Błąd w administracji ubezpieczeń społecznych przekierowuje połączenia telefoniczne do losowych biur

Niedawno problem techniczny w Social Security Administration spowodował, że połączenia telefoniczne do różnych oddziałów terenowych były przekierowywane do innych oddziałów, które nie miały jurysdykcji nad rozpatrywaniem roszczeń. W rezultacie realizacja usług stała się utrudniona.
We wtorek NPR poinformowało , że biura terenowe agencji mają trudności z połączeniem dzwoniących z odpowiednim personelem, który mógłby zrealizować ich prośby. „Jeśli to biuro innej firmy, to jurysdykcja należy do kogoś innego” – powiedziała agencji informacyjnej Angela Digeronimo, specjalistka ds. roszczeń z tytułu ubezpieczeń społecznych z Woodbridge w stanie New Jersey. „Nie można podjąć żadnych działań, ponieważ własne biuro nie ma możliwości rozpatrzenia takiego roszczenia. Trzeba skierować sprawę do biura obsługi, co zdaniem respondenta było właśnie tym, co robili. To trochę uciążliwe”.
SSA początkowo najwyraźniej zaprzeczyła tym zarzutom. „Wszystkie biura terenowe SSA są przygotowane do obsługi zapytań i rozwiązywania problemów dzwoniących, niezależnie od miejsca zamieszkania dzwoniącego i źródła jego sprawy” – czytamy w oświadczeniu udostępnionym NPR.
Jednak w piątek agencja najwyraźniej wycofała się z tego stanowiska. W oświadczeniu opublikowanym w czwartek na swojej stronie internetowej SSA przyznała, że wykryła problem z usługą, podobny do tego, o którym wcześniej informowało NPR. W oświadczeniu czytamy:
Podczas kolejnej wizyty 1 sierpnia w naszym biurze terenowym w New Brunswick w stanie New Jersey, pracownicy podzielili się konkretnym wyzwaniem: czasami, odbierając połączenia spoza tradycyjnego obszaru obsługi biura, nie byli w stanie w pełni obsłużyć bardzo małego odsetka klientów z powodu ograniczeń systemowych. Uznaliśmy, że aby lepiej Państwu służyć, musimy zapewnić naszym pracownikom narzędzia, które pomogą każdemu dzwoniącemu, niezależnie od jego lokalizacji.
Agencja SSA poinformowała, że następnie „wprowadziła ważną aktualizację naszych kluczowych systemów przetwarzania danych”. Aktualizacje „pozwalają teraz naszym pracownikom sprostać Państwa potrzebom, niezależnie od tego, do którego biura Państwo dzwonią i gdzie znajduje się Państwa sprawa”. Po przyznaniu się agencji do winy, NPR zaktualizowało swój artykuł, zaznaczając, że SSA przesłało mu kolejne oświadczenie o treści: „Ta krytyczna aktualizacja nastąpiła natychmiast po otrzymaniu przez komisarza Bisignano opinii od pracowników SSA podczas wizyt w biurach terenowych”.
Od początku roku, kiedy organizacja DOGE Elona Muska zaczęła manipulować różnymi agencjami federalnymi, pojawiły się obawy , że ekipa Trumpa dokonująca wyburzeń spróbuje zdestabilizować świadczenia z ubezpieczeń społecznych dla milionów Amerykanów. Aktywiści ostrzegają , że proponowane zmiany w agencji mogą spowodować zakłócenia w świadczeniu usług, które miałyby katastrofalne skutki dla beneficjentów. Oczywiście problemy z usługami, takie jak te zgłoszone w tym tygodniu, nie budzą dużego zaufania do agencji. Jeśli administracja Trumpa stara się zwiększyć „efektywność” SSA (co jest rzekomym zadaniem DOGE), to najwyraźniej nie odnosi sukcesu. Niedawny raport Axios pokazuje, że od marca agencja mogła stracić około 20 procent personelu.
gizmodo