Rachida Dati: „Dla nadawców publicznych status quo nie jest opcją”

Nawet jej zwolennicy nazwali ją „przeklętą reformą” . Po dwóch nieudanych próbach w czerwcu i grudniu 2024 r. (najpierw z powodu rozwiązania Zgromadzenia Narodowego, a następnie z powodu upadku rządu Barniera), a następnie w kwietniu (tekst został wycofany z porządku obrad z powodu braku czasu na jego zbadanie), Rachida Dati przygotowuje się od 30 czerwca do obrony w Izbie tekstu dotyczącego reformy publicznego nadawania. Cel: utworzenie od 1 stycznia 2026 r. holdingu wykonawczego o nazwie France Médias, który zrzeszałby France Télévisions, Radio France i Narodowy Instytut Audiowizualny (INA).
Zdeterminowany, by przezwyciężyć odrzucenie, jakie ten projekt ustawy wywołuje wśród lewicowych posłów, ale także czasami ze strony centrum, minister kultury powierzył w marcu misję wsparcia silnemu sojusznikowi. Laurence Bloch , były dyrektor France Inter, jest rzeczywiście przekonany, że nadawanie publiczne zginie, jeśli nie zostanie zjednoczone. Dlatego też w ostatnich miesiącach włożył całą swoją energię w wykonanie raportu, który musi zostać przedstawiony posłom w poniedziałek, 16 czerwca. To właśnie tam, na tych 17 stronach (około trzydziestu z załącznikami), znajdą uzasadnienie dla tej organizacji w jedną firmę, w której France Télévisions i Radio France będą spółkami zależnymi, tak samo jak wiadomości lokalne (Ici) i wiadomości ciągłe (Franceinfo).
Pozostało Ci 88% tego artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde