Grzybowa Chata w ukraińskich Karpatach - niezwykły projekt w duchu organic

Restauracja Grybova Hata, „Chata Grzyba”, w Ukrainie – to nie konwencjonalny lokal, lecz organiczna wizja architektoniczna. Każdy detal – od materiałów po formy – opowiada historię lasu, natury i lokalności.

Polanica to wieś na zachodzie Ukrainy w pobliżu Iwanofrankowska i niedaleko ośrodka narciarskiego Bukowel. Jednak to nie kurort dla narciarzy jest największą atrakcją osady, a restauracja Grybova Hata przypominająca las pełen grzybów. To one stały się główną inspiracją dla twórców, którzy nie wyobrażają sobie, by miejsce grzybopodobnych form zajęły proste stoliki w pastelowych kolorach. Zamiast krzeseł, puf i stołów wnętrze jest pełne mebli o strukturze łudząco podobnej do grzybni.

- Ta organiczna architektura wyrosła z istniejącej przestrzeni restauracji i grzybni. Uosabia idee lokalności i rozwoju organicznego, przemyślane na nowo materiały i celebruje kulinarne dziedzictwo regionu - podkreśla Volodymir Nepyyvoda, współwłaściciel studia YOD, które odpowiadało za wygląd lokalu.

Marzeniem właścicieli było, aby restauracja wyglądała jak najbardziej autentycznie. Stąd jedna duża przestrzeń ze ścianami z fakturowanego tynku i posadzką z trawertynu. Wchodzących do środka gości wita wieszak zasłonięty ekranem, z którego zwisają różnej wielkości cebulki zbliżone wyglądem do kapeluszy grzybów.

Projekt wnętrza autorstwa YOD Group to minimalistyczne łuki, organiczne kształty oraz naturalna paleta barw oddają ducha Ukraińskich Karpat, wpisując przestrzeń w lokalne dziedzictwo.

Grzybowa Chata w ukraińskich Karpatach - z miłości do ukraińskiej kuchni i tradycji

Wnętrze posiada trzy wydzielone strefy, które uosabiają ważne składniki ukraińskiej kuchni - ser, mięso i alkohole. W strefie alkoholi dominują cokoły z trawertynu z wyglądu przypominające grzyby, na których stoją butelki pełne trunków z destylowanych ziół.

W części mięsnej z metalowego pierścienia nad sufitem zwisają wędzone nogi wieprzowe. Całości dopełnia zakrzywiony blat z trawertynu i kremowe stołki z drewna.

Podobną aranżację zastosowano w strefie serów, z tą różnicą, że pierścień ze stali udekorowano wyrzeźbionymi w serze końmi - tradycyjnym podarunkiem, z którego słynie Ukraina.

Prawdziwa grzybnia w nowoczesnej architekturze

Niezależnie od strefy, w której się znajdujemy we wnętrzu dominują ustawione na krańcach stoły i krzesła rozdzielone ekranami z grzybni - dzieło bioprojektantki Daszy Tsapenko. Artystka splotła ze sobą włókna kokosowe i konopie, a następnie zaszczepiła je zarodnikami grzybów poliporowych.

Było to żmudne i czasochłonne zajęcie - samo kiełkowanie zarodników i powstanie cienkiej warstwy grzybni zajęło 3 tygodnie. Nie wszystkie elementy wystroju pokrywa równej grubości grzybnia. Niekiedy jest ona grubsza, innym razem cieńsza, przez co przestrzeń zyskuje unikatowy charakter. Również w reszcie pomieszczeń dominują grzybnie. Grzyby porastają pnie brzóz, czy pokrywają blaty metalowych lad w Grybovej Hacie.

Nieco inaczej wygląda łazienka. Wykonane z plastiku lampy o włóknistej strukturze zbliżonej do grzybni z powodzeniem kontynuują wizję właścicieli. Nad amorficzną umywalką wykonaną - jak większość mebli w budynku - z trawertynu zwisają lampy, które odzwierciedlają nowatorskie podejście do materiałów i pomieszczeń projektantów ze studia YOD.