Theo James o tym, jak naprawdę pachnie

Na Etsy jest wiele świec, które obiecują „pachnieć jak” Theo James. Teoretyzują, że gwiazda drugiego sezonu Białego Lotosu mogłaby pachnieć jak „Atlantis whisper” lub „hometown blue jeans”. Ale James naprawdę pachnie mieszanką soli morskiej i cytryny. Wiem to, ponieważ opowiadał mi o swojej miłości do nurkowania i oceanu (właśnie tego ranka w nim pływał) i ponieważ tak właśnie pachnie jego nowa praca. James jest twarzą zapachu Light Blue marki Dolce & Gabbana : „Tak naprawdę zawsze lubiłem ten zapach, zanim jeszcze miałem z nim cokolwiek wspólnego, szczerze mówiąc. Jest bardzo ponadczasowy i świeży”, zapewnił mnie.
Oryginalna kampania perfum została przeprojektowana z udziałem Jamesa i modelki Vittorii Ceretti, którzy igrają w błękitnych wodach Capri i białych strojach kąpielowych równie dobrze, jak ich poprzednicy , modele David Gandy i Bianca Balti. Najlepiej sprzedająca się linia perfum tej marki ma teraz również nową edycję o nazwie Capri in Love, która jest trwalsza (do rzekomych 16 godzin) i bardziej intensywna (dzięki nutom takim jak paczula i czarny pieprz). ELLE.com rozmawiał z Jamesem o odtworzeniu kultowych obrazów, o tym, jak Biały Lotos zainspirował jego najnowsze przedsięwzięcie biznesowe i o jego głębokiej, głębokiej miłości do oceanu.
Które z przeżyć spędzonych w oceanie zapamiętałeś najbardziej?
Zawsze kochałam morze. Jako dziecko byłam zafascynowana rekinami. Często jeździliśmy do Grecji, ponieważ mam greckie korzenie po stronie ojca. Nurkuję też na wstrzymanym oddechu i z akwalungiem, co robiłam [dorastając] z braćmi. Ale były takie wakacje, kiedy miałam około 18 lat — kilku przyjaciół i ja zachowywaliśmy się „grzecznie” i poszliśmy na plażę, żeby dopłynąć do tej wyspy. Zdjęliśmy ubrania. Dotarliśmy tam i powiedzieliśmy: „Tak, zrobiliśmy to!”. Na tej pięknej wyspie był dzwon. Zobaczyliśmy ludzi przy naszych ubraniach i pomyśleliśmy, że do nas machają, więc zaczęliśmy dzwonić dzwonkiem i machać w odpowiedzi. Potem wróciliśmy i zorientowaliśmy się, że ukradli wszystkie nasze rzeczy i portfele, więc musieliśmy przejść przez to miasto zupełnie nago z powrotem do hotelu.
Jak przetłumaczyć słowo „louty” osobom, które nie są Brytyjczykami?
To byłoby jak brak kultury. Trochę podejrzane, picie za dużo i żałosne porażki w większości rzeczy.
Czy masz ulubiony zbiornik wodny?
Jest ich tak wiele, ale kocham Morze Śródziemne. Uwielbiam przejrzystość wody i różnorodność morską. Pracuję z organizacją charytatywną Blue Marine [która działa na rzecz zapobiegania nadmiernym połowom], a Dolce & Gabbana również postanowiło ich wesprzeć. Na własne oczy widziałem, jak populacja ryb i ekosystemów gwałtownie spadła w ciągu ostatnich 30 lat; 90 procent dużych ryb w Morzu Śródziemnym zniknęło, co jest szalone. Chodzę na basen z córką i myśl, że widzi ona zupełnie inne środowisko niż ja w dzieciństwie, jest przygnębiająca i przerażająca.

Czy masz ulubiony film o oceanie?
Szczęki to świetny film, ale potem doprowadził do oczernienia wszystkich rekinów. Myślę, że sam Spielberg powiedział , że tego żałuje, ale to pięknie zrobiony film. Podobał mi się Mój nauczyciel ośmiornica. To była interesująca refleksja na temat naszej przyjaźni z oceanem i połączenia z morzem. Tracimy to dość szybko w świecie, w którym żyjemy.
Gdybyś mógł być dowolnym stworzeniem w oceanie, co by to było?
Ślimak morski. Mają drapieżniki, ale prowadzą stosunkowo lakoniczne życie. Mogą zobaczyć wszystko, zarówno nad, jak i pod wodą. Niestety, gdybyś był rekinem, zostałbyś wydymany. Nie mam na myśli dosłownie, ale przez rybaka. Jest świetna książka zatytułowana Ślimak i wieloryb , którą lubi moja córka, która opowiada o małych połączeniach, jakie stworzenia mają ze sobą.

Czytałem też, że otwierasz włoską restaurację. Co cię do tego zainspirowało?
Znajduje się w małej przestrzeni niedaleko mojego miejsca zamieszkania w Islington, która kiedyś była starym sklepem obuwniczym i ma piękne, duże okna. Zawsze podobał mi się pomysł zrobienia czegoś w przestrzeni gastronomicznej. Jestem okropnym kucharzem, ale kocham jedzenie i wino. Mój przyjaciel, który mieszka na końcu ulicy, już prowadzi własną restaurację w mieście i również chciał zrobić coś lokalnego. Spędził dwa lata w Rzymie. Podczas kręcenia Białego lotosu mieliśmy miesiąc zdjęć [w Rzymie]. Moja żona i ja również pobraliśmy się we Włoszech i po prostu uwielbiam ten kraj. Znaleźliśmy naprawdę świetnego szefa kuchni z Mediolanu, który uwielbia rzymskie jedzenie, więc wydawało się, że to dobra symbioza. Jest wiele gównianego cacio e pepe , ale czujemy, że mogliśmy rozgryźć cacio e pepe dla brytyjskiej włoskiej publiczności. Zobaczymy.
Jaką postać wyobraziłeś sobie w filmie kampanijnym Light Blue ?
Cóż, zrobiłem całą historię. Nie, żartuję. Szczerze mówiąc, nie zrobiłem. Czułem, że miałem dobry projekt z poprzednią wersją. KampaniaDavida Gandy'ego była tak ewidentnie kultowa. Historię bierzesz z otoczenia. Vittoria [Ceretti] i ja byliśmy na małej łódce. Gordon [von Steiner] kręcił na filmie, gdy słońce zachodziło, a potem wszyscy wskoczyliśmy do morza, żeby popływać.
Film jest bardzo włoski, ale ma w sobie coś bardzo bogatego. To mieszanka eksplozji sensorycznej Capri, skał, morza, jedzenia i cytryny — wszystko to zmiażdżone w jedną całość. Potem jest pewien rodzaj animalizmu; to właśnie tam wkracza seks. Chodzi o połączenie dwóch osób w ten wyostrzony sposób.
Czy musiałeś w jakiś sposób trenować, żeby to osiągnąć?
Nie jadłam dużo makaronu. Nie jestem młodą kurczakiem, więc jakoś utrzymuję formę. Ale jest różnica między niejasnym utrzymywaniem formy a nagłym noszeniem małych białych spodni przed 100 osobami, które cię filmują. Ale to część tej pracy.
Wywiad został skrócony i zredagowany w celu zwiększenia przejrzystości.
elle