To domowe urządzenie do hydrafacialu pozwoliło mi zaoszczędzić setki na profesjonalnych zabiegach

Zabiegi na twarz to zazwyczaj jeden z pierwszych wydatków, na które mogę sobie pozwolić, gdy zaciskam pasa. Ale nawet przy mniejszej liczbie wizyt u kosmetyczki, moja skóra pozostała czysta, zdrowa i nawilżona, w dużej mierze dzięki narzędziu GLOfacial marki BeautyBio .
Urządzenie do użytku domowego łączy odsysanie porów z nawilżaniem, zapewniając głębokie, odżywcze oczyszczenie – moim zdaniem to niemal to samo, co profesjonalny zabieg Hydrafacial . Zabiegi w gabinecie mogą kosztować od 200 do 300 dolarów za sesję, więc urządzenie za 199 dolarów praktycznie się zwróciło już po dwóch użyciach.
Po miesiącach testów – i rozmowach z ekspertami od pielęgnacji skóry – mogę śmiało powiedzieć, że to jeden z niewielu produktów, które zyskały popularność na TikToku, a które faktycznie spełniają pokładane w nich oczekiwania. Czytaj dalej, aby zapoznać się z moją pełną recenzją, a także z opiniami dermatolog Marisy Garshick, dr n. med., asystentki lekarza medycyny estetycznej (FAAD ) oraz licencjonowanej kosmetyczki Daphne Chantell del Rosario na temat kluczowych zalet urządzenia i bezpiecznego sposobu jego stosowania.
Urządzenie nawilżające GLOfacial marki BeautyBio wykorzystuje mechanizm zasysania wirowego podobny do opatentowanych urządzeń Hydrafacial, które można znaleźć w gabinetach dermatologów i kosmetologów. Po dociśnięciu do skóry, końcówka urządzenia delikatnie oczyszcza skórę, usuwając zatykające pory zanieczyszczenia, a następnie delikatnie je zasysa. Można to porównać do odkurzacza 2 w 1 do oczyszczania porów.
Dodatkowo, GLOfacial oferuje terapię światłem niebieskim, która , jak wykazano, działa bakteriobójczo i zapobiega powstawaniu nowych wyprysków. To urządzenie bez użycia ssania może być również stosowane jako zabieg punktowy na trądzik , dając jeszcze więcej korzyści.
Zacznij od usunięcia makijażu i oczyszczenia skóry, tak jak zrobiłby to Twój kosmetyczka. Następnie przygotuj urządzenie, napełniając komorę zabiegową wodą i dołączonym koncentratem GLOfacial. Komora jest oznaczona liniami ułatwiającymi napełnienie, aby ułatwić dobranie odpowiednich proporcji.
Zanim przyłożysz urządzenie do twarzy, przetestuj je na dłoni, aby sprawdzić, czy płyn rozprowadza się swobodnie. Pomiń ten krok, a ryzykujesz, że ssanie pozostawi drobne ślady przypominające maźnięcia.
„Należy zachować ostrożność stosując urządzenia do oczyszczania porów, zwłaszcza w domu. Nieprawidłowo używane mogą uszkodzić skórę” – radzi dr Garshick. Lekkie zaczerwienienie po zabiegach jest normalne i powinno ustąpić w ciągu kilku minut lub godzin.
Urządzenie GLOFacial oferuje trzy poziomy intensywności. Zacznij od najniższego ustawienia i zwiększaj je w razie potrzeby. Trzymaj urządzenie pionowo w jednej ręce, a drugą napinaj skórę, wykonując krótkie ruchy w górę, aby utrzymać stałą siłę ssania. Dotykaj delikatnie i unikaj długich ruchów, które ciągną skórę w dół.

Pamiętaj, że urządzenie wyda sygnał dźwiękowy i zatrzyma się, jeśli zostanie przechylone zbyt mocno. Zauważyłem, że muszę przechylić głowę, aby uzyskać odpowiedni kąt do trudno dostępnych miejsc.
Urządzenie jest wyposażone w dwa rozmiary końcówek zabiegowych. Lubię zaczynać od większej końcówki na policzkach i czole, a następnie przejść do mniejszej, aby zająć się nosem, brodą i innymi obszarami. Nie bój się napełniać komory w trakcie zabiegu – może być konieczne powtórzenie tej czynności więcej niż raz podczas zabiegu na całej twarzy.

Komora koncentratu przed i po zabiegu.
Gdy już obejrzysz cały brud w komorze na odpady, opróżnij ją i dokładnie wyczyść urządzenie. Pozostaw wszystko do całkowitego wyschnięcia przed ponownym złożeniem.
BeautyBio GLOfacial nie jest urządzeniem, po które sięga się codziennie. Podobnie jak w przypadku profesjonalnych zabiegów Hydrafacial, eksperci zalecają stosowanie domowych urządzeń nawilżających co cztery do sześciu tygodni. Niemniej jednak, częstsze zabiegi punktowe mogą pomóc zmniejszyć przekrwienie, szczególnie w miejscach, w których trudno się go pozbyć, takich jak podbródek i bruzdy nosowo-wargowe.
Del Rosario zaleca również stosowanie BeautyBio GLOfacial pomiędzy zabiegami, aby przedłużyć efekt świetlistej cery po zabiegu. „Moje klientki zauważają mniej wyprysków, bardziej jednolity koloryt i zdrowy, nawilżony blask – szybko stał się on niezbędnym elementem ich codziennej pielęgnacji” – mówi w rozmowie z ELLE.
Czy muszę używać koncentratu GLOfacial?Urządzenie GLOfacial marki BeautyBio można bezpiecznie używać bez koncentratu GLOfacial za 45 dolarów, ale sama woda nie zapewni tak głębokiego czyszczenia. Jak powiedział mi kiedyś jeden z pracowników BeautyBio, to trochę jak używanie środka do czyszczenia dywanów bez żadnego środka: technicznie możliwe, ale tak naprawdę nie usuwa brudu.
Według dr Garshicka, koncentrat „wzbogaca skórę kwasem salicylowym, który dodatkowo odblokowuje pory i pomaga zapobiegać powstawaniu niedoskonałości”. Zawiera również kwas hialuronowy, który nawilża i ujędrnia skórę.
W ramach badań próbowałam zamienić je na inne żele do mycia twarzy na trądzik i produkty na bazie kwasu salicylowego . Jak dotąd nie znalazłam niczego, co działałoby równie dobrze.
Biorąc pod uwagę wszystkie tak zwane „profesjonalne” narzędzia do pielęgnacji skóry dostępne na rynku, przyznaję, że byłam sceptyczna, czy ten gadżet będzie wart swojej ceny 199 dolarów. Ale teraz regularnie polecam go każdemu, kto chce jednocześnie leczyć suche miejsca i wypryski. Jest łatwy w użyciu i daje natychmiastowe rezultaty – nie trzeba być ekspertem w pielęgnacji skóry, żeby go używać.

Maberry tuż przed i po zastosowaniu BeautyBio GLOfacial.
Marka sugeruje również wymianę końcówek zabiegowych co kilka miesięcy, aby utrzymać odpowiednią siłę ssania, więc warto od razu wrzucić do koszyka zapasowy zestaw . Warto wydać trochę więcej, aby uzyskać najlepsze rezultaty.
Poznaj ekspertówMarisa Garshick, dr n. med., FAAD , jest certyfikowaną dermatolożką mieszkającą na Manhattanie w Nowym Jorku i w Englewood w stanie New Jersey. Jest również profesorem klinicznym dermatologii w Cornell-New York Presbyterian Medical Center.
Daphne Chantell del Rosario jest licencjonowaną kosmetyczką i wizażystką mieszkającą w Los Angeles.
elle