Jeśli nie zrobisz tego na czas, Twoje fizyczne gry na konsolę Switch mogą ulec uszkodzeniu.

Na pierwszy rzut oka fizyczne gry Nintendo Switch wydają się wieczne. Małe, wytrzymałe karty bez ruchomych części i obietnica przetrwania przez dziesięciolecia. Jednak specjaliści od konserwacji wydali ostrzeżenie, które wstrząsnęło światem kolekcjonerów: Twoje fizyczne gry mogą zostać uszkodzone, jeśli nie będziesz ich używać przez lata.
Konto Does it play?, znane z pracy nad zachowaniem fizycznego formatu, niedawno udostępniło post, który znalazł oddźwięk wśród graczy i kolekcjonerów. Przekaz jest jasny: nawet kartridże Switch mają cykle zapisu i wymagają minimalnej konserwacji, aby zapewnić ich przyszłą funkcjonalność.
W przeciwieństwie do dysków optycznych, karty Nintendo Switch, Switch 2, 3DS i PS Vita wykorzystują pamięć flash MLC NAND. Ten typ pamięci wykonuje podstawowy proces ponownego zapisu za każdym razem, gdy jest włożony do konsoli. System aktualizuje niektóre wewnętrzne parametry gry, aby zapewnić jej płynne działanie. Ten proces, znany jako XtraROM , jest niezbędny dla długowieczności kartridża.
Jeśli nie jest uruchamiana przez wiele lat, to przepisywanie nie występuje, co może skutkować błędami odczytu lub awariami podczas próby załadowania gry . Innymi słowy: pozostawienie gier, nawet jeśli są w oryginalnym opakowaniu, może być szkodliwe.
Czy masz kolekcję gier na Switcha, 3DS lub PS Vitę, które cenisz jako pamiątki rodzinne? Eksperci zalecają wkładanie ich i krótkie uruchamianie co najmniej raz na pięć do dziesięciu lat . Nie musisz grać w nie godzinami. Wystarczy, że wczytasz je na kilka minut, aby rozpocząć wewnętrzny proces pisania.
Ta prosta czynność może oznaczać różnicę między działającą grą w roku 2035 a bezużyteczną kartą, której nie da się odzyskać.
Przyjazne przypomnienie, że prawdopodobnie powinieneś podłączać swoje gry karciane co 5-10 lat, jeśli chcesz, aby działały. Dotyczy to 3DS, Vita, Switch 1&2, np. pic.twitter.com/TvY6QtyLZt
—Czy to gra? (@DoesItPlay1) 23 czerwca 2025 r.
Tutaj zaczyna się ciekawa debata. Wielu kolekcjonerów kupuje gry, aby zachować je w stanie zapieczętowanym, albo ze względu na wartość sentymentalną, albo jako inwestycję. Ale ta nowa informacja rodzi dylemat: czy warto trzymać je w stanie zapieczętowanym, jeśli wpływa to negatywnie na ich funkcjonalność?
Założenie jest proste: gry wideo są po to, by w nie grać. Podczas gdy kolekcjonowanie ma wartość, możliwość uszkodzenia nigdy nieużywanej gry podważa sens przechowywania nieotwartych produktów.
Dla tych, którzy cenią użytkowanie, to ostrzeżenie stanowi okazję do uniknięcia przyszłych rozczarowań. Dla kolekcjonerów jest to wezwanie do przemyślenia strategii ochrony.
Dzisiaj Twoje gry działają idealnie. Ale co się stanie, gdy pewnego nostalgicznego wieczoru zdecydujesz się zagrać ponownie w Zelda: Breath of the Wild w 2040 roku? Jeśli kartridż nie był włożony od 2025 roku, możesz się niemiło zaskoczyć. Zachowanie fizycznych gier wymaga czegoś więcej niż tylko umieszczenia ich w gablocie. Wymaga ich aktywacji co kilka lat, aby utrzymać je „żywe”. Prosta czynność, taka jak krótkie ich uruchomienie, może sprawić, że ten wyjątkowy tytuł zostanie z Tobą na całe życie.
La Verdad Yucatán