Śmierć piosenkarki Béatrice Uria-Monzon, „ogromnej Carmen”

Francusko-hiszpańska śpiewaczka operowa Béatrice Uria-Monzon zmarła w sobotę 19 lipca w Agen po długiej chorobie. Miała 61 lat, poinformował jej agent na Facebooku.
Była „ogromną artystką, ogromną Carmen” – powiedziała Thérèse Cédelle, jej agentka przez prawie czterdzieści lat, w wywiadzie dla Agence France-Presse, opisując ją jako śpiewaczkę „o wielkiej klasie”, „bardzo szczerą, bardzo otwartą i bardzo kochaną”.
Ujawniona w 1993 roku podczas rewolucyjnej interpretacji Carmen Georges'a Bizeta w Operze Paryskiej, mezzosopranistka wielokrotnie powtarzała tę rolę w najwspanialszych salach koncertowych świata, od Nowego Jorku po Moskwę. „Płonęła na scenie” – dodał agent, chwaląc „bardzo wielką międzynarodową karierę” „artystki po same palce”.
Wyjątkowy wieczór w France 4Idąc w stronę repertuaru sopranowego, Béatrice Uria-Monzon dokonała zwłaszcza interpretacji Toski i Lady Makbet. W 2017 roku zagrała hrabinę Sérizy w Trompe-la-Mort Luca Francesconiego w Operze Paryskiej, następnie Adrianę Lecouvreur w Saint-Etienne, Margheritę i Elenę w Mefistofele w Chorégies d'Orange, La Giocondę w Théâtre Royal de la Monnaie (Bruksela) oraz Madeleine de Coigny w Andrea Chénier .
„Jak smutno stracić przyjaciółkę i wspaniałą piosenkarkę” – napisała na Instagramie była minister kultury Roselyne Bachelot. „Żegnaj, moja Béo” – zareagował na Facebooku włoski tenor Roberto Alagna, który zagrał z nią w filmie „Carmen” .
Aby oddać mu hołd, France Télévisions ogłosiła, że we wtorek 22 lipca na kanale France 4 odbędzie się specjalny wieczór poświęcony jemu. Zostanie wyemitowana retransmisja Carmen w Théâtre antique d'Orange w reżyserii Jérôme'a Savary'ego, a następnie program „Fauteuils d'orchestre” przygotowany przez Anne Sinclair, który został mu dedykowany.
Świat z AFP
Brać w czymś udział
Ponownie wykorzystaj tę treśćLe Monde