Wystąpi w tę sobotę wieczorem w klubie 109 w Nicei: zadaliśmy trzy pytania Dimitriemu From Panisse, DJ-owi z Nicei.

W czasach, gdy większość klubów gra popularne, komercyjne utwory, Dimitri z Panisse kultywuje sztukę eklektycznego parkietu. Ten pochodzący z Nicei, pasjonujący się południowoamerykańskimi rytmami i etnicznymi groove'ami, wstrząsa normą dzięki swoim Tropical Nights, setom łączącym afro-disco, vintage funk i elektroniczne perełki. Będzie w 109 w Nicei w sobotni wieczór, a także w Tourrette-Levens 5 lipca na Fête de la Zonmé, zanim wróci do 109 9 lipca na Belaprem'.
Jak opisałbyś styl muzyki, którą grasz podczas swoich setów?
To nie jest zbyt liniowe, może być muzyka z Brazylii (gdzie byłem dwa razy), cumbia, afro, muzyka basowa, house... muzyka, którą lubię. Moim celem jest łączenie i miksowanie muzyki, a także publiczności. Bawię się i myślę, że kiedy bawisz się dobrze, możesz to przekazać dalej.
Można miksować cyfrowo, ale także z winylem. Jak pogodzić te dwa?
Cyfrowe jest nadal bardziej praktyczne, oszczędza ci dźwigania skrzyń i skrzyń płyt. Kiedy nie mogę znaleźć pewnych utworów, czasami digitalizuję winyle. Jestem bardzo przywiązany do dźwięku. Kupuję całą swoją muzykę, niczego nie piracę. Ważne, żeby była dobrej jakości i nie była zbyt skompresowana. Uwielbiam szukać nowych piosenek.
A dokładnie, który z nich znalazłeś i który znajdzie się w Twoich kolejnych zestawach?
Ostatnim utworem jest Wheel & Bubble , autorstwa Sama Interface, Anglika, który tworzy muzykę basową i wykorzystuje dużo muzyki afrykańskiej, Van Bastena i Swappiego. Myślę, że to piosenka, która dobrze podsumowuje moje gusta.
Sobota, 28 czerwca w 109 w Nicei. Wstęp wolny. Sobota, 5 lipca w Tourrette-Levens (ceny od 15 do 40 euro. Informacje na lazonme.fr) i środa, 9 lipca w 109, w Nicei, na Belaprem'. Wstęp wolny.
Nice Matin