Amida Digitrend Open Saphir, godzinny skok z lat siedemdziesiątych odsłonięty

Zegarek lotniczy z lat 70. powraca, tym razem pozwalając zajrzeć pod maskę.
Pomiń reklamę Pomiń reklamęSkaczące godziny mają być fascynujące. Ale są również praktyczne, do sprawdzania czasu z boku bez odrywania rąk od koła, i estetyczne, do nadawania mu pięknego wyglądu. Pod tym względem niedawny powrót Amida Digitrend jest dobrą wiadomością dla miłośników zabytkowych zegarków z lat 70. W kwietniu 2024 roku Clément Meynier, również założyciel marki zegarków Depancel, i jego projektant Matthieu Allègre, ponownie wprowadzili na rynek ten zegarek pilota, pierwotnie zaprezentowany w 1976 roku (firma zamknęła swoje podwoje zaledwie trzy lata później, w 1979 roku), z wyświetlaczem bezpośrednio inspirowanym peryskopem okrętu podwodnego.
Ten, który jest czasami nazywany DeLoreanem zegarków, ze względu na swój wygląd i poprzednie porażki, pomimo legendarnego wizerunku, powraca tym razem w nowej wersji z szafirowym szkłem. Niepowtarzalna okazja, aby lepiej zrozumieć działanie jego tarcz poświęconych zmianie godzin i minut w jego obudowie. Tutaj nie ma tradycyjnej tarczy, ale moduł skaczących godzin, a także szafirowy pryzmat, oferujący boczny wyświetlacz czasu. Ten Digitrend Open Sapphire jest napędzany kalibrem Newton firmy Soprod, automatycznym mechanizmem oferującym 44-godzinną rezerwę chodu, a jego komplikacja skaczących godzin charakteryzuje się uproszczoną architekturą składającą się z zaledwie dziewięciu komponentów.
Możesz liczyć na kwotę 5760 euro, jeśli sprawisz sobie przyjemność kupując Amida Digitrend Open Saphir w limitowanej edycji 150 sztuk z paryskiego butiku Chronopassion .
lefigaro