Kryminalny serial ITV oparty na uwielbianej serii książek przykuł uwagę widzów

Miłośnicy dramatów kostiumowych zachwycają się miniserialem telewizyjnym, który przykuwa uwagę widzów do ekranów. Zainspirowany serią książek o tym samym tytule autorstwa C.J. Sansoma, „Shardlake” to serial historyczno-kryminalny, którego akcja rozgrywa się w XVI-wiecznej Anglii Tudorów. Fabuła opowiada o adwokacie Matthew Shardlake’u (w tej roli Arthur Hughes), który bada zbrodnie w okresie religijnych i politycznych wstrząsów za panowania króla Henryka VIII.
Garbaty prawnik zostaje wysłany przez Thomasa Cromwella (Sean Bean) w celu zbadania śmierci komisarza w klasztorze w odległym miasteczku Scarnsea. Serial, w którym biorą udział cztery firmy, dostał zielone światło od Disney+ i został wyprodukowany przez The Forge, część Banijay.
Producenci nakręcili historyczny spektakl w szeregu wspaniałych lokacji, między innymi na Węgrzech, w Rumunii i Austrii. W przypadku klasztoru wykorzystali zamek Hunedoara w sercu Transylwanii oraz zamek Kreuzenstein na obrzeżach Wiednia.
Epicki serial kryminalny o tematyce historycznej, który można obejrzeć za darmo na platformach ITVX i Disney+, przedstawia Hughesa i Beara dzielących ekran z Irfanem Shamjim, Davidem Pearse'em, Milesem Barrowem, Mikiem Noble'em i Kimberley Nixon.
Ten popularny serial kryminalny sprzedał się w ponad czterech milionach egzemplarzy na całym świecie i został przetłumaczony na wiele języków, w tym perski i włoski. Niestety, autor zmarł 27 kwietnia 2024 roku, zaledwie cztery dni przed premierą serialu na Disney+.
Niecałe 12 miesięcy później serial anulowano po wyemitowaniu zaledwie jednego sezonu, mimo że uzyskał ocenę 79% według popularnego serwisu krytyków Rotten Tomatoes.
Zarówno serial, jak i książka spotkały się z szerokim uznaniem w internecie, a jeden z nich napisał: „Wciągnęło mnie to jak marzenie i żałuję, że nie będzie kolejnego sezonu. Świetna fabuła i aktorstwo.
„Myślę, że gdyby to się nie zmieniło, widownia by rosła, gdy wieści o tym by się rozeszły. Uwielbiam historię, zwłaszcza czasy Tudorów, więc to był dla mnie bonus”.
Inny zgodził się: „Świetny serial. Klimatyczny, pięknie sfilmowany i mocny scenariusz sprawiają, że warto go obejrzeć. Zdecydowanie potrzebny jest drugi sezon, żeby dopełnić postaci”.
Trzeci, również chwaląc serial, dodał: „Świetne występy, Arthur Huges był szczególnie urzekający w roli głównej. Doskonała produkcja, angażująca i nastrojowa. Żałuję, że nie było więcej niż cztery odcinki, bo byłoby więcej miejsca na rozwinięcie głębi niektórych postaci i wątków pobocznych”.
„Ogólnie rzecz biorąc, to była najwyższa jakość. Kryminał w klimacie Tudorów – co za połączenie!” Pomimo anulowania serialu, wierni fani już domagają się jego powrotu.
Daily Express