Prawda o życiu w furgonetce: opuściłem Wielką Brytanię w poszukiwaniu lepszego życia za granicą – było pięknie, ale nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak trudne to będzie

TOCZ SIĘ
A także człowiek, który podróżował po 12 krajach i wydał zaledwie 700 funtów
- Alice Penwill , Reporterka podróżnicza
Ta odważna podróżniczka porzuciła swoją codzienną pracę na etacie na rzecz trwającej trzy lata wyprawy po Europie i pokonała już 80 000 mil.
Choć dla wielu brzmi to jak marzenie, Alice Sutton dzieli się trudnymi realiami porzucenia ustalonego życia w Wielkiej Brytanii.
Alice Sutton, 25 lat, urodziła się we Włoszech , ale pochodzi z Woking i spędziła siedem miesięcy na przerabianiu swojego brytyjskiego VW Caddy Maxi z silnikiem benzynowym wartego 12 tys. funtów, którego nazwała Remi, bo to dla niej podróżnicza przygoda.
Do tej pory podróżowała po Francji , Hiszpanii , Portugalii , Włoszech , Gibraltarze , Chorwacji , Słowenii , Austrii , Niemczech , Szwajcarii , Monako, Walii , Anglii i Szkocji .
Choć Alice uwielbia życie w furgonetce, przyznała, że życie w trasie bywa trudne, zwłaszcza gdy podróżuje się samotnie.
Alice wyjawiła: „Miałam załamanie i włamanie w ciągu tygodnia”.
Mimo niepowodzeń Alice twierdzi, że nigdy nie jest samotna. Powiedziała: „Nie mogę powstrzymać się od zachwytu i ekscytacji niesamowitym światem przyrody i miejscami, do których podróżuję.
„Czasami chciałbym móc dzielić się chwilami z konkretnymi ludźmi, oczywiście, ale bycie samemu nie umniejsza chwili”.
Chociaż Alicja jest zadowolona ze swojego stylu życia, przyznała, że czasami zadawane jej są dziwne pytania.
Ludzie najczęściej pytają, gdzie bierze prysznic i gdzie chodzi do toalety – Alicja zawsze chętnie odpowiada na te pytania, opowiadając o siku w naturze.
Alicja bierze prysznic, korzystając ze zbiornika na wodę, a czystą wodę musi czerpać z publicznych ujęć, które musi wypatrywać, przejeżdżając przez miasta.
Jeśli chodzi o prąd, jej oświetlenie i lodówka działają dzięki EcoFlow RiverMax, który ładuje silnik podczas jazdy, lub jest podłączany do gniazdka, gdy zatrzymuje się w kawiarni czy restauracji.
Najgorszą rzeczą w życiu Alice w vanie jest brak ciepłych pryszniców zimą oraz nieprzychylne nastawienie rad miejskich w Wielkiej Brytanii i Europie do osób podróżujących vanem.
Alice dodała, że w wielu odwiedzanych przez nią miejscach są znaki informujące o zakazie nocowania na kempingu, przez co trudno jej zaparkować samochód i odpocząć.
Zanim rozpoczęła życie w furgonetce, Alice mieszkała w wynajmowanych przez studentów domach ze znajomymi ze studiów, a następnie ze swoimi rodzicami, dopóki nie przerobiono jej furgonetki.
Każdy styl życia ma swoje plusy i minusy, ale Alicja znalazła taki, który sprawdza się w jej przypadku.
Kupiła swój van sześć miesięcy po ukończeniu studiów i od początku wiedziała, że chce poświęcić się „życiu w vanie”.
Na szczęście praca Alicji jako specjalistki ds. marketingu cyfrowego pozwala jej na pracę zdalną przez sześć miesięcy w roku.
Alice, która podróżuje już od lat, twierdzi, że inni ludzie, którzy chcą zrobić to samo, powinni po prostu się zobowiązać, ponieważ jest to najtrudniejsza część realizacji celu.
Dodała, że jeśli ktoś chce podróżować vanem, powinien wydać pieniądze , żeby mieć wszystko, co najlepsze – inaczej zaryzykuje porażkę.
Alice nie jest jedyną osobą, która opuszcza Wielką Brytanię – Natalie przeprowadziła się do najlepszego na świecie miejsca na wakacje pod względem stosunku jakości do ceny i wydaje 200 funtów na czynsz .
thesun