Pacjenci twierdzą, że operacje plastyczne prowadzą do oszpecających urazów

Erin Schaeffer powiedziała, że kilka dni po traumatycznym zabiegu chirurgii plastycznej obudziła się z płynem sączącym się z otwartej rany w żołądku.
Schaeffer spędził tydzień w szpitalu na Florydzie, zmagając się z ciężką infekcją, którą przeszła po zabiegu plastyki brzucha i liposukcji w oddziale Sono Bello, ogólnokrajowej sieci gabinetów chirurgii plastycznej, w Jacksonville.
Po ponad roku na jej dolnej części ciała nadal widać blizny. W pozwie oskarża firmę Sono Bello o skorzystanie z usług niedostatecznie przeszkolonego położnika-ginekologa, który usunął jej nadmiar skóry i tłuszczu, co, jak twierdzi, spowodowało u niej potworny ból.
„Miałam wrażenie, jakby ktoś żywcem obdzierał mnie ze skóry” – powiedziała 37-latka, która pracuje jako kierownik ds. szkoleń w firmie United Parcel Service.
Schaeffer i jej mąż Jonathan pozywają Sono Bello i Manuela Herrerę do Sądu Okręgowego Hrabstwa Duval. Pozew oskarża Herrerę, certyfikowanego ginekologa-położnika, o „wykonywanie zabiegów, do których nie był przeszkolony ani uprawniony”.

Sono Bello i Herrera zaprzeczyły tym zarzutom we wspólnym pozwie sądowym. W wywiadzie dla KFF Health News i NBC News, Robert Centeno, dyrektor medyczny Sono Bello w regionie wschodnim, powiedział, że chirurdzy przechodzą „bardzo rygorystyczne szkolenie”.
Dzięki finansowaniu z kapitału prywatnego Sono Bello jest największą siecią gabinetów chirurgii plastycznej walczącą o udział w rosnącym rynku zabiegów modelowania sylwetki w USA. Pewna firma badawcza oszacowała, że wartość rynku, obejmującego zabiegi od usuwania zmarszczek po liposukcję, w 2024 r. przekroczy 22 miliardy dolarów .
Sieci oferują szeroką gamę zabiegów modelujących sylwetkę, takich jak „ Mommy Makeovers ” i liposukcja, kierując ofertę do klientów gotowych zapłacić z własnej kieszeni nawet 20 000 dolarów za nową sylwetkę, często korzystając z kredytów z wysokim oprocentowaniem oferowanych przez firmy specjalizujące się w kredytowaniu zabiegów medycznych. Sono Bello szczyci się mianem „wiodącego specjalisty chirurgii plastycznej w Ameryce”.
Jednak wspólne śledztwo przeprowadzone przez KFF Health News i NBC News wykazało, że Sono Bello i inne sieci gabinetów chirurgii plastycznej stały się celem dziesiątek pozwów o błędy w sztuce lekarskiej i zaniedbania, w których zarzucano im spowodowanie oszpecających obrażeń — w tym 12 spraw o bezprawne spowodowanie śmierci w ciągu ostatnich siedmiu lat.
Jak wynika z akt sądowych, poszkodowani pacjenci oskarżyli sieci o zatrudnianie lekarzy z minimalnym przeszkoleniem w zakresie chirurgii plastycznej, o nierozpoznawanie i nieleczenie zagrażających życiu infekcji i innych niebezpiecznych powikłań chirurgicznych oraz o stosowanie agresywnych technik sprzedażowych, które minimalizowały ryzyko dla bezpieczeństwa. Sono Bello i pozostałe firmy zaprzeczyły tym zarzutom w sądzie.
„Ci ludzie obiecują, że zrobią z ciebie najuczciwszą osobę na świecie, a ryzyko często nie jest warte rzeczywistości” – powiedział Sean Domnick, prawnik z Florydy, który kieruje Amerykańskim Stowarzyszeniem Sprawiedliwości, grupą prawników procesowych.
Centeno z Sono Bello nie zgadza się z tym stwierdzeniem. Powiedział, że misją firmy jest „pomoc każdemu z naszych pacjentów w osiągnięciu pełni życia”. Sono Bello oferuje „transformacje zmieniające życie”, które poprawiają „wygląd i jakość życia” pacjenta – powiedział Centeno, chirurg pracujący w gabinecie firmy w Troy w stanie Michigan.

Z akt sądowych wynika, że lekarze wykonujący takie operacje otrzymują czasem wyższe wynagrodzenie za leczenie pacjentów z dużą masą ciała, gdyż otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia poważnych powikłań .
Wraz z rozwojem sieci, nadzór regulacyjny jest ograniczony. Chociaż FDA prowadzi bazę danych skarg dotyczących leków i wyrobów medycznych, nie ma niczego podobnego w przypadku zabiegów chirurgii plastycznej.
Schaeffer przeszła liposukcję w Sono Bello w styczniu 2024 roku i była zadowolona z rezultatów. Rankiem 29 marca 2024 roku udała się na kolejną liposukcję i miniplastykę brzucha, którą Sono Bello nazywa AbEX . Według dokumentacji medycznej przekazanej przez Sono Bello adwokatowi Schaeffer, personel medyczny podał jej Xanax, środek uspokajający, oraz środek przeciwbólowy oksykodon w tabletkach. Podczas zabiegu otrzymała wlew lidokainy, aby znieczulić obszar, ale pozostała przytomna. Sono Bello twierdzi, że znieczulenie miejscowe jest bezpieczniejsze i przyspiesza gojenie, przy „ minimalnym dyskomforcie ”, dzięki czemu pacjenci mogą wrócić do pracy lub innych normalnych aktywności w ciągu tygodnia.
W przypadku Schaeffer tak się nie stało. Jak sama przyznała, podczas operacji odczuwała tak silny ból, że zaczęła płakać i „błagała” lekarza, aby pod koniec przerwał operację.
„Powiedziałam: 'Nie obchodzi mnie, jak wyglądam'” – powiedziała w wywiadzie. „Nie potrafię znieść bólu”.
Dwa dni później dostała wysokiej gorączki, a dzień później jej okolice łonowe „poważnie” spuchły, jak powiedziała. Personel medyczny Sono Bello powiedział jej, że to normalne i że czuje się dobrze, dodała. Jednak dwa dni później, kiedy wstała, z jej brzucha wypłynęła krew i płyn.
Podczas jednej z wizyt w gabinecie Herrera powiedział jej, że potrzebuje operacji w szpitalu, aby opatrzyć rany. Jednak, jak wspominał Schaeffer, Herrera powiedział, że nie mógł tego załatwić, ponieważ był położnikiem, a nie chirurgiem plastycznym, i nie miał uprawnień do hospitalizacji w okolicy. Herrera ma uprawnienia do hospitalizacji w okolicach Orlando, około 225 kilometrów na południowy zachód od Jacksonville.
„Byłem w szoku” – powiedział Schaeffer.
Rzecznik Sono Bello, Mark Firmani, powiedział, że firma nie wymaga od swoich lekarzy posiadania uprawnień do korzystania z lokalnych szpitali, choć wielu z nich je posiada.
Centeno powiedział, że bolesne doświadczenie Schaeffer'a nie zdarza się często.
„Prawda jest taka, że ponad 90% naszych pacjentów, którzy poddali się naszym zabiegom, czuje się wyjątkowo komfortowo podczas zabiegu i radzi sobie całkiem dobrze” – powiedział. Pacjenci Sono Bello i kilku innych klinik również skarżyli się do Better Business Bureau na nieoczekiwanie bolesne zabiegi.

Centeno powiedział, że Herrera nadal pracuje dla firmy, ale nazwisko lekarza nie pojawia się na stronie internetowej firmy w Jacksonville . Herrera prowadzi praktykę ginekologiczno-położniczą i estetyczną , która obejmuje zabiegi pielęgnacyjne skóry, w Winter Garden na Florydzie, niedaleko Orlando, i posiada certyfikat Amerykańskiej Rady Położnictwa i Ginekologii .
Sono Bello uważa go za wschodzącą gwiazdę; praca Herrery w 2023 r. została nagrodzona coroczną nagrodą Sono Bello „New Talent Award ”, przyznawaną lekarzowi firmowemu, który wykazuje „wyjątkowe umiejętności techniczne, produktywność i wyjątkową lojalność wobec marki”.
Herrera ukończył program stypendialny Sono Bello, który obejmuje sześcio- lub ośmiotygodniowy kurs nauki „zestawu zabiegów estetycznych” pod kierunkiem chirurga z firmy. Firma twierdzi, że program oferuje „szkolenie zorientowane na pacjenta w zakresie świadomego konturowania całego ciała i zabiegów wycinania skóry”. Sono Bello umożliwia lekarzom, którzy ukończyli formalne rezydentury z ponad pół tuzina rodzajów chirurgii, ubieganie się o stypendium.
W poście na stronie internetowej Sono Bello , Herrera napisał, że przed rozpoczęciem kursu stypendialnego „przez ponad 13 lat był doświadczonym chirurgiem z bogatym doświadczeniem w innych dziedzinach, ale ograniczoną wiedzą na temat modelowania sylwetki”. Herrera nie odpowiedział na telefony i e-maile z prośbą o komentarz i polecił Sono Bello udzielenie odpowiedzi w jego imieniu. Rzecznik firmy, Firmani, poinformował, że Herrera nadal jest członkiem zespołu Sono Bello.
Wielu uznanych chirurgów plastycznych, z którymi rozmawiali dziennikarze KFF Health News i NBC News, obawia się, że grupy zajmujące się chirurgią łańcuchową mogą być skłonne poświęcić więcej wysiłku na marketing i sprzedaż niż na upewnienie się, że ich lekarze posiadają odpowiednie uprawnienia i są w stanie poradzić sobie z ewentualnymi powikłaniami.
Praktyki medyczne będące własnością prywatnych inwestorów lub firm inwestycyjnych dysponują większymi środkami finansowymi na pozyskiwanie pacjentów, a „możliwość prowadzenia działalności i zapewniania pacjentom opieki wysokiej jakości ma obecnie mniejsze znaczenie” – powiedział Mark Domanski, chirurg plastyczny z Północnej Wirginii.
Lekarze Przedsiębiorcy
Założona w 2008 roku przez przedsiębiorczego lekarza Toma Garrisona, firma Sono Bello prowadzi obecnie ponad 100 ośrodków w całym kraju. Według PitchBook , firmy monitorującej branżę, inwestorzy private equity zainwestowali w firmę 816 milionów dolarów, głównie od 2023 roku. Sono Bello reklamuje się szeroko w telewizji i internecie, kierując reklamy do osób, które jeden z głównych inwestorów określił mianem „ kobiety i mężczyzny na co dzień ”. Firma reklamuje się jako posiadająca „ponad 150 certyfikowanych chirurgów, którzy wykonali ponad 300 000 zabiegów laserowej lipolizy i modelowania sylwetki”.
Sono Bello ogranicza swoją ofertę do takich usług jak liposukcja i plastyka brzucha, które – jak uważa – chirurdzy opanowali do perfekcji. Nie wykonuje brazylijskiego liftingu pośladków ani przeszczepów tłuszczu, choć wiele innych sieci gabinetów chirurgii plastycznej to robi.
Chociaż Sono Bello chwali się, że zdecydowana większość pacjentów jest zadowolona, dokumenty sądowe pokazują, że oskarżenia o nieodpowiednią opiekę medyczną są kolejnym czynnikiem hamującym szybki rozwój firmy.
Jak wynika z akt sądowych, Sono Bello wraz ze spółkami zależnymi i chirurgami broniło ponad 60 spraw o błąd w sztuce lekarskiej, w tym cztery dotyczące śmierci pacjentów, od kwietnia 2013 roku. Sono Bello zawarło ugodę w trzech z czterech spraw o bezprawne spowodowanie śmierci wniesionych od maja 2018 roku, a jedna jest w toku, jak wynika z akt sądowych.
Pozew Schaeffer'a w Jacksonville jest jednym z co najmniej 19 złożonych od początku marca 2023 roku. Wiele z nich oczekuje na rozstrzygnięcie w sądzie, a firma zaprzeczyła tym zarzutom.
Inni lekarze, którzy rozszerzyli swoją działalność na wiele miast i w dużej mierze polegali na mediach społecznościowych i efektownych stronach internetowych, aby przyciągnąć pacjentów, również musieli stawić czoła pozwom sądowym.
Mia Aesthetics, założona w 2017 roku przez teksańskiego chirurga Sergio Alvareza, prowadzi kilkanaście klinik chirurgii plastycznej od Miami po Las Vegas. Mia Aesthetics oferuje „najwyższej jakości zabiegi chirurgii plastycznej w przystępnych cenach, udowadniając, że piękno i oszczędzanie pieniędzy to dwie rzeczywistości, które mogą istnieć jednocześnie”, jak czytamy na stronie internetowej . Alvarez jest certyfikowanym chirurgiem plastycznym.
Z akt sądowych wynika, że pacjenci złożyli co najmniej 30 pozwów o zaniedbania medyczne przeciwko Mia Aesthetics i jej podmiotom stowarzyszonym w okresie od listopada 2020 roku do marca bieżącego roku. Kilkanaście pozwów dotyczy centrum chirurgicznego w Miami. Firma ubiegała się, i często wygrywała, o oddalenie pozwów o błąd w sztuce lekarskiej, ponieważ pacjenci podpisali umowy, w których zgodzili się na arbitraż w przypadku sporów, jak wynika z akt sądowych. Alvarez nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Klinika Goals Aesthetics and Plastic Surgery, której właścicielem od 2016 r. jest nowojorski lekarz Siergiej Voskin, rozrosła się z małego gabinetu chirurgii plastycznej w dzielnicy Brooklyn w Nowym Jorku w sieć kilkunastu centrów chirurgicznych, którymi zarządza w ośmiu stanach.
Kliniki Goals i współpracujący z nimi chirurdzy zostali wymienieni jako pozwani w co najmniej 40 pozwach o błąd w sztuce lekarskiej wniesionych od października 2018 roku do marca, jak wynika z akt sądowych. Oddział w Atlancie odpowiadał za ponad 20 takich spraw w sądach stanu Georgia od września 2022 roku do czerwca 2024 roku. Większość z nich jest w toku. Goals bronił dwóch pozwów wniesionych przez rodziny pacjentów z Nowego Jorku, którzy zmarli wkrótce po zabiegach liposukcji, jak wynika z akt sądowych. Goals zaprzeczył zarzutom i uzyskał umorzenie niektórych spraw, powołując się na umowy arbitrażowe, zgodnie z aktami sądowymi. Firma twierdzi, że takie umowy są powszechnie stosowane w całej branży medycznej.
Voskin odmówił udzielenia wywiadu. W oświadczeniu, prawnik Goals, Joshua Lurie, stwierdził, że zarządzane przez niego gabinety lekarskie wykonały ponad 10 000 zabiegów i mogą pochwalić się „jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, wskaźnikiem bezpieczeństwa wśród podobnych praktyk medycznych”.
Lurie stwierdził, że „zdecydowana większość” roszczeń o błąd w sztuce lekarskiej jest „bezpodstawna”. Te „wnioski składane w złej wierze stwarzają wrażenie ryzyka, mimo że go nie ma, a negatywny wynik operacji jest znikomy w porównaniu z całkowitą liczbą wykonanych zabiegów” – napisał.
Brak gwarancji
Pozwy o błąd w sztuce lekarskiej same w sobie nie stanowią dowodu na popełnienie przestępstwa. Nikt nie śledzi wyników tych pozwów, które często są rozstrzygane na warunkach poufności, co uniemożliwia ujawnienie kluczowych szczegółów i uniemożliwia pacjentom omawianie swoich doświadczeń. Chirurdzy często argumentują, że powikłania są ryzykiem związanym z operacją, a niepomyślny wynik nie oznacza zaniedbania ze strony lekarza. Aby udowodnić zaniedbanie, poszkodowani pacjenci muszą zazwyczaj wykazać, że ich opieka była poniżej poziomu, jaki zapewniłby rozsądnie ostrożny lekarz z podobnym przeszkoleniem .
To może być wyzwaniem. Zazwyczaj sieci gabinetów chirurgicznych bronią się argumentując, że powikłania są ryzykiem związanym z każdym zabiegiem chirurgicznym i że nigdy nie gwarantują rezultatów.
Przed zabiegami pacjenci muszą podpisać formularze zgody, w których potwierdzają, że ich oczekiwania muszą być „realistyczne” i że powikłania lub niezadowolenie z rezultatu niekoniecznie oznaczają, że chirurg popełnił błąd. Amerykańskie Towarzystwo Chirurgów Plastycznych bada skargi dotyczące etyki skierowane do swoich członków, ale nie zarzuty dotyczące kompetencji lub błędu medycznego.
Niektóre kontrakty przedoperacyjne pozwalają na tanie „poprawki” dla niezadowolonych pacjentów. Sono Bello oferuje „zobowiązanie do satysfakcji”, które stanowi: „Jeśli ocena chirurga wykaże, że uzyskane rezultaty są niezadowalające, poprawimy ten obszar bezpłatnie”.
Inne umowy zawierają zastrzeżenia, takie jak przypominanie pacjentom, że efektowne zdjęcia „przed i po”, powszechnie pokazywane w reklamach internetowych i innych materiałach promocyjnych, mogą nie odzwierciedlać typowych rezultatów.
Nie obchodzi mnie, jak wyglądam. Nie mogę znieść bólu.
Erin Schaeffer
Udowadniając wpływ mediów społecznościowych na wzrost sprzedaży, Goals wymagało kiedyś od pacjentów podpisania klauzuli o zakazie krytyki. Umowa stanowiła, że pacjenci, którzy krytykują firmę w mediach społecznościowych, nie dając jej uprzednio „możliwości rozwiązania wszelkich domniemanych problemów”, zgadzają się zapłacić odszkodowanie w wysokości 10 000 dolarów za każde naruszenie .
W cywilnym dochodzeniu w sprawie taktyk marketingowych Goals, prokurator generalny stanu Georgia, Chris Carr, zarzucił tej i innym strategiom naruszenie stanowych przepisów o ochronie konsumentów. We wrześniu 2022 roku Goals zobowiązał się do zaprzestania stosowania klauzuli o zakazie zniesławiania i zapłaty na rzecz stanu 119 480 dolarów w ramach ugody , nie przyznając się do winy.
Zarówno Goals, jak i Mia Aesthetics mają w swoich umowach o świadczenie usług klauzule, które wymagają arbitrażu w przypadku sporów zamiast postępowania sądowego, co zdaniem wielu obrońców praw konsumentów sprzyja branży. Takie umowy stają się coraz bardziej powszechne wśród chirurgów plastycznych. Klauzule arbitrażowe uniemożliwiły niektórym pokrzywdzonym pacjentom dotarcie do sądu.
Stało się tak w przypadku sprawy o bezprawne spowodowanie śmierci, wniesionej przez rodzinę 57-letniej Angeli Mendez, którą znaleziono martwą w swoim mieszkaniu dzień po liposukcji w gabinecie Goals w Nowym Jorku w marcu 2021 roku. Zmarła z powodu zatorowości płucnej, czyli zakrzepu krwi w płucach, będącego powikłaniem operacji plastycznej, jak wynika z raportu sekcji zwłok.
Jej rodzina pozwała firmę, zarzucając jej zaniedbanie. Jednak w czerwcu 2024 roku sędzia orzekł, że Mendez podpisała formularz nakazujący rozpatrzenie sprawy w drodze arbitrażu i pozew został oddalony.
Adwokat Gary Zucker, reprezentujący rodzinę, wniósł apelację. „To był podwójny cios dla rodziny” – powiedział Zucker.
Adwokat Goals, Lurie, nazwał arbitraż „powszechną praktyką w branży i wielu branżach”, której celem jest „przyspieszenie procesu i szybsze dochodzenie do rozstrzygnięć”. W zeznaniach złożonych w 2023 roku Lurie stwierdził, że pacjenci mogą zrezygnować z umowy arbitrażowej, co „miało już miejsce wielokrotnie”.

„Twarda sprzedaż”
Kiedy Erin Schaeffer po raz pierwszy odwiedziła Sono Bello, agent sprzedaży powiedział jej, że jest „idealną kandydatką” do zabiegu plastyki brzucha, powiedziała w wywiadzie dla KFF Health News i NBC News.
Choć chciała to przemyśleć i omówić z rodziną, powiedziała, sprzedawca przekonał ją do podjęcia decyzji. Ponieważ operacja plastyczna jest zabiegiem planowym, ubezpieczenie jej nie obejmuje. Schaeffer wpłaciła zaliczkę i zaciągnęła kredyt w ramach planu kredytowego za pośrednictwem firm zewnętrznych, aby spłacić większość rachunku w wysokości 19 838 dolarów w ciągu pięciu lat, zgodnie z jej dokumentacją medyczną. Powiedziała, że teraz płaci 420 dolarów miesięcznie.
„Zdecydowanie czułam, że to była trudna sprzedaż” – powiedziała Schaeffer. „Nie chciała, żebym wyszła stamtąd bez wpłaty zaliczki”.
Schaeffer powiedziała, że spotkała się z lekarzem dopiero około tydzień przed zabiegiem i to tylko krótko. Niektórzy pacjenci pozywający inne firmy argumentowali w dokumentach sądowych, że spotkali się z chirurgiem dopiero w dniu operacji, co spotyka się z ostrą krytyką ze strony bardziej tradycyjnych chirurgów.
Scott Hollenbeck, prezes Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgów Plastycznych, powiedział, że pacjenci potrzebują czasu spędzonego z lekarzem, aby w pełni zrozumieć zalety i wady operacji, i nie należy ich nakłaniać do podejmowania szybkich decyzji.
„Nie da się tego zrobić, kiedy idzie się do lekarza godzinę przed pierwszą operacją” – powiedział. „Powinnaś mieć czas na przetworzenie tego, co ci powiedział, przemyślenie tego i podjęcie decyzji”.
„Najlepiej poradzi sobie z tym chirurg, a nie specjalista od marketingu” – powiedział Hollenbeck.
Dobrzy kandydaci
Wielu chirurgów plastycznych odradza osobom z otyłością poddanie się liposukcji i innym zabiegom kosmetycznym ze względu na zwiększone ryzyko infekcji i innych poważnych powikłań medycznych. Kandydaci są uznawani za otyłych, gdy wskaźnik masy ciała (BMI) wynosi 30 lub więcej. Według Centeno, pacjenci Sono Bello mają średnie BMI wynoszące 31. W momencie operacji BMI Schaeffer wynosiło 36.
Nie ma jednak konsensusu co do tego, kogo należy odesłać ze względu na rozmiar — a zasady są różne.
Firma Sono Bello twierdzi, że plastyka brzucha metodą AbEX może być bezpiecznie przeprowadzona u osób z indeksem masy ciała BMI sięgającym nawet 42, czyli znacznie przekraczającym limit masy ciała dla tradycyjnej abdominoplastyki wykonywanej w znieczuleniu ogólnym. Według firmy, AbEX usuwa luźną i zwiotczałą skórę wokół brzucha, „aby uzyskać bardziej jędrny i wyrzeźbiony wygląd”.
Centeno stwierdził, że wysokie BMI „niesie ze sobą dodatkowe ryzyko, z którym można sobie poradzić”. Dodał jednak, że „dyskryminujące, nieetyczne i niewłaściwe byłoby ze strony Sono Bello lub jakiejkolwiek innej placówki medycznej odmawianie opieki pacjentowi wyłącznie na podstawie jego BMI”.
Jednakże pacjenci z wysokim BMI twierdzą, że doznali poważnych powikłań, jak wynika z przeglądu spraw sądowych wytoczonych przeciwko Sono Bello i innym firmom, przeprowadzonego przez KFF Health News.
Jedną z pacjentek jest Marissa Edwards, wówczas 45-letnia recepcjonistka w Kalifornii, matka trójki dzieci. Mierzyła 160 cm wzrostu, ważyła 107 kg i miała wskaźnik masy ciała 41.
Według dokumentów sądowych, 11 października 2022 roku przeszła zabieg AbEX i liposukcję w klinice Sono Bello w San Diego. Osiem dni później, podczas wizyty w klinice, skarżyła się na obrzęk i ból brzucha, ale pielęgniarka „zignorowała jej skargi”, jak wynika z pozwu. 4 listopada Edwards zauważyła, że nacięcie się otwiera, a wokół pępka pojawiła się wysypka. W wiadomości do Sono Bello załączyła zdjęcie swojej rany, które, jak twierdzi pozew, powinno było zaalarmować personel o konieczności „natychmiastowej oceny przez wykwalifikowanego lekarza”.
5 listopada obudziła się, „czując się bardzo gorąco” i „prawie zemdlała”, jak twierdziła. Jej mąż zawiózł ją na oddział intensywnej terapii, gdzie zdiagnozowano u niej sepsę i przewieziono ją karetką do szpitala.
Kiedy obudziła się następnego ranka, jej pościel była przesiąknięta płynem ustrojowym. Jak wynika z pozwu, gdy wstała, „płyn zaczął wypływać z jej żołądka i uderzać o podłogę”. Spędziła sześć dni w szpitalu.
W swoim pozwie Edwards twierdzi, że personel medyczny Sono Bello nie rozpoznał i nie zareagował na wczesne oznaki problemów.
„Mam sepsę i mogłam umrzeć” – napisała SMS-a na numer telefonu Sono Bello, jak wynika z dokumentów sądowych. „Jestem bardzo zdenerwowana”.
W jednym z tekstów dołączonych do pozwu napisała: „Byłabym więc wdzięczna za odrobinę empatii z twojej strony! Gdybyś tylko wiedział, przez co przeszłam i sam przez to przeszedł, jestem pewna, że nie traktowałbyś mnie tak arogancko”.
Sono Bello zaprzecza jakimkolwiek zaniedbaniom. W piśmie złożonym do sądu firma stwierdziła, że infekcje stanowią ryzyko związane z zabiegiem chirurgicznym, a Edwards podpisała formularz zgody, w którym stwierdzono m.in.: „Praktyka medyczna i chirurgia nie są naukami ścisłymi, a rezultaty nie są gwarantowane”. Sono Bello złożyła wniosek o wydanie wyroku w trybie uproszczonym, argumentując, że jej opieka nie była zaniedbaniem i „nie była istotnym czynnikiem” powodującym rzekome obrażenia. Sprawa została rozstrzygnięta na początku tego miesiąca na warunkach poufnych.

Jednostki wartości
Dokumenty sądowe pokazują, że pacjenci z wysokim BMI są bardziej narażeni na ryzyko, ale jednocześnie są bardziej opłacalni dla chirurgów Sono Bello.
Firma płaci swoim chirurgom za zabiegi częściowo na podstawie wskaźnika BMI pacjenta, stosując formułę zwaną „jednostką wartości chirurgicznej”.
Plan rekompensaty pojawił się w pozwie złożonym w grudniu 2023 roku przez Shirley Webb, wówczas 79-letnią mieszkankę Nevady. Chcąc schudnąć przed wymarzonym rejsem, zapłaciła 14 703 dolary za plastykę brzucha metodą AbEX i liposukcję brzucha w oddziale Sono Bello w Las Vegas.
Osiemnaście dni po operacji, z ran pooperacyjnych „sączyła się i krwawiła”, a jej syn natychmiast zawiózł ją do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali „ciężką sepsę z wstrząsem”, jak wynika z pozwu. Spędziła kilka miesięcy w szpitalach i na rehabilitacji, co kosztowało ją ponad 2,6 miliona dolarów, jak zeznał jej prawnik podczas zeznań.
Lloyd Krieger, kalifornijski chirurg plastyczny, który pełnił funkcję eksperta medycznego w zespole prawnym Webb, powiedział, że do operacji nigdy nie powinno dojść, ponieważ „z uwagi na jej wiek i wysokie BMI Webb była narażona na bardzo wysokie ryzyko konieczności poddania się wielu zabiegom” – napisano w pozwie.
W zeznaniach sądowych chirurg z Sono Bello, Charles Kim, zeznał, że operacja Webba przyniosła mu „jednostki wartości chirurgicznej”, dzięki którym jego wynagrodzenie za ten zabieg wzrosło do około 2000 dolarów.
Jak wynika z dokumentów sądowych, Sono Bello i Kim zaprzeczyli oskarżeniom Webba o zaniedbanie, a strony zawarły ugodę na początku 2025 r. na warunkach poufnych.
Centeno powiedział, że chirurdzy Sono Bello otrzymują wyższe wynagrodzenie za pacjentów z wyższym BMI, ponieważ „wymagają oni dodatkowej pracy i bardziej złożonego procesu decyzyjnego”. Dodał, że „nasi pacjenci z wysokim BMI rutynowo poddają się naszym zabiegom bezpiecznie, a wskaźnik ich satysfakcji jest niezwykle wysoki”.
Schaeffer powiedziała, że osoby pragnące zmienić kształt swojego ciała muszą przeprowadzić wiele badań, zanim zdecydują się na operację plastyczną. Dodała, że liczy na pozbycie się nadmiaru skóry i tłuszczu po zrzuceniu 45 kilogramów.
Zamiast tego opuściła siedem tygodni pracy, dochodząc do siebie po plastyce brzucha w Jacksonville. „Poddałam się temu zabiegowi, żeby poczuć się lepiej po utracie wagi, a wyszłam z czymś jeszcze gorszym” – powiedziała.
„Ufałem. Wierzyłem w to, co mi mówili, co, jak sądzę, robi większość ludzi” – powiedział Schaeffer.
„Już nie.”
Czy poddałaś się liposukcji, zabiegowi „Mommy Makeover”, plastyce brzucha, brazylijskiemu liftingowi pośladków lub innemu zabiegowi medycyny estetycznej? Chcielibyśmy poznać Twoje doświadczenia. Kliknij tutaj , aby skontaktować się z naszym zespołem ds. raportowania.
kffhealthnews