Administracja Trumpa wykorzystuje memy, aby zamienić masowe deportacje w jeden wielki żart

Administracja Trumpa ma nową strategię propagandową: zamienia deportacje w jeden wielki mem.
Chwytliwy jingiel reklamujący tanie wakacje liniami Jet2 , brytyjskimi liniami lotniczymi o niskich cenach, stał się viralowym memem lata 2025 roku. Jego wszechobecność z pewnością nie umknęła uwadze zespołu ds. komunikacji Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Pod koniec zeszłego miesiąca Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego opublikował na swoich kontach w mediach społecznościowych film z utworem „Nic nie przebije wakacji Jet2” oraz nagraniem więźniów ICE w kajdankach wsiadających do samolotu deportacyjnego. Podpis pod postem brzmiał: „Kiedy ICE rezerwuje ci wakacje w jedną stronę liniami Jet2 do miejsca deportacji. Nic nie przebije tego!”.
Dla wielu zwolenników administracji, którzy odpowiedzieli na świąteczny post Jet2 płaczącymi ze śmiechu emotikonami i amerykańskimi flagami, filmik był przezabawny. Jeden z komentujących napisał: „Na początku myślałem, że to konto memowe!”.
W ostatnich miesiącach oficjalne rządowe konta w mediach społecznościowych – głównie Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, Służby Imigracyjnej i Celnej, Służby Celnej i Ochrony Granic oraz Białego Domu – przypominały parodie samych siebie. Eksperci twierdzą jednak, że jest to celowe: memy udostępniane na tych kontach stanowią kluczowy element strategii propagandowej administracji Trumpa. Za ich pośrednictwem, wykorzystując humor pokolenia Z jako bramę dotarcia do odbiorców, administracja wzmacnia nastawienie „my kontra oni”. Oprócz normalizacji masowych deportacji, odwołują się również do narracji chrześcijańsko-nacjonalistycznych i docierają do młodych mężczyzn za pośrednictwem bezdusznych żartów, które zostały powielone w skrajnie prawicowym ekosystemie internetowym.
Post z 28 czerwca przedstawiał cztery aligatory w czapkach ICE, mające reklamować ośrodek detencyjny w Everglades na Florydzie, nazwany „ Alligator Alcatraz”. 2 lipca DHS udostępnił nagranie agenta patrolu granicznego patrzącego przez lunetę, skierowaną na rozmazane obrazy z noktowizora rzekomych migrantów próbujących przekroczyć granicę. Film został opublikowany z popularną piosenką TikTok „Somebody's Watching Me” Chico Rose x 71 Digits. Podpis ostrzega: „Nie mylisz się”. Film udostępniony 24 lipca pokazywał nagranie zatrzymanych ICE wchodzących na pokład samolotu deportacyjnego, z podpisem „Wsiadanie teraz: Nielegalni imigranci. Następny przystanek: Dosłownie gdziekolwiek, tylko nie tutaj”. Postowi towarzyszył lekki klasyk Franka Sinatry „Come Fly With Me”. Libs of TikTok, skrajnie prawicowe i anty-LGBTQ konto społecznościowe z milionami obserwujących, udostępniło ponownie ten film, dodając trzy płaczące i śmiejące się emotikony.
W zeszłym tygodniu DHS opublikował plakat rekrutacyjny ICE, który wykorzystywał starą reklamę w czasopiśmie z 1982 roku „King of Clubs”, pojazd Ford Club Wagon, wraz z tekstem „Chcesz deportować nielegalnych imigrantów ze swoimi absolutnie ziomkami?”. Przejście od viralowej sensacji do mema DHS jest tutaj szczególnie wyraźne: Obraz został pierwotnie udostępniony tydzień wcześniej przez OW Root, felietonistę modowego w The Blaze. Małe konto z 364 obserwującymi zacytowało post na Twitterze z podpisem „wyobraź sobie monitorowanie sytuacji ze swoimi ziomkami tutaj”. Ten post stał się viralem. Kilka dni później obraz wraz z podobnym podpisem pojawił się na kontach społecznościowych DHS.
Fakt, że rząd wplata teraz w swój przekaz publiczny bezceremonialne okrucieństwo szeroko rozpowszechnionej w internecie skrajnej prawicy, pokazuje, w jakim stopniu udało mu się uniknąć ograniczeń. Świadczy to również o grupie demograficznej, do której administracja próbuje dotrzeć. Administracja Trumpa planuje zatrudnić 14 050 funkcjonariuszy ICE w ciągu najbliższych trzech lat, aby wzmocnić operacje deportacyjne. Chociaż agencja właśnie zniosła ograniczenia wiekowe dla potencjalnych kandydatów, wygląda na to, że próbuje teraz użyć humoru, aby ICE wyglądało na jakąś zabawną grupę.
„W szczególności DHS próbuje używać Twittera [i Instagrama] nie tylko do rekrutacji, ale także do promocji” – mówi Joan Donovan, adiunkt na Uniwersytecie Bostońskim i współautorka książki Meme Wars: The Untold Story of the Online Battles Upending Democracy in America – „a rodzaj promocji, którą prowadzą, jest skierowany, powiedziałbym, do młodych mężczyzn w wieku nastoletnim lub dwudziestym”.
Poproszona o komentarz, Tricia McLaughlin, zastępca sekretarza ds. kontaktów z opinią publiczną w DHS, odpowiedziała: „Co za głupia historyjka. Kim są ci „eksperci”?
„Okrutne” jest to, że media nadal ignorują ofiary morderstw, gwałtów, handlu ludźmi i przemocy gangów, podczas gdy wy nadal spełniacie żądania brutalnych przestępców i nielegalnych imigrantów” – dodał McLaughlin.
W odpowiedzi na prośbę o komentarz, rzeczniczka Białego Domu Abigail Jackson powiedziała: „Konto Białego Domu w mediach społecznościowych często podkreśla deportacje odrażających, nielegalnych imigrantów, którzy terroryzowali amerykańskie społeczności. WIRED i ich tak zwani „eksperci”, o których odmówili udzielenia dodatkowych informacji, powinni zająć się tym, co jest naprawdę okrutne – nielegalnymi imigrantami, którzy mordują, gwałcą i napadają na niewinnych obywateli amerykańskich, będąc bezpośrednim skutkiem polityki otwartych granic Joe Bidena i demokratycznych miast-sanktuariów. I chociaż WIRED zajmuje się przykrywką dla nielegalnych imigrantów, nie będziemy przepraszać za publikowanie hitowych memów”.
(Około 70 procent zatrzymanych przez ICE nie ma żadnej przeszłości kryminalnej, a wielu z tych, którzy zostali skazani, popełniło jedynie drobne przestępstwa , np. wykroczenia drogowe lub naruszenia przepisów imigracyjnych).
Upowszechnianie się dehumanizującego humoru to problem, który trapi Kurta Braddocka, adiunkta w Szkole Komunikacji na Uniwersytecie Amerykańskim, który bada perswazyjne skutki ekstremistycznej propagandy. „Nie uważam, że ten przekaz jest zły, bo jest złośliwy, niechlujny czy niestosowny dla Urzędu Prezydenta, choć uważam, że wszystkie te rzeczy są prawdą” – mówi Braddock. „Mój największy problem z nim polega na tym, że normalizuje agresję. Normalizacja agresji i dehumanizacji innych, imigrantów czy kogokolwiek innego, nie jest niczym niezwykłym w kontekście przemocy”.
Memy zawsze stanowiły kluczowy element strategii politycznej prezydenta Donalda Trumpa, mówi Donovan: „Jedną z rzeczy, która wyróżniała kampanie memowe Trumpa w 2016 r., było to, że większość ludzi uważała jego konto na Twitterze za istny chaos, ponieważ zwracał się do sześciu lub siedmiu różnych grup odbiorców jednocześnie”.
Ten chaotyczny styl komunikacji rozciąga się teraz na jego administrację. Niektóre z tych postów gromadzą dziesiątki tysięcy polubień i są udostępniane na innych platformach, takich jak kanały Proud Boy'a na Telegramie czy duże grupy propolicyjne na Facebooku. Kilka z nich stało się nawet inspiracją dla projektów koszulek.
Podsumowując, kanały społecznościowe DHS odzwierciedlają chaotyczny ekosystem skrajnej prawicy, który łączy banalny język codziennych memów z humorem 4chan, staromodnymi hasłami białej supremacji i odwołaniami do chrześcijańskiego nacjonalizmu. A nowe, lśniące opakowanie jest tu kluczowe. „Krótkie serie obrazów i muzyki oddziałują emocjonalnie w sposób, w jaki fakty i dane często tego nie robią” – mówi Brian Levin, założyciel Centrum Badań nad Nienawiścią i Ekstremizmem na Uniwersytecie Stanowym Kalifornii w San Bernardino. „Działa jak emocjonalnie znajomy i kojący papierek na prezent, który w tym przypadku koncentruje się na ochronie, zachowaniu, strachu i plemienności”.
Jeden z postów DHS z 14 lipca wykorzystał obraz Morgana Weistlinga zatytułowany „Nowe życie w nowej krainie”, przedstawiający białą parę z Dzikiego Zachodu w ich wozie, trzymającą w ramionach dziecko. DHS zatytułował post „Pamiętaj o dziedzictwie swojej ojczyzny”. Artysta powiedział, że nigdy nie dał DHS pozwolenia na wykorzystanie swojego obrazu, chociaż obraz zaczął krążyć w sieci w 2023 roku, kiedy został udostępniony przez Trad West, popularne chrześcijańsko-nacjonalistyczne konto memowe. Obraz pojawił się ponownie na początku tego roku, kiedy został wypromowany przez antyimigracyjne konto memowe Americana Aesthetic i konto tradycjonalistów płciowych Giga Based Dad. Te konta mają setki tysięcy obserwujących, w tym dyrektora generalnego Gab Andrew Torbę, założyciela Turning Point USA Charliego Kirka i Elona Muska, założyciela tak zwanego Departamentu Efektywności Rządowej .
W innym poście DHS z 23 lipca zamieszczono obraz Johna Gasta „American Progress”, przedstawiający osadników wysiedlających rdzenną ludność. Obraz pojawia się w wielu podręcznikach szkolnych, traktujących o filozofii Manifest Destiny, która według amerykańskich osadników dawała im boskie prawo do ekspansji na Zachód. Podpis głosi: „dziedzictwo, z którego można być dumnym, ojczyzna warta obrony”. W innym filmie z podpisem „Ojczyzna warta ochrony” pojawiają się wyłącznie zdjęcia białych ludzi lub białych rodzin w rytmie „This Land Is Your Land”.
Wszystko to przypomina Levinowi inną propagandę, którą szczegółowo studiował: „Wyobrażenia Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego i innych urzędów o białych, cnotliwych rodzinach i stworzonym przez nich społeczeństwie, wystawione na egzystencjalne ryzyko ze strony «brutalnych, zagranicznych, przestępczych najeźdźców», są nieodłącznym elementem przekazu białych suprematystów od ponad wieku, od Ku Klux Klanu z początku XX wieku po współczesnych neonazistowskich skinheadów” — mówi Levin.
„Kluczem tutaj nie jest traktowanie ich jako pojedynczych przykładów w większości zdrowych, 'nostalgicznych' przesłań, ale jako ideologicznie spójny most” – mówi Levin – „gdzie odnowione odwoływanie się do białości, chrześcijaństwa i dbałości o rodzinę łączy dzisiejsze okropne praktyki graniczne z brutalną ekspansją na zachód pod koniec XIX wieku i rasowo restrykcyjnymi prawami imigracyjnymi”.
Niektóre wpisy DHS z ostatnich miesięcy zawierały nawet wersety biblijne. Na przykład w jednym z filmów nałożono tekst z Księgi Przysłów 28:1 – „Niegodziwy ucieka, choć nikt go nie goni, lecz sprawiedliwy jest śmiały jak lew” – na nagrania z nocnych operacji straży granicznej. Całość uzupełniał komentarz z filmu „Batman” z 2022 roku oraz podpis skierowany do „każdego przestępcy i nielegalnego imigranta w Ameryce”. „Ciemność nie jest już twoim sprzymierzeńcem” – głosi podpis. „Stanowisz egzystencjalne zagrożenie dla obywateli Stanów Zjednoczonych, a Grupa Operacji Specjalnych Straży Granicznej USA zrobi wszystko, żeby cię dopaść”.
Jak twierdzą eksperci, wpisuje się to w narrację chrześcijańskiego nacjonalizmu, która przedstawia Trumpa i jego administrację jako siły sprawiedliwe w odwiecznej walce dobra ze złem. „Zestawienie wersetów biblijnych z obrazami przedstawiającymi usuwanie osób czarnoskórych lub wszelkich »wrogów Ameryki« sugeruje, że misja, którą podejmują, jest boska, że jest błogosławiona przez Boga. A skoro jest błogosławiona przez Boga, to nie może być zła” – mówi Braddock. „Jeśli określasz swoją misję jako bosko błogosławioną, to drugą stroną medalu jest zło lub demonizacja”.
Aluzje do religii mogły kiedyś odstraszać młodych wyborców. Teraz jednak są wykorzystywane do ich zwabienia, wplecione w jeden wielki żart – z muzyką z TikToka jako ścieżką dźwiękową.
wired