Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Brak współpracy między różnymi obszarami mózgu wyjaśnia, dlaczego 5% ludzi nie lubi muzyki.

Brak współpracy między różnymi obszarami mózgu wyjaśnia, dlaczego 5% ludzi nie lubi muzyki.
Dziesiątki osób na koncercie argentyńskiego piosenkarza Trueno w Movistar Arena, 13 marca 2025 r. w Madrycie
Dziesiątki osób na koncercie argentyńskiego piosenkarza Trueno w Movistar Arena, 13 marca 2025 r., w Madrycie Ricardo Rubio (Europa Press)

Są wśród nas. To ludzie, którzy nie tańczą w klubach, nie chodzą na koncerty. Proszą, żeby ściszyć muzykę w samochodzie, nie przepadają za jedną piosenką każdego lata, a gdyby ich zapytać, nie potrafiliby wymienić ulubionego piosenkarza. To muzyczni anhedonicy, ludzie, którzy w ogóle nie czują więzi z muzyką. Dziesięć lat temu grupa badaczy odkryła, że około 5% populacji można zaliczyć do tej grupy. Ludzie, którzy pomimo prawidłowego słuchu i zdolności do czerpania przyjemności z innych doświadczeń lub bodźców, nie czerpią przyjemności z muzyki.

To prosta kwestia gustu, ale znajduje to odzwierciedlenie w naszych mózgach. Naukowcy odkryli, że u pacjentów z anhedonizmem muzycznym występowało rozłączenie między sieciami słuchowymi a ośrodkami nagrody w mózgu. W artykule opublikowanym kilka dni temu w czasopiśmie „Trends in Cognitive Science” ten sam zespół dokonał przeglądu wszystkich swoich badań naukowych. Opisują oni mechanizmy mózgowe stojące za tym schorzeniem i twierdzą, że ich zrozumienie może pomóc nam zrozumieć, jak działają przyjemność i uzależnienie.

„Istnieją indywidualne różnice w reakcjach na bodźce nagradzające” – mówi Josep Marco-Pallarés , profesor psychologii na Uniwersytecie w Barcelonie i jeden z autorów badania. „I nie są one determinowane przez braki w układzie nagrody, ale przez sposób, w jaki łączą się z nim obszary percepcyjne”. Aby zademonstrować tę ideę, jego zespół przeprowadził test (który można wykonać tutaj ), a następnie sklasyfikował ich według uzyskanego wyniku jako anhedonistycznych, hedonistycznych i muzycznych hiperhedonistycznych. Następnie uczestników poddano skanowaniu mózgu i obserwowano ich reakcje na nagrodę pieniężną i bodziec muzyczny.

Obwód aktywował się w obu przypadkach u prawie wszystkich uczestników. Jednak ci, którzy uzyskali bardzo niskie wyniki w teście, wykazali niewielką aktywność jądra półleżącego podczas słuchania muzyki, ale w przypadku pieniędzy – tak. „To pokazuje, że istnieją specyficzne wrażliwości na różne rodzaje bodźców, determinowane przez interakcję obszarów percepcyjnych z obwodem nagrody” – wyjaśnia Marco-Pallarés.

Seks, narkotyki i rock and roll . Składniki tej słynnej triady oddziałują na różne obszary mózgu, ale wszystkie łączą się następnie z układem nagrody, przekształcając bodziec w przyjemność. Badania Marco-Pallarésa i jego współpracowników mogą pomóc nam zrozumieć nie tylko to, jak rozumiemy i czerpiemy przyjemność z muzyki, ale także jak odnosimy się do przyjemności i uzależnień. Dlaczego niektórzy ludzie są bardziej hedonistyczni lub lubiący przyjemności, skoro rodzimy się z predyspozycjami do popadania w uzależnienia lub trudniej nam czerpać przyjemność z tego, co inni uważają za przyjemne?

Kiedy Ozempic i inne leki odchudzające stały się popularne , wielu pacjentów zgłaszało mniejszą chęć palenia lub picia . Poprawę odnotowano u pacjentów uzależnionych od zakupów lub hazardu . Z biegiem czasu różne badania wyjaśniły, że dzieje się tak dlatego, że lek zaburza nie tyle sposób, w jaki postrzegamy jedzenie (co utrzymuje jego smak), co sposób, w jaki te smaki przekładają się na przyjemność. Lek zaburzył układ nagrody, co z pewnością zmniejszyło wszelkiego rodzaju zachowania uzależniające. Przyjemne bodźce mają różne drogi dotarcia do mózgu, ale ostatecznie wszystkie trafiają do tego samego miejsca. Dlatego badania nad specyficzną anhedonią muzyczną wykraczają poza muzykę.

„Proponujemy wykorzystanie naszej metodologii do badania innych rodzajów nagród. Może to doprowadzić do odkrycia innych specyficznych anhedonii” – mówi Marco-Pallarés. Osoby, które nie potrafią cieszyć się jedzeniem lub którym seks nie przynosi przyjemności, mogą również mieć dwa obszary mózgu, które są ze sobą słabo połączone.

Nadal nie jest jasne, dlaczego rozwija się specyficzna muzyczna anhedonia, ale zarówno genetyka, jak i środowisko mogą odgrywać rolę. Badanie przeprowadzone w tym roku na braciach bliźniakach i opublikowane w czasopiśmie „Nature” wykazało, że zmienność genetyczna może wyjaśniać nawet 54% różnic w odbiorze lub przyjemnej reakcji na muzykę.

„Myślę, że to bardzo interesujące badanie” – mówi Noelia Martínez , neurobiolog z Uniwersytetu Pompeu Fabra i uczestniczka niektórych badań cytowanych w przeglądzie Trends in Cognitive Science. „Oprócz tego, że daje ono pierwszy wgląd w podstawowe podłoże genetyczne, rodzi ono również inne pytania, na przykład czy ta zmienność genetyczna może zmieniać się z czasem”. Czy anhedonię specyficzną dla muzyki można jakoś odwrócić?

Inne z wyżej wymienionych badań przeprowadzono z udziałem dzieci poniżej trzeciego roku życia i już wtedy było oczywiste, że ich reakcje na bodźce muzyczne były bardzo zróżnicowane. Dzieci tańczyły do żywiołowej muzyki, jeszcze zanim nauczyły się chodzić. Uspokajały się kołysanką, zanim jeszcze zrozumiały jej słowa. Kilku współpracowników Marco-Pallarésa współpracuje obecnie z genetykami w celu zidentyfikowania konkretnych genów, które mogą być zaangażowane w muzyczną anhedonię.

Muzyka może być bramą do zrozumienia, jak przetwarzamy przyjemność w naszych mózgach. I to ciekawe, zauważa Martínez, ponieważ nie mówimy o instynkcie, a raczej o konstrukcie społecznym, ludzkim stworzeniu. „Muzyka to bodziec artystyczny, kulturowy, estetyczny… Dlatego fascynuje mnie fakt, że jest w stanie wywołać wydzielanie hormonów, które zwykle występuje w przypadku pierwotnych bodźców, takich jak jedzenie czy seks” – zauważa ekspert. Być może to właśnie uczyniło ją powszechną we wszystkich kulturach świata. Że inne zwierzęta, takie jak ptaki, walenie i psy, również mają pewien zmysł muzyczny. I że u 95% ludzi słuchanie muzyki powoduje ogromny wyrzut dopaminy.

EL PAÍS

EL PAÍS

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow