Lekarz ostrzega przed ulubionym makijażem, który może wywołać bolesną chorobę oczu

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Lekarze ostrzegają, że stosowanie określonego rodzaju kosmetyków może skutkować poważnymi problemami ze wzrokiem.
Dr Jacqueline Beltz, australijska okulistka, powiedziała, że należy unikać makijażu wodoodpornego, ponieważ może on prowadzić do poważnego wysuszenia oczu.
Ta bolesna choroba objawia się pieczeniem, kłuciem, zaczerwienieniem oczu, a także niewyraźnym widzeniem.
W filmie opublikowanym na TikToku , który obejrzało ponad 500 000 osób, dr Beltz powiedziała, że zaleca swoim pacjentom, aby nigdy nie stosowali wodoodpornego tuszu do rzęs, ponieważ składniki, które pomagają utrzymać makijaż na skórze, narażają oczy na ryzyko.
„Mają one silne właściwości wysuszające, gdyż tusz do rzęs musi wyschnąć i utrzymać się na rzęsach, ale może też wysuszać film łzowy” – dodała.
Film łzowy to delikatna, cienka warstwa płynu na powierzchni oka, która pomaga utrzymać narząd w stanie nawilżonym i chronić jego wrażliwą tkankę przed działaniem substancji zewnętrznych.
Dr Beltz dodał: „Wiele osób o wrażliwych oczach ma już suchy film łzowy, więc nie potrzebują dodatkowego przesuszenia”.
Dr Jacqueline Beltz w tle reakcji dr Juliana Prosii na oryginalne wideo
„Drugi powód jest taki, że jest to po prostu trudniejsze do usunięcia. Więc nie tylko potrzebujesz silniejszych środków chemicznych, ale też więcej pocierania, co może być drażniące, jeśli masz wrażliwe oczy”.
Użytkownicy mediów społecznościowych byli zszokowani tymi zagrożeniami, a niektórzy stwierdzili, że może to wyjaśniać, dlaczego od lat cierpią na problemy ze wzrokiem.
Ktoś napisał: „To dlatego tak bardzo swędzą mnie oczy, gdy używam wodoodpornego tuszu do rzęs”.
Inna dodała: „Noszę wodoodporny tusz do rzęs i mam suche oczy od 2016 roku i nikt mi o tym nie powiedział! Zmienię tusz do rzęs tak szybko, jak to możliwe”.
Trzeci napisał: „Od jakiegoś czasu mam problemy z oczami i nikt mi tego nie polecił, mimo że pytałem o to specjalistę i optometrystę”.
Dr Beltz nie jest jedynym ekspertem od oczu, który ostrzega przed niebezpieczeństwami związanymi z wodoodpornym makijażem.
W odpowiedzi na jej klip na Instagramie , dr Julian Prosia, kanadyjski optometrysta, również zaapelował do ludzi, aby unikali tego typu kosmetyków.
„Chociaż makijaż ogólnie może powodować problemy z suchością oka, a nawet jego podrażnienie, to makijaż wodoodporny to najgorsze, co można zrobić, jeśli chodzi o dysfunkcję gruczołów Meiboma” – powiedział.
Wiodący chirurg okulista wydał ostrzeżenie dotyczące wodoodpornego makijażu oczu, który może powodować bolesne dolegliwości
Dysfunkcja gruczołów Meiboma to powszechna choroba oczu, w której gruczoły odpowiadające za utrzymanie filmu łzowego ulegają uszkodzeniu, co powoduje suchość oczu.
W związku z tym dr Prosia apeluje do ludzi, aby wybierali „zdrowsze” kosmetyki, takie jak te rozpuszczalne w wodzie, a także marki kosmetyków polecane przez specjalistów od zdrowia oczu.
Dodał jednak, że wodoodporny makijaż to nie jedyny rodzaj kosmetyków, których należy unikać, jeśli chodzi o zdrowie oczu.
Dr Prosia odesłał widzów do listy sporządzonej przez dr Hudę Minhas z Uniwersytetu Portoryko, zawierającej listę składników, na które należy uważać.
Jednym z niepokojących związków chemicznych, który można znaleźć w wodoodpornym tuszu do rzęs, jest butylowany hydroksyanizol.
Dr Minhas ostrzega, że Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem klasyfikuje tę substancję chemiczną jako potencjalnie rakotwórczą dla ludzi.
Innym składnikiem kosmetyków, na który należy uważać, jest chlorek benzalkoniowy, który może zabić gruczoły Meiboma w ciągu 15 minut, nawet w niewielkich ilościach.
Innym czynnikiem był chemiczny formaldehyd, który według dr Minhasa może wywołać zapalenie skóry, podrażnienie powierzchni skóry i oczu, a nawet raka.
Dodała, że parabeny – rodzaj konserwantu występujący w niektórych kosmetykach – mogą zaburzać naturalne funkcjonowanie hormonów i uniemożliwiać prawidłową pracę gruczołów Meiboma.
Fenoksyetanol, inny środek konserwujący, również może powodować podrażnienia oczu i bolesne problemy skórne – dodała.
Decyzja ta jest kontynuacją ostrzeżenia wydanego przez Breast Cancer UK na początku tego roku, zgodnie z którym kosmetyki używane codziennie przez miliony kobiet mogą zwiększać ryzyko zachorowania na raka piersi.
Organizacja charytatywna poinformowała, że szampony i kremy do twarzy zawierają substancje, które, choć bezpieczne w izolacji, mogą łączyć się ze skórą i wytwarzać substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.
Substancje chemiczne zakłócają pracę ludzkiego układu hormonalnego i wiążą się ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka piersi.
Organizacja charytatywna ostrzega, że kobiety, które w ciągu jednego dnia stosują wiele produktów kosmetycznych i higienicznych, nieświadomie tworzą silny „koktajl chemiczny”.
Organizacja Breast Cancer UK oszacowała, że przeciętna Brytyjka w ramach codziennej pielęgnacji urody jest narażona na działanie ponad 150 potencjalnie szkodliwych substancji chemicznych.
Daily Mail