Trump chce limitów cen leków powiązanych z obcymi państwami. Oto dlaczego Biden nigdy tego nie zrobił.

Demokraci w Senacie i administracja Bidena porzucili plany ustalenia pułapów cen leków na podstawie kwot płaconych w innych krajach o wysokich dochodach podczas rozmów prowadzonych kilka lat temu w celu przeforsowania prawa, które dałoby programowi Medicare możliwość negocjowania obniżek cen leków na receptę.
Wersję pomysłu ożywił prezydent Trump w rozporządzeniu wykonawczym podpisanym w poniedziałek , w którym wezwał Departament Zdrowia i Opieki Społecznej do opracowania w przyszłym miesiącu przepisów nakładających ograniczenia cenowe powiązane z niższymi kwotami płaconymi w innych rozwiniętych krajach, jeśli producenci leków nie obniżą dobrowolnie pobieranych przez siebie opłat w USA
„Demokraci mogli to zrobić dawno temu. Walczyli jak diabli, o firmy farmaceutyczne. I wiedzieli, że robią źle” – powiedział pan Trump reporterom, przemawiając na wydarzeniu w Białym Domu, aby ogłosić ten ruch.
Demokraci w Kapitolu uważają, że tego rodzaju podejście do kontroli cen ma swoje korzenie w ustawie, którą ich własna partia skutecznie przegłosowała pod przewodnictwem przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w 2019 r .
W ramach umożliwienia Medicare negocjowania cen drogich leków objętych ubezpieczeniem, projekt ustawy uchwalony przez Demokratów z Izby Reprezentantów chciał, aby maksymalna cena była powiązana ze średnią ceną ustaloną w Australii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii i Wielkiej Brytanii.
„Mieliśmy nadzieję, że dorwiemy Trumpa. Trump powiedział: „Chcę negocjować”. Ale potem Republikanie w Kongresie dostali się do niego” – powiedział Wendell Primus, który przez prawie dwie dekady był głównym asystentem Pelosi w zakresie polityki zdrowotnej.
Ustawa nie przeszła wówczas przez Senat, który był kontrolowany przez partię pana Trumpa. Po tym, jak Demokraci przejęli kontrolę nad Senatem, pomysł napotkał przeciwności lata później, gdy współpracownicy Bidena i ustawodawcy próbowali włączyć tę ustawę do ustawy o redukcji inflacji .
Wielu demokratów biorących wówczas udział w rozmowach na Kapitolu obarczyło winą serię spotkań na początku 2021 r. z personelem Komisji Finansów Senatu i kierownictwem partii za porzucenie tego pomysłu.
Pracownicy komisji powiedzieli, że obawiają się, że umiarkowani Demokraci, tacy jak ówczesny senator Bob Menendez z New Jersey i Kyrsten Sinema z Arizony, nie poprą ustawy, jeśli będzie ona zawierać tę miarę, powiedział Primus. Menendez i Sinema nie są już w Senacie.
„Członkowie nie chcieli, aby coś odnosiło się do krajów zagranicznych. Chcieli, aby było to funkcją ceny producenta tutaj, tego, co firmy farmaceutyczne oferowały komercyjnym ubezpieczycielom” – powiedział Primus.
Jeden z byłych asystentów Bidena w Białym Domu, który brał udział w rozmowach, powiedział, że kilku senatorów rozumiało, że ceny leków są zbyt wysokie, ale obawiali się, że te limity cenowe mogą osłabić innowacyjność amerykańskich producentów leków
Zamiast tego umowa zawarta przez ustawodawców i pracowników Białego Domu, mająca na celu uchwalenie ustawy w 2022 r., ostatecznie zmieniła formułę : ograniczono je do obliczeń opartych na cenie wcześniej zapłaconej przez Medicare i stałej zniżce od ceny katalogowej na prywatnym rynku w USA.
„Prezydent Biden i Demokraci w Kongresie chcieli coś zrobić, więc na stole znalazł się kompromis, który nie był idealny, ale miał przynieść ogromną różnicę. I to jest prawo, które ostatecznie uchwalili” — powiedziała Christen Linke-Young, zastępca dyrektora Rady Polityki Krajowej Białego Domu pod przewodnictwem pana Bidena.
Medicare wdrożył ustawę, czego efektem są trwające za kadencji obecnej administracji Trumpa rozmowy na temat obniżenia maksymalnej ceny, jaką federalny program ubezpieczeniowy będzie płacił za coraz dłuższą listę drogich leków.
„To dobrze, że koszty leków na receptę w tym kraju są niższe, musimy nad tym dalej pracować. A jednym ze sposobów, aby to zrobić, jest faktycznie przedstawienie propozycji Kongresowi i uchwalenie jej, aby miała moc prawa” — powiedziała Chiquita Brooks-LaSure, administratorka Centers for Medicare and Medicaid Services pod rządami pana Bidena.
W międzyczasie, gdy Biały Dom współpracował ze swoimi sojusznikami w Kongresie nad uchwaleniem ustawy o redukcji inflacji, administracja Bidena podjęła działania mające na celu formalne odrzucenie wniosku Trumpa o nałożenie limitów powiązanych z niższymi cenami w innych krajach o wysokich dochodach, korzystając z władzy wykonawczej w czasie swojej pierwszej kadencji.
Model ten, zwany modelem „najbardziej uprzywilejowanego narodu” , opierał się na poleceniu Trumpa, aby Medicare zwracał szpitalom i klinikom koszty jedynie niektórych drogich leków, na podstawie najniższej ceny płaconej w innych krajach o wysokich dochodach.
CMS pod przewodnictwem pana Bidena ostatecznie wycofało się z tej decyzji w 2022 r. po batalii prawnej, która zablokowała propozycję, argumentując, że administracja Trumpa bezprawnie ominęła normalne etapy stanowienia przepisów w celu sfinalizowania polityki.
„Propozycja zawsze była dość transparentnie nielegalna. Ustawa mówi, że Medicare musi płacić za leki na receptę w jeden konkretny sposób, a propozycja administracji Trumpa polegała na tym, że zignorujemy ustawę i zapłacimy za leki w zupełnie inny sposób. Gdyby ustawa na to pozwalała, prezydent przed Donaldem Trumpem by to zrobił” – powiedział Linke-Young.
Urzędnik Białego Domu w rządzie pana Trumpa nie zgodził się z oskarżeniem, że ich początkowa propozycja jest niezgodna z prawem, argumentując, że pierwotne upoważnienie, z którego skorzystali w przypadku modelu „demonstracyjnego” w programie Medicare, opierało się na uprawnieniach, które w szerokim zakresie zostały nadane Demokratom.
Chociaż nie planują podążać dokładnie tą samą drogą, urzędnik powiedział, że „wyciągnęli pewne wnioski z tej pierwszej demonstracji”, administracja Trumpa uważa, że „absolutnie mają tę władzę w kieszeni”.
„Jesteśmy przekonani, że mamy władze w ramach naszych programów rządowych, aby to zrobić. A każdy spór ze strony administracji Bidena jest celową błędną interpretacją ustawy z powodów politycznych, ponieważ to oni odeszli” – powiedział urzędnik Białego Domu.
Urzędnicy administracji Trumpa przedstawili zakres drugiej kampanii w ramach idei „najbardziej uprzywilejowanego narodu” jako jeszcze szerszy niż w pierwszej, która ograniczała się wyłącznie do niektórych kosztownych leków podawanych przez dostawców opieki zdrowotnej w ramach Medicare Część B.
Urzędnik Białego Domu powiedział w środę, że „mocno wierzą”, że mają możliwość podjęcia szerszych działań, aby zmusić producentów leków do obniżenia cen w ramach Medicare. Przytoczyli inne organy w rozpatrywanym prawie, takie jak sekcja 402 , która przyznaje HHS uprawnienia do „rozwoju i angażowania się w eksperymenty”, które mogą również wpłynąć na stawki płatności w ramach Medicaid.
Zapytany w tym tygodniu w Fox Business Network, czy obietnica prezydenta o drastycznych obniżkach cen leków obejmie również Medicare Part D, która obejmuje szeroki zakres recept realizowanych w aptekach, Sekretarz ds. Zdrowia i Usług Społecznych Robert F. Kennedy Jr. powiedział: „zdecydowanie tak”.
„Będą miały zastosowanie do Medicare i będą miały zastosowanie również na rynku prywatnym” – powiedział Kennedy.
Zapytany we wtorek, czy popiera plan prezydenta, republikański lider większości w Senacie John Thune powiedział, że uważa, że „będzie to przedmiotem prawdopodobnie wielu pozwów i sądzę, że sądy prawdopodobnie będą miały coś do powiedzenia na ten temat”.
Alexander Tin jest cyfrowym reporterem CBS News z siedzibą w biurze w Waszyngtonie. Zajmuje się federalnymi agencjami zdrowia publicznego.
Cbs News