Netflix kończy umowę z Harrym i Meghan na kwotę 100 mln dolarów

Po pięciu latach, szeroko komentowana umowa księcia Harry'ego i Meghan Markle z Netflixem o wartości 100 milionów dolarów dobiega końca. Doniesienia wskazują, że serwis streamingowy nie przedłuży umowy po jej wygaśnięciu we wrześniu tego roku, co oznacza dużą zmianę w działalności pary od czasu wycofania się z obowiązków królewskich.

Ich serial dokumentalny z 2022 r. „Harry i Meghan” odniósł spory sukces, ale późniejsze projekty, takie jak program lifestylowy Meghan „With Love, Meghan” i serial dokumentalny o polo, nie zdołały utrzymać równie dużego zainteresowania.

Źródła z branży twierdzą, że decyzja o rozstaniu była wspólna, ponieważ Netflix przesuwa swoją uwagę od drogich umów na wyłączność w kierunku samodzielnych projektów.

Dlaczego Netflix odszedł

To, co zaczęło się jako ekscytująca współpraca , straciło na atrakcyjności wraz ze spadkiem oglądalności. „Harry i Meghan” od razu przyciągnął 28 milionów gospodarstw domowych, ale serial polo zgromadził zaledwie około 500 000 wyświetleń na całym świecie, a „Z miłością, Meghan” ledwo znalazł się w pierwszej 300 najlepszych filmów Netflixa w 2025 roku. Pewne źródło podsumowało to bez ogródek:

„Netflix zdobył mnóstwo widzów dzięki pierwszemu dokumentowi i realistycznie rzecz biorąc, wiedział, że będzie to szczyt możliwości duetu Montecito. Nie są niezadowoleni – odnieśli pierwsze sukcesy”.

Mimo rozstania, premiera drugiego sezonu serialu „Z miłością, Meghan” jest zaplanowana na jesień. Jednak osoby z otoczenia twierdzą, że Netflix „nie jest zainteresowany” jakąkolwiek dalszą współpracą, co skłania parę do poszukiwania innych platform, takich jak Paramount+.

Umowa Meghan Markle i księcia Harry'ego na Netflix o wartości 100 mln dolarów nie zostanie przedłużona https://t.co/pKOSQCCGdE pic.twitter.com/l2wvIfLuPq

— New York Post (@nypost) 23 lipca 2025

Co dalej z Harrym i Meghan?

Zamykając ten rozdział z Netflixem, Sussexowie mogą odczuwać pewne trudności finansowe. Doniesienia sugerują, że utrzymanie ich wartej 14,65 miliona dolarów rezydencji w Montecito, wraz z wydatkami na personel, w dużej mierze zależy od takich lukratywnych umów. Tymczasem Meghan skupia się bardziej na swojej marce lifestylowej As Ever, a Harry potencjalnie może powrócić do projektów związanych z działalnością społeczną.

Pewien znawca Hollywood ujął to zwięźle:

„Nie ma wrogości – sprawy po prostu potoczyły się swoim torem. Priorytetem Meghan jest teraz jej marka, a Netflix nie będzie grał w tym drugorzędnych ról”.