Na ten moment czekał cały świat mody. Demna odsłonił "La famiglia", nowe oblicze domu Gucci

Gucci otwiera nowy rozdział w swojej historii. Demna Gvasalia, nowy dyrektor kreatywny domu mody, zaprezentował "La famiglia" - manifest, który wprowadza markę w świeżą, prowokacyjną i pełną ironii erę.
Nowy dyrektor kreatywny Gucci, Demna Gvasalia, zaprezentował światu swoją pierwszą wizję przyszłości legendarnego domu mody. W poniedziałek projektant odsłonił "La famiglia", koncept, który ma stanowić początek "nowej, bezczelnej, seksownej, prowokacyjnej i przesadnej ery".

Nazwisko Demny Gvasalii od dawna elektryzuje branżę. Gruziński projektant najpierw zdobył rozgłos dzięki Vetements, a później zrewolucjonizował Balenciagę, nadając marce ostre, ironiczne i często prowokacyjne oblicze. Bransoletka z taśmy, znoszone sneakersy? Tak to Demna. Teraz projektant stanął przed kolejnym wyzwaniem: przejęciem sterów w Gucci.

Choć trudno w to uwierzyć Gucci od kilku kwartałów notuje dramatyczne spadki sprzedaży, a presja inwestorów rośnie. Aby uratować dom mody potrzebny był ktoś, kto uchwyci ducha czasu, jednocześnie nadając marce wyrazisty kierunek.
Od marca 2025 roku kiedy to Demna pożegnał się z Belnciagą, wszyscy z zapartym tchem wyczekiwali pierwszej kolekcji projektanta. W końcu się doczekaliśmy.
"La famiglia", czyli włoski styl z ironiąPierwszy projekt Demny dla Gucci nie przybrał formy tradycyjnego pokazu. Zamiast tego powstał film i lookbook "La famiglia", stylizowany na rodzinny album. Portrety archetypicznych postaci - od "Miss aperitivo" po "La cattiva" tworzą humorystyczny pejzaż włoskiego stylu życia.

Demna, wierny swojemu językowi, tym razem postanowił pobawić się stereotypami. Klasyczne, eleganckie sylwetki przedstawiono w narracji rodem z komedii obyczajowej.
"La famiglia" to również hołd dla historii marki. W kolekcji powracają kultowe modele: torebka Bamboo 1947 i mokasyny Horsebit z 1953 roku, pokazane w świeżych odsłonach. Motyw Flora został zaprezentowany w dwóch wersjach - dziennej i wieczorowej.

Całość dopełnia monogram GG, który pojawia się niemal wszędzie, od okularów po buty. Co zaskakujące, kolekcja w żaden sposób nie jest kontrowersyjna. Co prawda mamy pióra, złoto i nieco przerysowane sylwetki, to jednak całość jest spójna, wywołuje uśmiech na twarzy i oddaje ducha marki. Demna proponuje dystans i autoironię, a tym samym... autentyczność, czyli coś czego brakowało marce od dłuższego czasu.
"La famiglia" to dopiero zapowiedź. Pełny pokaz kolekcji zobaczymy dopiero w lutym.
well.pl