Bowiego, a pozostała tylko najtrudniejsza część: tło. „Zawsze, gdy rozmawiam przez telefon lub robię coś takiego, jeśli nie robię czegoś fizycznego, mogę to robić godzinami” — mówi. „Mam głowę i ciało, ale teraz wszystko to jest po prostu białe, więc myślę sobie, co, kurwa, mam zrobić?”

Nowy album Lawrence Somewhere , który ukazał się dzisiaj, również był czymś w tym stylu. Pracowała nad projektem przez lata, najpierw zapowiadając go utworem z 2022 roku „Morning”. Od tego czasu udostępniła cztery kolejne single, w tym jeden ze swoich ulubionych, „Bodybag”. Chociaż wydała dwie EP-ki w liceum, Young ( 2018) i Charlotte (2021), pełny album od dawna jest pozycją na liście rzeczy do zrobienia dla 25-letniej piosenkarki. „To było kilka szalonych lat, zanim to rozgryzłam — wszystkie żmudne elementy układanki, które musiałam złożyć, i wszystkie niesamowite kreatywne elementy” — mówi Lawrence. Teraz, gdy album w końcu się ukazał, nadal wydaje się nierealny. „Pomyślałam, że to obrzydliwe. To nielegalne”.

Somewhere jest autobiograficzny, szczegółowo opisuje wzloty i upadki ostatnich kilku lat Lawrence, od życia w czasach COVID po bóle dorastania w jej dwudziestce. Ma wpływy rocka i indie, a uspokajający głos Lawrence wznosi się przez cały czas. Wkrótce zabierze muzykę w trasę po Ameryce Północnej w lipcu i sierpniu. Następnie piosenkarka i aktorka powróci w drugim sezonie Bad Monkey na AppleTV+ .

Wychowana przez rodziców z branży rozrywkowej, Lawrence od najmłodszych lat była otoczona ludźmi kreatywnymi. Jej tata, Bill Lawrence, jest producentem i pisarzem, a mama, Christa Miller, aktorką i kierownikiem muzycznym. Oboje wspierali jej karierę muzyczną, zapisując ją na lekcje gry na pianinie i śpiewu, gdy była dzieckiem. „Dorastałam wśród pisarzy i pięknych ludzi w Hollywood, którzy po prostu pasjonowali się swoją pracą” — mówi. „Pomyślałam sobie: „O, to jest możliwe. Możesz podążać za swoją pasją. Możesz robić tę kreatywną rzecz”.

Kilka dni przed premierą albumu ELLE spotkało się z Lawrence’em, aby porozmawiać o Somewhere .

To jest obraz
Dzięki uprzejmości Charlotte Lawrence
Wielu artystów mówiło, że po wydaniu albumu, jest on teraz własnością świata, nie ich. Czy myślisz, że po wydaniu ten album nadal będzie wydawał się twój?

Tak, lubię. To dla mnie bardzo osobiste. Naprawdę doszedłem do miejsca, w którym całkowicie to kocham i akceptuję. Oczywiście chcę, żeby miliardy ludzi tego słuchały i to kochały, i chcę to puszczać milionom ludzi. Jeśli tylko pięć osób, które szanuję, to pokocha, będę szczęśliwy. Jeśli ktoś tego nie lubi, nie będę tego brał osobiście. To jest moje i jest tak autentyczne. Każdy ma swój własny gust, kogo to obchodzi? To będzie część mnie, którą postanowiłem [dzielić się z] ludźmi, ale to nadal będzie moja historia i to się nie zmieni.

Co konkretnie tak ci się w nim podoba?

Uwielbiam wszystko. Wchodziłem w pandemię COVID-19 wiedząc, że chcę po prostu tworzyć nową muzykę, dobrze się bawić i jechać w trasę. Byłem bardzo obojętny wobec tego wszystkiego. Wydałem swoje pierwsze dwie EP-ki, gdy byłem w liceum, nie przejmując się niczym na świecie i po prostu imprezując i myśląc: okej, spoko. Tworzę muzykę.

Potem, tak jak reszta świata, miałem okropny, ciężki czas z COVID. Bycie tak odizolowanym i przechodzenie przez całe światowe wydarzenie jest naprawdę cholernie przerażające i dezorientujące. To, w połączeniu z bardzo dużą ilością osobistych gównianych rzeczy, przez które przechodziłem, było jak: Okej, nie jesteś już dzieckiem. Jesteś dorosły. To jest złamane serce. To jest głęboki ból. Zdejmij różowe okulary. Witaj w rzeczywistości.

Naprawdę czułem, że mój świat się wali w wielkim stylu. Poświęciłem czas, aby to przejść, poczuć, załamać się, zwariować, a następnie wyleczyć się, popracować nad sobą i zrozumieć, kim jestem. A potem pomyślałem sobie, okej, kocham tworzyć muzykę bardziej niż cokolwiek innego na pieprzonym świecie. To przynosi mi radość i spokój.

Zanurkowałem i naprawdę stworzyłem coś, z czego jestem dumny. To pierwszy raz w życiu, kiedy przesłuchałem cały swój album od góry do dołu i pokochałem go, nawet jeśli nie było na nim mojego nazwiska. Pomyślałbym: „Kim, kurwa, jest ten?”

Skąd wzięła się nazwa Somewhere ?

Jedną z ostatnich piosenek, które stworzyłam na ten album, był utwór tytułowy. Podobne odczucia miałam co do „Bodybag”, pierwszej piosenki, którą stworzyłam na potrzeby projektu. „Bodybag” opowiada o mnie jako o tej, która została zraniona, niemal pogardzanej kobiecie. „Somewhere” to dziwne przeciwieństwo tego. Opowiada o czasie, w którym naprawdę namieszałam i popełniłam wielki błąd. Naprawdę kogoś skrzywdziłam. Pamiętam, jak pisałam „Somewhere” i myślałam sobie: „Tak, to cholernie dobrze się czuje”. Każdy popełnia błędy. Byłam po tej stronie, a teraz jestem po tamtej. To wydaje się być ogromnym guzikiem na końcu albumu, wisienką na torcie.

Zaczęłabym nazywać album Somewhere . „Album Somewhere” lub „Chcę gdzieś pojechać w trasę”. Niedawno słyszałam, jak Haim mówi coś takiego i naprawdę mi to odpowiada. Znasz te rzeczy, które zaczynają się jako nic nieznaczące, a potem, z czasem, nabierają dla ciebie znaczenia? Porównuję ten album do dorastania w Los Angeles, jako młoda dziewczyna, może pokazywano mi zbyt wiele zbyt wcześnie i czułam, że mój mózg jest gdzieś, gdziekolwiek, wszędzie, cały czas.

Powiedziałeś, że wiele z tego albumu jest autobiograficzne i dotyczy relacji. Czy martwisz się, że ludzie usłyszą piosenki o sobie?

O mój Boże, chcę, żeby wszyscy usłyszeli wszystkie moje piosenki. Mam odwrotne obawy. Pisano już o mnie piosenki. Nawet te wredne, myślę sobie, to ekscytujące. Przypływ emocji jest niesamowity. Uwaga jest cudowna. A z drugiej strony myślę sobie, jak fajnie jest mieć o sobie napisaną piosenkę? Nawet jeśli jest taka: „Pieprzyć cię, pieprzyć cię, pieprzyć cię”. Ta osoba myśli o mnie. To niesamowite.

Jakaś mała część mnie mówi: „Chcę, żebyś kurwa wiedziała, suko, chcę, żebyś pamiętała, że ​​mnie skrzywdziłaś, więc posłuchaj tego, proszę. Jeśli mnie skrzywdziłaś, suko, a ja na ciebie krzyczę, chcę, żebyś to usłyszała jeszcze raz. Chcę, żeby to grało w twoim domu cały czas. Chcę, żebyś to słyszała wszędzie, gdziekolwiek staniesz”.

Dorastałeś w kreatywnym domu. Jak to cię zainspirowało? Jak znalazłeś swój muzyczny głos?

Moi rodzice nie mają talentu muzycznego, ale są bardzo kreatywni na swój sposób. Myślę, że odziedziczyłem zamiłowanie do pisania piosenek i pasję po [tacie]. Moja mama ma nieskazitelny słuch. Pamiętam, jak zapytałem mamę, czy mógłbym brać lekcje gry na pianinie, gdy miałem około pięciu lat. Znalazła mi kobietę o imieniu Jamie. Powiedziałem [Jamie], że naprawdę chcę śpiewać i że to moja pasja. Pierwsze 30 minut spędzaliśmy na nauce klasycznej muzyki fortepianowej. Następnie ostatnie 30 minut mogłem wybrać dowolną piosenkę, którą kochałem. Ona mnie jej uczyła, a ja ją śpiewałem.

Pamiętam, że kiedykolwiek śpiewałam w chórze szkolnym, oni zawsze mówili: „Śpiewaj głośno. Pas”. Jamie zawsze mówiła: „Nie, zachowaj cichy głos. To twój naturalny głos. Pielęgnuj go, kontynuuj, zacznijmy pisać. Podobają ci się te akordy z tej piosenki? Co powiesz na to, żebyś po prostu zmieniła kilka, a potem napisała własną piosenkę?”. Byłam taka… 12. Ona po prostu naprawdę pielęgnowała tę naturalną pasję. A dzięki moim rodzicom, ich przyjaciołom i wspaniałym ludziom, wśród których dorastałam, mogłam przejść przez wiele drzwi i poznać wszystkich właściwych ludzi. Reszta to już historia.

To jest obraz
Dzięki uprzejmości Charlotte Lawrence
Jest wielu ludzi, którzy krytykują osoby, których rodzice pracują w branży, czując, że mają przewagę. Co byś o tym powiedział?

Rozumiem, jak bardzo jestem szczęśliwy i że urodziłem się z większymi możliwościami. Dorastając, miałem okazję poznać Eda Sheerana i wszystkich tych fajnych muzyków, chodzić na te fajne koncerty i mieć świetne miejsca. Tak to jest i jestem za to cholernie wdzięczny. Szczerze mówiąc, urodziłem się z tą pasją, z tą rzeczą, która przynosi mi więcej radości niż cokolwiek innego w moim życiu. Więc naprawdę czuję, że zrobiłbym sobie ogromną krzywdę, gdybym nie skorzystał z tych rzeczy. Naprawdę wierzę, że znajomości, bycie „nepo-baby” i dorastanie z pieniędzmi mogą otworzyć drzwi i sprawić, że nie będę musiał tworzyć muzyki, bo nie będę mógł jeść ani płacić czynszu. Robię to, bo chcę, a nie dlatego, że rozpaczliwie tego potrzebuję.

Doskonale to rozumiem, ale to nie wystarczy, żebym przeszedł przez drzwi. Mogą przedstawić mnie wszystkim odpowiednim osobom, ale nie zamierzam wyprzedawać trasy koncertowej z powodu moich rodziców. Wyprzedam trasę koncertową, jeśli ludzie chcą przyjść i zobaczyć, jak śpiewam. Rozumiem to i potrafię docenić swój talent i ciężką pracę, jednocześnie będąc niezwykle świadomym i wdzięcznym za możliwości, jakie dostałem od moich rodziców.

Rozumiem też, że wiele osób dorasta bez takiej możliwości. Ich rodzice mówią: „Musisz iść na studia, musisz to zrobić”. Moi rodzice zawsze mówili: „Nie, znajdź to, co cię pasjonuje i trzymaj się tego. Dąż do tego”. Ich jedyna zasada w stosunku do mnie była taka, że ​​jeśli chcesz coś takiego zrobić, musisz włożyć w to całe swoje serce. Nie możesz tego robić byle jak.

Jesteś także w Bad Monkey , który powraca na drugi sezon. Wolisz muzykę czy aktorstwo, czy może nienawidzisz tego, że proszę cię o wybór między tymi dwoma?

Nie nienawidzę tego. To trudne pytanie, ponieważ są podobne pod wieloma względami, ale są też tak różne. Czuję też, że kiedy jestem w czymś aktualnie, daję z siebie sto razy więcej. Więc mój album wychodzi za cztery dni, a ja zaraz jadę w trasę i jestem tak bardzo w świecie muzyki. To wszystko, co się liczy. Kiedy kręciłem Bad Monkey , pomyślałem: „To jest wszystko, co jest”.

Ale jeśli mam być z tobą tak otwarty i szczery, muzyka jest moim sercem, radością i miłością. To takie żałosne, ale czy kiedykolwiek oglądałeś Soul ?

Film Disney Pixar? Oczywiście.

Wiesz, kiedy są w swoim żywiole czy coś? Kiedy zamyka oczy, gra na pianinie i jest w tym innym świecie? Tak właśnie się czuję, w dziwny sposób. Muzyka przynosi mi to, że nawet jeśli zamykam oczy i słucham piosenki, która nawet nie jest moja, mam z nią dziwne połączenie. Przechodzą mnie dreszcze. Tak opowiadam swoje życie. Muzyka jest dla mnie wszystkim na tak szalonym poziomie.

Wywiad został zredagowany i skrócony w celu zwiększenia przejrzystości.

elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow