Kryptowaluta Trumpa dała zarobić tylko nielicznym, wielu na niej straciło. Giełdy się pospieszyły?

- Największe giełdy kryptowalutowe rekordowo szybko wypuściły memcoina TRUMP, za którym stoi fundusz powierniczy prezydenta Stanów Zjednoczonych.
- Początkowy wielki entuzjazm spowodowany debiutem kryptowaluty i inauguracją prezydentury szybko zgasł i obecnie do poziomu "all time high" trumpowskiej kryptowalucie brakuje bardzo wiele.
- Według danych giełdy na emisji TRUMPA zarobiły ogromne sumy, podobnie jak wąska grupa inwestorów.
Według agencji Reuters token $TRUMP, który został wprowadzony na rynek trzy dni przed jego inauguracją w styczniu, jest monetą memową. Oparte na modnych trendach kulturowych lub celebrytach monety te nie mają wartości wewnętrznej i – jak pokazało doświadczenie – są podatne na duże wahania cen, które mogą narazić inwestorów na duże zyski, jak i straty.
Giełdy kryptowalut wprowadziły memcoina TRUMP z rekordową szybkościąAnaliza danych rynkowych i komunikatów branżowych przeprowadzona przez Reuters wykazała, że w porównaniu z innymi dużymi monetami memowymi największe giełdy kryptowalut wprowadziły na rynek monety Trumpa z niezwykłą szybkością, mimo że zapewniają, że dokładnie weryfikują ryzykowne monety, aby chronić drobnych inwestorów.
Niektóre giełdy zatwierdziły również notowanie pomimo wysokiego udziału monet skoncentrowanych w rękach Trumpa i jego partnerów, co normalnie stanowiłoby ostrzeżenie ze względu na ryzyko, że sprzedaż tokenów przez osoby z wewnątrz firmy mogłaby załamać cenę i zaszkodzić innym inwestorom.
Po świetnym debiucie były już głównie spadkiPo osiągnięciu historycznego maksimum na poziomie 75,35 dol. 19 stycznia zaledwie dwa dni po premierze kryptowaluta TRUMP spadła do poziomu 7 dol. na początku kwietnia, pozostawiając wielu posiadaczy z ogromnymi stratami. Obecny kurs wynosi ok. 9,54 dol.
- Kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych wprowadza monetę memową, pomyślałem, że mogę zainwestować w nią trochę pieniędzy - powiedział Carl „Moon” Runefelt, inwestor kryptowalutowy z Dubaju, który prowadzi kanał handlu bitcoinami na YouTubie o nazwie „Moon Show”.
Runefelt powiedział, że kupił monetę memową o wartości 300 000 dolarów w transzach po 50-60 dolarów: - To prawdopodobnie jedna z moich najgorszych transakcji.
Szybkie tempo emisji TRUMPA spowodowane było wielkim popytemAnaliza agencji Reuters wykazała, że 8 z 10 największych giełd kryptowalut pod względem udziału w rynku wprowadziło monetę na giełdę w ciągu 48 godzin od jej premiery. Dziewiąta, Coinbase, dodała ją do swojego planu notowań 18 stycznia – co oznacza, że ją zaakceptowała – i wprowadziła na giełdę trzy dni później. Dziesiąta, Upbit, wprowadziła TRUMPA na giełdę 13 lutego. To znacznie szybciej niż średnia dla największych monet memowych.
Agencja Reuters zbadała, ile czasu zajęło tym samym 10 giełdom – Binance, Gate.io, Bitget, MEXC, OKX, Coinbase, Bybit, Upbit, Crypto.com i HTX – wprowadzenie na giełdę czterech największych monet memowych wypuszczonych na rynek od 2022 roku.
Według kapitalizacji rynkowej na dzień 29 maja te kryptowaluty to: Pepe, Bonk, Fartcoin i dogwifhat.
Wszystkie 10 giełd wprowadziły Pepe i Bonk. Dziewięć giełd wprowadziło Dogwifhat, a siedem Fartcoin.
Średnio 10 giełd wprowadziło te monety na giełdę w ciągu 129 dni. W przypadku monety cyfrowej TRUMP zajęło im to średnio cztery dni.
Poproszone o komentarz na temat tak szybkiego wprowadzenia $TRUMP giełdy Bitget, MEXC, OKX, Coinbase i Upbit odpowiedziały, że nie poszły na żadne kompromisy w procesie weryfikacji. Pozostałe pięć giełd nie odpowiedziało na pytania agencji Reuters. Trzy firmy – Bitget, Coinbase i MEXC – poinformowały o szybkim reagowaniu na ogromny popyt na kryptowalutę $TRUMP.
- W branży kryptowalut panował szum medialny i, jak w przypadku każdego innego tokena zyskującego na popularności, dodanie TRUMPA było koniecznością - powiedziała w oświadczeniu Gracy Chen, dyrektor generalna Bitget.
Chen stwierdziła, że fakt, iż sam Trump ogłosił wprowadzenie kryptowaluty na swoich kontach w mediach społecznościowych, "powinien w pewnym sensie rozwiązać problem zgodności", powołując się na fakt, że "jest prezydentem Stanów Zjednoczonych".
Biały Dom: nie mamy z tym nic wspólnegoAgencja Reuters nie znalazła żadnych dowodów na to, że Trump lub ktokolwiek związany z jego działalnością wywierał presję na giełdy.
W odpowiedzi na prośbę o komentarz rzecznik prasowy Białego Domu poinformował agencję Reuters, że aktywa prezydenta zostały przekazane w ramach rodzinnego funduszu powierniczego: "Nie ma konfliktu interesów, ponieważ prezydent nie zarządza tymi aktywami. Wszelkie insynuacje o istnieniu konfliktu interesów są nieodpowiedzialne".
Coinbase poinformowała, że token $TRUMP nie był objęty żadnymi specjalnymi wyjątkami, a giełda postępowała zgodnie ze standardową procedurą podczas notowania monety. Paul Grewal, dyrektor ds. prawnych Coinbase, powiedział, że wiele osób musiało pracować w weekend, aby szybko przeprowadzić notowanie, ale żaden etap nie został pominięty.
- Biorąc pod uwagę informacje udostępnione publicznie, byliśmy przekonani, że użytkownicy będą mogli korzystać z tokena w sposób pozytywny i bezpieczny – powiedział Grewal agencji Reuters.
Coinbase umieścił TRUMPA jako token "eksperymentalny", aby wskazać, że wiąże się on z "pewnymi ryzykami, w tym wahaniami cen", jak podaje strona internetowa firmy.
Weryfikacja monet często koncentruje się na tym, jak znany jest emitent, jakie jest prawdopodobieństwo, że pozostanie on w centrum uwagi opinii publicznej oraz jak bardzo angażuje się w społeczność internetową, aby utrzymać zainteresowanie kryptowalutą – wskaźniki, które zdaniem profesor finansów Uniwersytetu Santa Clara, Seoyoung Kim, specjalizującej się w analityce kryptowalut, TRUMP uzyskałby w tym zakresie wysoką ocenę.
Kryptowalutowa aktywność Trumpa pod krytyką DemokratówNapływ przedsięwzięć biznesowych prezydenta w słabo regulowanym sektorze, za którego nadzór odpowiada jego rząd, spotkał się z krytyką ze strony Demokratów, organizacji konsumenckich i byłych urzędników nadzoru finansowego.
- Nie można odmówić wprowadzenia na rynek nowej monety memowej prezydenta - powiedział Corey Frayer, były starszy doradca ds. kryptowalut w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych.
Frayer jest obecnie dyrektorem organizacji non-profit Consumer Federation of America. - Prezydent kontroluje, kto nadzoruje twoją działalność i jak egzekwuje prawo.
Za czasów byłego prezydenta Joe Bidena Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) utrzymywała, że większość tokenów kryptograficznych, w tym monety memowe, powinna być regulowana jako papiery wartościowe, co sprawiło, że giełdy ostrożnie podchodziły do ich notowania. To zaczęło się szybko zmieniać po wyborze Trumpa w listopadzie ubiegłego roku.
Donald Trump "kryptowalutowym prezydentem"?Prezydent USA nazwał siebie „prezydentem kryptowalut”, obiecując gruntowną reformę regulacji sektora. Po jego wyborze Coinbase i kilku jej konkurentów zaczęło notować więcej monet memowych.
W drugiej kadencji Trumpa Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wstrzymała lub wycofała głośne działania egzekucyjne przeciwko operatorom kryptowalut, w tym głównemu inwestorowi w projekcie kryptowalutowym rodziny Trumpów, i wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że monety memowe nie stanowią papierów wartościowych.
Rodzina Trumpa uruchomiła wiele przedsięwzięć kryptowalutowych, zarabiając setki milionów dolarów. Token TRUMP szybko zarobił około 320 mln dolarów, choć nie jest publicznie wiadomo, jak ta kwota została podzielona między podmiot kontrolowany przez Trumpa a jego partnerów.
Giełdy odniosły duże korzyści z zaangażowania Trumpa w tę branżę. Moneta TRUMP wygenerowała znaczne przychody dla 10 giełd uwzględnionych w przeglądzie Reutersa: ponad 172 miliony dolarów w opłatach transakcyjnych, według szacunków opartych na standardowych opłatach zebranych dla agencji informacyjnej przez CoinDesk Data, dostawcę danych branżowych dotyczących kryptowalut.
Okazuje się, że handel tą kryptowalutą faworyzował niewielką grupę inwestorów. Według danych transakcyjnych przeanalizowanych przez firmę analityczną Bubblemaps, 45 portfeli kryptowalutowych zarobiło - zogodnie ze stanem na 18 czerwca - łącznie około 1,2 mld dol., podczas gdy kolejne 712 777 portfeli straciło łącznie 4,3 mld dol.
Niektóre giełdy, wprowadzając TRUMPA, kontynuowały notowania pomimo czynnika, który wcześniej określiły jako sygnał ostrzegawczy: 80 proc. podaży kryptowaluty znajdowało się w posiadaniu rodziny Trumpów i jej partnerów.
Tak duża koncentracja własności może pozwolić zespołowi stojącemu za monetą na jednorazową sprzedaż dużych jej ilości, co prowadzi do spadku ceny dla inwestorów detalicznych.
wnp.pl