Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Książka gromadzi 38 lat wkładu Cristiny Pacheco w działalność La Jornada.

Książka gromadzi 38 lat wkładu Cristiny Pacheco w działalność La Jornada.

Książka gromadzi 38 lat wkładu Cristiny Pacheco w działalność La Jornada.

W 1986 roku zwrócił się do Carlosa Payána, założyciela tej gazety, z prośbą o udostępnienie mu miejsca, w którym mógłby podzielić się swoim Morzem Opowieści.

Król Martínez Torrijos

Gazeta La Jornada, poniedziałek, 16 czerwca 2025, s. 20-30. 5

Pisarka i dziennikarka Cristina Pacheco po raz pierwszy opublikowała swój felieton „Mar de Historias” w La Jornada w 1986 roku. Seria zakończyła się na krótko przed jej śmiercią w grudniu 2023 roku, kiedy pożegnała się ze swoimi czytelnikami. Antologia (opublikowana przez Tusquets) opowiadań, które ukazały się w gazecie na przestrzeni 38 lat, została zaprezentowana wczoraj w Museo del Estanquillo.

Narratorka opowiedziała w programie Canal Once z 2022 r., że kiedy powstała ta gazeta, pomyślała: „Chciałabym tu pisać”. Przeprowadziła wywiad z dyrektorem Carlosem Payánem, aby zapytać go , czy mogłaby publikować historię co tydzień.

Dialog trwał dalej: „Myślisz, że wytrzymasz? Nie wiem. Jeśli nie, dam ci znać ”. Payán zdecydował: „Przynieś mi pierwszą. Będziemy publikować dla ciebie jedną co tydzień ”.

Autorka wspomniała o tym swojemu mężowi, poecie José Emilio Pacheco, który zachęcił ją do tego przedsięwzięcia; pisarz i redaktor zasugerował nawet tytuł: Morze opowieści, ponieważ nic się nie kończy, nic nie ma ostateczności. Każda historia jest niezależna od drugiej .

Cristina Pacheco (1941-2023) powiedziała, że ​​mimo wątpliwości, gdy już zaczęła, nie mogła przestać. To męczące, tak, ale bardzo ekscytujące. To jak pójście na randkę .

Książka „Mar de historias” (Morze opowieści) gromadzi blisko 160 tekstów pochodzących z obszernej twórczości narracyjnej opublikowanej w La Jornada. Znajdziemy w niej dramatyczne i emocjonalne narracje, utrzymane w stylu, w którym nie brakuje również humoru.

Pierwsze opowiadanie w „Mar de Historias” zostało opublikowane w niedzielę 5 stycznia 1986 r.; nosi tytuł „El batalla de los reyes” (Bitwa Królów ). Tom rozpoczyna się od „El eterno viajero(Wieczny Podróżnik) (La Jornada, 2/2/14), który dotyczy relacji autora z José Emilio Pacheco, który zmarł kilka dni wcześniej.

Tam jest napisane: „Prawie zapełniłam mały notes Almudeny. Datuję go na dziś: 26 stycznia. Jutro napiszę w pierwszym z wielu notesów, które będę musiała zapełnić, opowiadając ci o moim życiu do dnia twojego powrotu. Wiem, że tym razem nie będzie to szybko. W pewnym sensie jest lepiej: dasz mi czas na spełnienie wszystkich twoich próśb, w tym na znalezienie czarnego długopisu, który dał ci najlepsze pismo. To przypomina mi o innym z moich oczekujących zadań: rozszyfrowaniu tego, co napisałeś na luźnych kartkach papieru w nocy przed podróżą.

Zdjęcie

▲ Tylna okładka wydania La Jornada z niedzieli 3 grudnia 2023 r., w którym dziennikarka ogłosiła swoją najnowszą serię Sea of ​​Stories

Zatrzymałem się. Wstałem od biurka, ponieważ koliber, którego tak kochałeś, pojawił się ponownie przed twoim oknem. Jeśli wrócił, niemożliwe, żebyś tego nie zrobił.

Galeria postaci, którą naszkicował w tych tekstach, oferuje wgląd w tysiące historii, z czułością, która sprawia, że ​​te osoby są ujmujące. Narracja jest nostalgiczna lub emocjonalna. Jest kronika i psychologiczna eksploracja oraz ciągła obrona ludzkiej godności.

Według książki Confrontaciones (Universidad Autónoma Metropolitana, 1987) pisarka twierdziła, że ​​jej wkład w La Jornada był sposobem na zajęcie stanowiska i uświadomienie ludziom, że ich działalność polityczna nie musi zaczynać się od przynależności partyjnej, ale od słów .

Następnie dodał: „Jestem po stronie tych ludzi, a oni z pewnością mają potrzebę, mają prawo i na końcu będą mieli rację”. Takie jest polityczne stanowisko tych tekstów .

Wspomniana książka powstała na spotkaniu ze społecznością uniwersytecką, której powiedziała, że ​​opowieści w Sea of ​​Stories są również „sposobem na to, by nie być samemu i nie czuć się samotnym. Kiedy mówię, że znam marginalizację, ponieważ tak dorastałam i tak żyłam, znam również ten straszny aspekt ubóstwa: porzucenie, samotność.

Pamiętam tę samotność i dlatego, i mam nadzieję, że podzielę się nią z kimś, kto ją teraz czuje, piszę te historie. Nie zamierzam, aby były edukacyjne; to byłoby bardzo trudne, ale jeśli mogą kogoś czegoś nauczyć, czegoś o życiu innych ludzi, a ja mogę się nimi podzielić, jestem usatysfakcjonowany.

Cristina Pacheco zatytułowała swoją najnowszą współpracę z 3 grudnia 2023 r. „It Has Been Wonderful ”. Podziękowała swoim czytelnikom i przyjaciołom za wsparcie i wytrwałość przez dziesięciolecia, podczas których ją czytali.

Zakończył: „Dyrektorowi La Jornada, moim kolegom, moja najgłębsza wdzięczność za wasze wsparcie i hojność. Życzę wam wszystkiego najlepszego”.

Strona 2

Ponad 100 niemieckich muzeów oferuje wycieczki z przewodnikiem telefonicznym.

Dpa

Gazeta La Jornada, poniedziałek, 16 czerwca 2025, s. 20-30. 5

Hamburg/Kolonia, Ponad 100 niemieckich muzeów bierze udział w inicjatywie mającej na celu przybliżenie swoich wystaw osobom, które nie mogą ich zobaczyć lub fizycznie tam być, poprzez telefoniczne wycieczki z przewodnikiem, podczas których widzowie mogą usiąść na kanapie w domu.

Program skierowany jest do osób, które chciałyby doświadczyć żywego doświadczenia kulturalnego, ale nie mogą, na przykład dlatego, że są niewidome lub mają ograniczoną sprawność ruchową, albo nie czują się komfortowo w dużych grupach. W Muzeum Sztuk Stosowanych w Kolonii rozpoczyna się wycieczka z przewodnikiem. Piętnaście osób czeka na swojego przewodnika, Corinnę Fehrenbach, ale ekspertka od sztuki jest sama przy wejściu. Zakłada słuchawki, wybiera numer i zaczyna mówić.

Jestem tutaj, gotowa w wielkim foyer muzeum, a Katedra Kolońska jest zaledwie dwie minuty stąd. „Aby dać ci pojęcie, gdzie jesteśmy ”, mówi, opowiadając o wystawie designu. Fehrenbach oferuje godzinną wycieczkę z przewodnikiem przez telefon.

W niedzielę 15 czerwca Hamburger Kunsthalle przyłączyła się do inicjatywy, prezentując wystawę prac Maneta, Schmidt-Rottluffa i belgijskiego artysty Berlinde De Bruyckere.

Pomysł zrodził się w lutym 2021 r., w trakcie pandemii COVID, w związku z inicjatywą zorganizowaną przez Związek Niewidomych i Słabowidzących, muzea w Hamburgu oraz biuro ds. integracji.

Jak mówi dyrektor Melanie Wölwer, 111 organizacji kulturalnych już zaoferowało lub zamierza zaoferować wizytę telefoniczną .

Gertrud Feld, 61-letnia mieszkanka Saarbrücken, zwiedziła już Dom Helmuta Schmidta w Hamburgu, Wyspę Muzeów w Berlinie i Bibliotekę Księżnej Anny Amalii w Weimarze.

Jestem taka szczęśliwa, że ​​słyszę i doświadczam tak wielu rzeczy z domu. Zawsze odkrywam coś pięknego, nowego i ekscytującego , dzieli się.

jornada

jornada

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow