Mimo że od premiery Switch 2 minęło już sporo miesięcy, większość kontrolerów wciąż nie posiada tej istotnej funkcji

Gracze Switch 2 , którzy wracają do domu zmęczeni po długim dniu ciężkiej pracy, padają na kanapę i chcą oderwać myśli od najgorszych problemów życiowych, grając przez kilka godzin. Ci zapracowani gracze muszą najpierw sięgnąć po droższy kontroler własnej produkcji, jeśli nie chcą wstać i nacisnąć przycisku zasilania Switch 2. Wszystkie, poza nielicznymi, urządzenia innych firm potrafią zdalnie wybudzić konsolę ze stanu uśpienia. Producent urządzeń peryferyjnych Gulikit jest obecnie jedyną marką oferującą kontrolery, które pozwalają wybudzić Switch 2 ze stanu uśpienia . Problem w tym, że wszystkie te kontrolery są zbyt dziwne, by były jedynymi.
Jeśli patrząc na ten obraz nagłówkowy, pierwszą myślą było „to kontroler do Xboxa”, to nie byłeś daleko w błędzie. Na początku tego miesiąca firma Gulikit ujawniła szczegóły dotyczące swoich kontrolerów „e-sportowych” ES za 25 dolarów i ES Pro za 30 dolarów . Zwykły ES wykorzystuje drążki z efektem Halla, podczas gdy za 5 dolarów więcej ES Pro zawiera drążki TMR — czyli tunelowe magnetorezystancje. Oba projekty są bardziej odporne na problemy z dryftem drążków, które powodują niepożądane sygnały wejściowe w starszych kontrolerach analogowych. Firma Gulikit twierdzi również, że kontrolery oferują łączność Bluetooth o niskim opóźnieniu z częstotliwością odpytywania 730 Hz. Częstotliwość odpytywania określa, jak często urządzenie przekazuje dane wejściowe do podłączonego urządzenia, co decyduje o dokładności kontrolera po podłączeniu do komputera lub konsoli. Deklarowane opóźnienie 3,25 ms jest tylko nieznacznie wyższe niż opóźnienie przewodowe wynoszące 1,87 ms, co jest znaczące w przypadku kontrolera, który kosztuje jedną trzecią ceny wielu konkurencyjnych urządzeń klasy profesjonalnej. Gulikit twierdzi, że jego częstotliwość odpytywania i opóźnienie są lepsze niż w przypadku zwykłego kontrolera PS5 lub Xbox.

Wszystko to brzmi pięknie, ale to urządzenie jest obecnie kompatybilne tylko z Androidem, Switch 1 i 2 oraz PC. Co więcej, wszystkie przyciski są w układzie Xbox, z zamienionymi przyciskami „A” i „B”. Switch 2 ma możliwość zmiany przypisania tych przycisków, ale każdy, kto jest przyzwyczajony do domyślnego układu, będzie musiał się na nowo przyzwyczaić. To kusząca opcja, biorąc pod uwagę deklarowany 30-godzinny czas pracy na baterii, ale nie dla większości przeciętnych graczy Nintendo, pomimo tej ultraniskiej ceny.
ES i ES Pro zwiększają łączną liczbę kontrolerów, które mogą wybudzić Switcha 2, do pięciu. Obejmuje to kontrolery Joy-Con 2 i Switch 2 Pro od Nintendo, a także bardziej ekskluzywny gamepad rekreacyjny GameCube . Pierwszym kontrolerem firmy Gulikit, który mógł wybudzić sequel Switcha, był gamepad Elves 2 za 30 dolarów . To nieco tańsza wersja poprzedniego Elves 2 Pro tej firmy za 50 dolarów, zaprojektowana tak, aby przypominała starego gamepada Segi. Chociaż Elves 2 Pro nie ma układu sześciu przycisków, który idealnie pasowałby do gier na Genesis z listy klasycznych gier retro Nintendo Switch Online + Expansion Pack, to nie leży on aż tak źle w dłoni.

Mimo to żadne z tych urządzeń nie jest tym, co uważam za dobry, standardowy, wszechstronny kontroler, którego będziesz chciał używać z Switch 2. Gulikit powiedział wcześniej Gizmodo, że powodem, dla którego żaden ze starszych oryginalnych kontrolerów Switch nie mógł wybudzić nowego urządzenia przenośnego, była zmiana protokołu łączności Nintendo. Nawet własny kontroler Switch Pro firmy Nintendo nie może wybudzić sequela Switch. Firma nie powiedziała, jak złamała kod połączenia i możemy tylko mieć nadzieję, że więcej producentów kontrolerów to zrozumie. Obecnie tylko przewodowe kontrolery, takie jak te od oficjalnego partnera Nintendo PowerA, mają również przycisk „C”, aby szybko uzyskać dostęp do GameChat , co nadal jest ekskluzywne dla kontrolerów pierwszej strony. Jednak kontrolery PowerA nadal nie mogą wybudzić najnowszej konsoli przenośnej Nintendo.
Pomimo rosnącej liczby kontrolerów innych firm, które zajmują teraz mało miejsca na moim stoliku pod telewizor, wciąż wracam do oryginalnych kontrolerów Nintendo. Te gamepady nie wydają się lepsze od konkurencyjnych. Wolałbym kupić urządzenia takie jak 8BitDo Pro 3, niż sięgnąć po kontroler do Switcha 2 Pro. Nawet po wielu aktualizacjach oprogramowania, urządzenia 8BitDo nadal nie włączają konsoli. Dla wielu graczy bardziej responsywny kontroler nie jest tak ważny, jak łatwy w obsłudze.
Ta wada konstrukcyjna wydaje się drobna, ale dla wielu graczy jest to istotny problem, który sprawi, że gracze będą skłaniać się ku gamepadom Nintendo zamiast tańszych rozwiązań innych firm. Minęły już trzy miesiące od premiery Switcha 2 i być może będziemy musieli poczekać jeszcze dłużej na ten idealny, łatwy w obsłudze gamepad do Switcha 2, który po uwzględnieniu ceł nie będzie kosztował nawet 100 dolarów .
gizmodo