Ta limitowana edycja zegarka A. Lange & Söhne pokazuje, że najprostszy zegarek jest często najtrudniejszy do wykonania

- Dwie nowe edycje SAXONIA THIN ze stali próby 750 Honeygold® i 950 platyny, każda limitowana do 200 sztuk.
- Posiada czarną tarczę z onyksu, ręcznie ciętą i polerowaną na nieskazitelną, lustrzaną powierzchnię.
- Zasilany kalibrem L093.1, jednym z najcieńszych manualnych mechanizmów Lange, o grubości zaledwie 2,9 mm.
Johan Cruyff mawiał: „Granie w piłkę nożną jest bardzo proste, ale granie w prostą piłkę nożną jest najtrudniejszą rzeczą na świecie”.
Być może zastanawiasz się, dlaczego cytat legendarnego holenderskiego piłkarza znalazł się w zegarku. Ale w przypadku A. Lange & Söhne i najnowszej odsłony rodziny SAXONIA, chyba nie ma bardziej trafnych słów. Bo stworzenie prostego zegarka, naprawdę prostego zegarka, jest czymś zupełnie innym.

Firma A. Lange & Söhne z siedzibą w Glashütte w Saksonii zbudowała swoją reputację dzięki dbałości o rzemiosło na przestrzeni blisko 200 lat.
Dla wielu ta niemiecka marka jest jedną z niewielu godnych rywali zegarmistrzostwa „Świętej Trójcy” i chociaż kolekcje Langego zawsze charakteryzowały się powściągliwością i skrupulatną precyzją, rodzina SAXONIA zawsze wydawała mi się idealną kwintesencją tego, co ta manufaktura potrafi najlepiej; minimalistycznym dziełem, które jest ucieleśnieniem niemieckiej precyzji i obsesyjnej dbałości o szczegóły.
W kolekcji THIN z 2025 roku Lange zastosowało minimalistyczny design, aby uczynić go jeszcze bardziej ekskluzywnym. W tym celu wypuściło dwie limitowane edycje po 200 sztuk każda: jedną ze stopu Honeygold® próby 750 (opatentowanego stopu cieplejszego od żółtego złota) i drugą z platyny próby 950.

Tarcza z czarnego onyksu, który nadaje zegarkowi głęboką, lustrzaną powierzchnię, rzadko spotykaną w tradycyjnym zegarmistrzostwie, jest jego wyróżniającym elementem. Może się to wydawać proste, ale wyrzeźbienie, wypolerowanie i osadzenie tak cienkiej tarczy z kamieniami szlachetnymi bez jej pęknięcia wymaga precyzji iście chirurgicznej.
Tutaj światło jest absorbowane przez tarczę, tworząc lśniący połysk, który idealnie kontrastuje zarówno z ciepłym blaskiem Honeygold® marki SAXONIA, jak i z chłodną powściągliwością platyny. Żadnych logo, okienek z datą, zbędnych subtarcz. Tylko dwie wskazówki i dwanaście znaczników pałeczek. Prostota, oczywistość.

Oczywiście, skoro nazwa zegarka to THIN, nie będzie zaskoczeniem, że w nowym zegarku SAXONIA zastosowano jeden z najcieńszych mechanizmów w historii marki: kaliber L093.1.
Ten mechanizm z naciągiem ręcznym, o grubości zaledwie 2,9 mm, po raz pierwszy pojawił się w oryginalnym zegarku A. Lange & Söhne SAXONIA THIN 37 i od tamtej pory stał się symbolem kolekcji.
Wyzwanie związane z ręcznym wykończeniem tak kompaktowego kalibru jest jednak ogromne. Każda faza, każda wypolerowana główka śruby, każdy najmniejszy szczegół musi być wykonany z absolutną precyzją.
A jednak, pomimo swoich rozmiarów, mechanizm nosi te same tradycyjne pasy Glashütte, złote szatony i ręcznie grawerowany balans, które można znaleźć w najbardziej skomplikowanych zegarkach Lange. Nic dziwnego, że zegarmistrzowie z A. Lange & Söhne nawet nie dotykają zegarka w pierwszym roku nauki.

Koperta o średnicy 38 mm jest nieco mniejsza niż moje preferowane 40 mm, ale dzięki lżejszemu profilowi, nie dostrzeżesz na nadgarstku SAXONII THIN. W rzeczywistości jest idealnie proporcjonalna, odzwierciedlając zrównoważoną, minimalistyczną estetykę tarczy.
Jak powiedział Cruyff, najtrudniej jest grać prostotą. Cóż, w zegarmistrzostwie nie ma na świecie marki, która potrafiłaby stworzyć coś tak prostego, a jednocześnie być najbardziej skomplikowanym egzemplarzem w swojej kolekcji.
dmarge