Badania genetyczne wskazują na pochodzenie tajemniczych „obcych” mumii

Peruwiańskie odkrycie fascynuje naukowców i zwolenników teorii spiskowych od 2015 roku, kiedy grabarz odkrył zmumifikowane ciała w jaskini. Niezwykłe szczątki, wyróżniające się trzema palcami u rąk i nóg, wywołały falę spekulacji. Niektórzy twierdzą, że to kosmici, inni, że mumie reprezentują nieznany gatunek ludzki, a wielu naukowców uważa, że to misterna mistyfikacja. Obecnie około dwudziestu ciał jest poddawanym badaniom naukowym.
Naukowcy twierdzą, że w mumiach zachowały się tkanki, mięśnie i narządy. Co ciekawe, jedna ze znalezisk była w ciąży w chwili śmierci, pisze Daily Mail.
Jesse Michels, gospodarz podcastu American Alchemy, niedawno odwiedził to miejsce i podzielił się swoimi odkryciami z Daily Mail, obalając mit, że są to „obcy”.
„Nie znalazłem żadnych dowodów na to, że nie pochodzą z Ziemi” – powiedział, sugerując, że mumie mogą należeć do nieznanego wcześniej gatunku podziemnego.
Michels zauważył również, że ekspert bioinformatyki przeanalizował publicznie dostępne DNA i zidentyfikował mutację genu związaną z wrodzoną wadą powodującą deformacje palców u ludzi. To może stanowić naturalne wyjaśnienie niezwykłej anatomii tych stworzeń.
Specjalistka bioinformatyki Alena Hardy wyjaśniła, że jej początkowym celem było „obalenie hipotezy”, że przyczyną tego typu nieprawidłowości palców może być mutacja genetyczna.
„Znalazłem listę 50 genów zaangażowanych w ten proces” – mówi Hardy. „Jeden z tych genów, o nazwie Gli3, ma mutację związaną z polidaktylią”.
Polidaktylia, czyli obecność dodatkowych palców, została już wcześniej zidentyfikowana w znaleziskach archeologicznych w Peru, co sugeruje, że występowała już w starożytnych cywilizacjach, zauważa Daily Mail.
Analiza genetyczna wykazała, że próbki DNA pobrane od mumii w dużej mierze odpowiadają ludzkiemu profilowi genetycznemu, pomimo pewnych zanieczyszczeń i trudności technicznych typowych dla badań starożytnego DNA.
Zespół badawczy wykorzystał zaawansowane techniki ekstrakcji starożytnego DNA, aby starannie wyekstrahować materiał genetyczny z kości i mięśni mumii. Następnie naukowcy wykorzystali sekwencjonowanie genomu i narzędzia bioinformatyczne do rekonstrukcji profili genetycznych i identyfikacji mutacji.
Ze względu na degradację i fragmentację charakterystyczną dla starożytnych próbek, zespół porównał wyniki z wynikami badań znanych organizmów lądowych i DNA środowiskowego, aby odróżnić autentyczne starożytne sekwencje od szumu.
Mimo że niektórych fragmentów DNA nie udało się zidentyfikować od razu, dalsza obróbka wykazała, że najprawdopodobniej należały one do znanych organizmów lądowych lub że jakość próbki była wadliwa.
Analizowane próbki obejmowały tkankę kostną i mięśniową mumii znanej jako „Wiktoria”, bezgłowego humanoida, co potwierdza ludzkie pochodzenie DNA.
Michels opowiedział o plemieniu z północnego Zimbabwe, które cierpi na wrodzoną wadę zwaną ektrodaktylią, zwaną też „syndromem strusiej stopy”. Choroba ta powoduje brak jednego lub kilku środkowych palców, co skutkuje rozszczepem lub luką w kształcie litery V w dłoni lub stopie, jak wyjaśnia Daily Mail.
„Te mutacje stają się adaptacyjne w pewnych warunkach i utrzymują się przez długi czas” – powiedział Michels w swoim filmie dokumentalnym. „Więc to mogłoby się zdarzyć, co samo w sobie byłoby niezwykłe”.
Jak podaje Daily Mail, polidaktylia nie odpowiada trójpalczastej budowie mumii, ale ektrodaktylia jest bardziej powszechna.
Jose Zeis, szef wydziału medycznego meksykańskiej marynarki wojennej i członek zespołu badającego mumie, odkrył, że większe ciała zawierały 70 procent znanego DNA, podczas gdy reszta była zupełnie inna.
Dr David Ruiz Vela, czołowy ekspert badający szczątki, zasugerował, że mumie mogły być hybrydami.
Zasugerował, że „Maria”, bo tak nazwano jeden z okazów, miała mieszane cechy, będące wynikiem naturalnych migracji i krzyżowania się różnych gatunków naczelnych i człowieka w Azji i Afryce, na przestrzeni długiego okresu od 250 000 do 2500 lat temu.
Aby ustalić pochodzenie mumii, Michels planuje zlecić amerykańskiej firmie biotechnologicznej i inżynierii genetycznej Colossal Biosciences przeprowadzenie bardziej szczegółowej analizy DNA.
Jak podaje Daily Mail, firma niedawno trafiła na pierwsze strony gazet z powodu wysiłków podejmowanych w celu uratowania wilka strasznego przed wyginięciem poprzez inżynierię genetyczną.
„Potrzebują zgody peruwiańskiego rządu” – powiedział Michels. „Jeśli rząd nie pozwala wiodącej amerykańskiej firmie biotechnologicznej na wykorzystanie opatentowanych metod badania starożytnego DNA na tych mumiach, to nie wiem, czego jeszcze potrzeba, żeby zrozumieć ich stanowisko w tej sprawie.
Mumie po raz pierwszy zyskały międzynarodową uwagę w 2022 roku, kiedy dziennikarz Jaime Maussan zaprezentował kilka z tych maleńkich stworzeń w meksykańskim Kongresie, potwierdzając ich autentyczność. Na kolejnym spotkaniu grupa lekarzy poparła tezę, że ciała te były kiedyś żywymi organizmami. Niektórzy eksperci podobno badają pięć podobnych okazów od ponad czterech lat.
Jednak w 2023 roku mumie uznano za mistyfikację, gdy inny dziennikarz znalazł dwie małe „mumie”, które okazały się lalkami. Manuel Cáceres, zainspirowany mumiami, wykonał drewniane figurki, które sprzedawał turystom. Zostały one skonfiskowane na lotnisku w Limie i wysłane do analizy laboratoryjnej.
Archeolog sądowy Flavio Estrada, który kierował śledztwem, powiedział, że twierdzenia o pochodzeniu próbek od istot pozaziemskich są „absolutnie fałszywe”.
„Wniosek jest prosty: to lalki zbudowane z kości zwierząt z tej planety, sklejonych współczesnymi klejami syntetycznymi” – powiedział Estrada, argumentując swój punkt widzenia. „Zatem nie powstały w czasach przedhiszpańskich. Nie są kosmitami, nie są kobietami z kosmosu”.
mk.ru