Niedrogie wyspy we Włoszech z krystalicznie czystym morzem, autentycznymi wioskami i zapierającą dech w piersiach przyrodą

Są Włochy z cichymi portami, dzikimi plażami, do których można dotrzeć tylko pieszo, granitami jedzonymi o zachodzie słońca i grillowanymi rybami na wybrzeżu, które pachną jak prawdziwe wakacje. Włochy z dala od tłumów i niebotycznych cen , ale nie mniej spektakularne.
Porozmawiajmy o tanich wyspach , idealnych destynacjach dla tych, którzy chcą spędzić lato z solą na skórze i wciąż uśmiechniętym portfelem. Wybraliśmy kilka najpiękniejszych i najbardziej ekonomicznych włoskich wysp do odwiedzenia latem: idealne dla tych, którzy szukają czystego morza, natury, dobrego jedzenia (naprawdę dobrego!), zachodów słońca, które można podziwiać, i tej autentyczności, która jest bezcenna.
Procida, wyspa tysiąca kolorówMała, autentyczna, niewątpliwie śródziemnomorska: Procida to idealna wyspa dla tych, którzy chcą spędzić wolne i kolorowe lato. Łatwo dostępna z Neapolu , nawet na weekend, to paleta pastelowych domów, małych łódek, pochyłych alejek i zapach cytryn.
Plaże są proste, ale czarujące: Chiaiolella , Corricella , plaża Postino (tak, to prawda) oferują przejrzyste morze i ciszę. A potem jest jedzenie: chleb i ośmiornice z kiosków na nabrzeżu, spaghetti z jeżowcem w małych restauracjach z widokiem na morze, domowe desery z prawdziwą cytryną, tą z grubą skórką. Tutaj budzisz się przy dźwięku śpiewu mew, jesz lunch z widokiem na morze i idziesz spać ze skórą pachnącą słońcem i solą. Wszystko to bez wydawania fortuny : wystarczy wybrać nocleg ze śniadaniem lub pensjonat wśród małych domków Terra Murata.
Wyspa San Pietro i Carloforte, uczty z tuńczyka z TabarkinąTak, jesteśmy na Sardynii , ale wyspa San Pietro wydaje się być zupełnie innym światem. Wsiadasz na prom z Portovesme i wysiadasz w Carloforte , małej wiosce rybackiej, która mówi po genueńsku i gotuje z duszą.
Tutaj plaże nie mają nic do zazdroszczenia tropikom: La Caletta , Punta Nera , Guidi , wszystkie darmowe, wszystkie wtulone pomiędzy zieleń i turkus. Ale prawdziwym bohaterem jest kuchnia : tuńczyk we wszystkich formach (surowy, gotowany, wędzony, w miłości), kapary, liguryjska focaccia i rzemieślnicze lody, którymi można delektować się, mając stopy w piasku.
A co najlepsze? Ceny są nadal ludzkie. A Carloforte jest doskonałym przykładem tego, jak tradycja, gościnność i morze mogą współistnieć w harmonii. Nie ma tu dyskotek ani ekskluzywnych kurortów , ale są ciche zachody słońca i noce pachnące solą i mirtem.
Zobacz ten post na Instagramie
To najdalsza, najcichsza, najbardziej zaskakująca z Wysp Egadzkich . Marettimo nie ma samochodów, modnych klubów, luksusów: jest tu tylko morze, cisza, wycieczki, jaskinie, oszałamiająca błękitna woda i kuchnia, która smakuje jak z pogranicza.
Przyjeżdżasz tu wodolotem z Trapani, wynajmujesz pokój w biało-niebieskim domu i zaczynasz spacer: w kierunku zamku Punta Troia , rzymskich domów lub jaskiń morskich , do których można dotrzeć tylko łodzią. Najpiękniejsza plaża? Prawdopodobnie Scalo Maestro , gdzie morze jest niebieskim dywanem, a ryby przepływają obok Ciebie, gdy pływasz.
A po takim dniu? Talerz makaronu z homarem lub kuskusem z gropera , świeże białe wino, świeżo zerwane figi i pogawędka z tymi, którzy się tu urodzili. Ceny? Znacznie niższe niż w Favignanie lub Levanzo , zwłaszcza poza sezonem.
Wyspa Capraia, najczystsza toskańska duszaMało znana, a przez to jeszcze cenniejsza:Capraia jest jedyną wyspą wulkaniczną archipelagu toskańskiego , ze stromymi wybrzeżami, krystalicznie czystym morzem i dziką, urzekającą przyrodą.
Nie ma tu piaszczystych plaż, ale można pływać w zatoczkach między skałami, takich jak Cala Rossa lub La Grotta , gdzie kolor wody waha się od zielonego do turkusowego. Jest niewiele, ale przyjaznych miejsc noclegowych, a wiele wynajmuje pokoje lub domy na krótkie okresy.
W Capraia można zjeść lokalne ryby, zupy z ryb skorpenokształtnych i kalmary z ziemniakami, podawane z czerwonym winem wyspy, produkowanym w małych winnicach z widokiem na morze. A potem są panoramiczne ścieżki dla tych, którzy kochają spacery, i wieczory pachnące śródziemnomorskim zaroślem.
Wyspa Salina, między chlebem cunzato a granitą morwowąZapomnij o przepychu Panarei lub masowej turystyce Lipari: Salina to Wyspy Liparyjskie , które potrafią zwolnić. Pośród opuncji i suchych murów, kamiennych domów i ciszy przerywanej jedynie przez cykady, odkrywasz autentyczną wyspę, wciąż dostępną pod względem kosztów i hojną pod względem emocji.
Plaże? Kilka, ale piękne: Pollara , z łukiem skalnym i zapierającym dech w piersiach zachodem słońca, i Santa Marina , idealna dla tych, którzy chcą trochę komfortu. Nie przegap degustacji Malvasii w piwnicy, pane cunzato w piekarniach wioski i granita ai mulsi z brioszką, królewskiego śniadania lata na Liparyjach.
Do Saliny można dotrzeć promem z Milazzo lub Neapolu , można poruszać się skuterem, a żyje się w wolnym tempie, pomiędzy spacerem a kolacją przy świecach. A jeśli zarezerwujesz z niewielkim wyprzedzeniem, ceny mogą być więcej niż zrównoważone.