Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Najbardziej niesławny moment <em>w Jeopardy!</em> prześladował fanów serialu, jego gwiazdy, a nawet Alexa Trebeka. Teraz jest jasne, dlaczego.

Najbardziej niesławny moment <em>w Jeopardy!</em> prześladował fanów serialu, jego gwiazdy, a nawet Alexa Trebeka. Teraz jest jasne, dlaczego.

Pewnego ranka w 2010 roku Alex Trebek wszedł na teren kampusu IBM niedaleko Nowego Jorku, aby przygotować się do inspekcji tego, kto miał się stać najbardziej niezwykłym graczem w historii teleturnieju Jeopardy!

Podróż, która miała odbyć się przez cały kraj, z dala od planu serialu w Culver City, została starannie zaplanowana. David Ferrucci, informatyk z IBM, spędził lata, kierując zespołem, który stworzył to, co miało stać się pierwszym i jak dotąd ostatnim nie-człowiekiem, który kiedykolwiek brał udział w programie Jeopardy!. Wieloletni gospodarz Trebek miał obejrzeć trzy gry treningowe rozegrane z „Watsonem”, jak nazywał się system, oraz dwoma ludzkimi zawodnikami. Następnie drużyna Jeopardy! miała udać się na lunch w pobliżu, a Trebek ostatecznie wszedł na scenę i osobiście poprowadził dwa kolejne gry treningowe z Watsonem.

W tym czasie przygotowania do przyszłego telewizyjnego konkursu Jeopardy! z udziałem IBM były już w toku, ale Trebek po raz pierwszy zetknął się z tą technologią osobiście, a jego aprobata była kluczowa. Ferrucci chciał się szczególnie pochwalić jednym elementem: wyświetlaczem, który został skonfigurowany tak, aby pokazywać trzy najlepsze odpowiedzi Watsona przy każdej odpowiedzi, wraz z liczbowym wskaźnikiem ufności dla każdej z nich. Dla Ferrucciego ta funkcja była kluczowa dla zademonstrowania możliwości przetwarzania języka przez komputer, ponieważ pokazywała, że ​​Watson nie tylko podaje odpowiedzi, ale rozumuje. Gdyby Watson kiedykolwiek został wdrożony w branżach takich jak opieka zdrowotna, jego użytkownicy nie chcieliby znać tylko jego najlepszych przypuszczeń. Nieskończenie cenniejsza byłaby wiedza o tym, czy Watson ma 95% pewności, czy tylko 30%, i czy te poziomy ufności są zgodne z jego rzeczywistym wskaźnikiem dokładności.

To również poprawiło odbiór. Ferrucci przyprowadził swoją młodszą córkę do laboratorium wcześniej w trakcie procesu i pokazał jej Watsona grającego z ludzkimi przeciwnikami. Kiedy Watson odmówił połączenia, córka Ferrucciego zwróciła się do niego i zapytała, czy komputer się zawiesił. Z trudem tłumaczył, że nie – po prostu nie był wystarczająco pewny siebie, by zgadywać. Na prośbę Ferrucciego, zespół marketingowy IBM zlecił przeprowadzenie ankiety, która potwierdziła jego podejrzenia: jeśli ludzie nie widzieli ważonych zgadywań Watsona, rywalizacja była nudna i trudna do zrozumienia.

Zanim Trebek trafił do IBM, zespół Watsona przekonał już producentów Jeopardy! do pomysłu wyświetlacza, a panel odpowiedzi pojawiał się za każdym razem, gdy komputer udzielał odpowiedzi. Początkowo, siedząc z Trebekiem w pokoju socjalnym, Ferrucci był podekscytowany: Trebek polubił ten nowy dodatek. „Obserwował panel odpowiedzi i powiedział: »To fascynujące«” – wspominał Ferrucci.

Następnie powiedział Trebekowi, że zamierzają włączyć tę informację do odcinków telewizyjnych.

„On mówi: »O nie, nie. Nie, nie będziemy«” – powiedział Ferrucci. „Bo wtedy to nie będzie Jeopardy! ”.

Jeopardy! to kwestia projektu” – powiedział mu Trebek. „Masz zdjęcie głowy, masz zdjęcie pytania, masz zdjęcie odpowiedzi, masz zdjęcie dwóch osób, masz zdjęcie trzech osób”.

„Znał każde ujęcie, każdy kąt, który został wykorzystany w grze Jeopardy! ” – powiedział Ferrucci. „I wiedział, co publiczność ma robić podczas tego ujęcia.

„Powiedział mi: »Kiedy ta komisja odpowiedzi się pojawi, robię coś zupełnie innego. To nie jest Jeopardy! «. A mówiąc »To nie jest Jeopardy! «, miał na myśli: »Publiczność ma teraz zupełnie inne doświadczenie«”.

IBM bardzo zależało na pokazaniu, co tak naprawdę robi komputer, ale Trebek nie był skłonny do współpracy. Podczas lunchu Ferrucci i inni członkowie zespołu IBM próbowali go przekonać. Nawet Harry Friedman, ówczesny producent wykonawczy programu, zaangażował się w sprawę. „Harry wyjaśnił mu, dlaczego to takie ważne” – powiedział Ferrucci. „A on powiedział: »Nie, nie zrobię tego«”.

Ten moment był wymowny, jeśli chodzi o rolę obrońcy, jaką Trebek, który zmarł w 2020 roku, odegrał w programie Jeopardy! — a także o powszechnym niepokoju związanym z komputerowym intruzem w zresztą bardzo znajomym, bardzo ludzkim środowisku.

Watson zasłynął z występu na antenie w 2011 roku, grając z obecnym prowadzącym Kenem Jenningsem i Bradem Rutterem. Odcinki były istnym hitem oglądalności i medialnym widowiskiem, zdobywając wszystko, od okładki magazynu „New York Times” po film dokumentalny PBS. Był to nowatorski hazard w dziedzinie informatyki i awangarda współczesnej ery sztucznej inteligencji, stosunkowo porządny amuse-bouche dla obecnego programu studiów magisterskich i pomyj z zakresu sztucznej inteligencji. I pozostaje to tematem zażartych debat zagorzałych fanów Jeopardy! do dziś.

Rzeczywiście, w latach od igrzysk Watsona, nienawiść do komputera - lub przynajmniej nienawiść do jego bezmyślnych twierdzeń o zwycięstwie - stała się ulubioną przyczyną wśród wielbicieli Jeopardy! "Oczywiście, że Watson skopał ludziom tyłki - to nie była uczciwa walka", napisał jeden z uczestników po emisji igrzysk. W 2021 roku Jordan Boyd-Graber, profesor informatyki i absolwent programu, opublikował wykład, w którym przyznał, że gry Watsona były ustawione. Temat jest odwiecznym faworytem na subreddicie Jeopardy!, gdzie gry zostały odrzucone jako " rozczarowujące ", " niesprawiedliwe " i - mój ulubiony - "sztuczka", która wprowadziła "jedynego [zawodnika], którego szczerze nienawidziłem ".

James Holzhauer, gwiazda serialu, który zadebiutował w Jeopardy! prawie dekadę po pojedynku Watsona z Watsonem, jest równie trafny. „Mecz Jeopardy! z Watsonem był w zasadzie ustawiony z powodu nadludzkiego czasu reakcji komputera” – powiedział.

Alex Trebek wygląda poważnie i patrzy prosto przed siebie na planie Jeopardy.

Gniew jest szczególnie silny wśród niektórych z tych, którzy zmierzyli się z Watsonem. „Było dla mnie aż nadto oczywiste, że to nie była uczciwa walka” – powiedział David Madden, zwycięzca Jeopardy! z 19-dniowym udziałem, który grał z Watsonem podczas testów systemu. „To, co sprawiło, że było to tak wściekłe, to fakt, że cała sytuacja została przekształcona w sztuczkę zręcznościową”.

Mimo że Trebek przekonał się do tego wydarzenia, Jennings powiedział mi, że miał też swoje wątpliwości. „Publiczność często pytała go o Watsona i widać było, że po tym wszystkim wciąż jest trochę drażliwy” – powiedział Jennings. „Ludzie pytali go, kto jest jego ulubionym graczem w Jeopardy!, a on oczywiście nigdy się do tego nie przyznawał. Mówił po prostu: »Każdy, tylko nie Watson. Rany, nienawidziłem tego Watsona«”.

Teraz, w zupełnie innym momencie zarówno dla „Jeopardy!” – którego 42. sezon rozpoczyna się w poniedziałek – jak i dla relacji opinii publicznej ze sztuczną inteligencją, warto zadać sobie pytanie: Na czym polegało starcie Watsona? Między innymi, była to przedsmak w prime-time'owym momencie niepokoju i gniewu, w którym obecnie się znajdujemy.

Pierwszą myślą Ferrucciego, gdy usłyszał o planie zbudowania komputera, który mógłby konkurować w programie Jeopardy!, było: absolutnie nie.

W tamtym czasie pracował w dziale badawczym IBM, gdzie skupiał się na przetwarzaniu języka naturalnego w sztucznej inteligencji. Pomysł gry Jeopardy! krążył w IBM jako nowa wersja Deep Blue, komputera szachowego tej firmy, który w 1997 r. pokonał Garriego Kasparowa .

W połowie pierwszej dekady XXI wieku Paul Horn, dyrektor IBM, dwukrotnie przedstawił swoją propozycję działowi badań. Jeśli chcesz udowodnić, że Twoja technologia jest potężna i inteligentna przed jak najszerszą publicznością, trudno wyobrazić sobie lepszą scenę niż teleturniej Jeopardy!, który od dawna jest synonimem inteligencji w kulturze popularnej. „Ludzie kojarzyli to z inteligencją” – powiedział wówczas Horn – i zależało mu na tej platformie.

Ale Horn został odrzucony. Ferrucci doskonale zdawał sobie sprawę z ograniczeń tej technologii: najlepsze modele przetwarzania języka osiągały wówczas dokładność sięgającą 35 procent, powiedział mi. „Nawet tam pytania były prostsze niż w Jeopardy!, ponieważ były bardzo proste” – powiedział. „Aby wygrać w Jeopardy!, trzeba było osiągnąć dokładność na poziomie 80–90 procent. To daleko odbiega od tego, co potrafiły maszyny”.

Tak więc w 2006 roku, kiedy Horn po raz trzeci krążył po okolicy, Ferrucci był zaintrygowany, ale tylko do pewnego stopnia, biorąc pod uwagę ogromne wyzwania. „Zebrała się grupa, żeby wymyślić, jak powiedzieć biednemu Paulowi Hornowi, po raz trzeci, „nie”” – powiedział Ferrucci. Ale rozmawiając z nim, Ferrucci zaczął się zastanawiać: Czy to możliwe? „Przeszło od »To jest zupełnie niemożliwe« do »O mój Boże, to jest łatwe«, do »OK, to możliwe, ale bardzo trudne«. Powiedzieli mi: »OK, Dave, cóż, to twój wybór«”.

W następnym roku IBM zwróciło się do Jeopardy! Ferrucci, który oficjalnie podpisał kontrakt na stanowisko szefa projektu Watson, i dwóch członków personelu marketingowego IBM poleciało do Los Angeles, gdzie spotkali się z Friedmanem i Rockym Schmidtem, innym wieloletnim producentem, i razem zwiedzili Jeopardy! Jednak dla informatyka wyjaśnienie pomysłu było łatwiejsze do powiedzenia niż zrobienia. „Wydawało się, że to było bardzo miłe spotkanie” – powiedział Ferrucci. „Ale później dowiedzieliśmy się, że nie mieli pojęcia, o czym mówimy”. W końcu Ferrucci dowiedział się, że Jeopardy! zostało zdezorientowane: najwyraźniej twórcy programu byli pod wrażeniem, że IBM po prostu próbowało uzyskać kontrakt IT z Sony, które produkuje program.

Nie tylko kierownictwo programu początkowo było zdezorientowane tą propozycją. Ferrucci wspomina starszego dyrektora IBM „mającego duże wpływy”, który był błyskotliwy, ale nie oglądał telewizji. Dyrektor spotkał się z zespołem Ferrucciego, oburzony, że grupa otrzymała finansowanie na projekt – jego żona, jak powiedział Ferrucciemu, posadziła go na kilka odcinków programu, a on był przerażony, że IBM zmarnuje tam swoje środki. W końcu zespół zorientował się, że dyrektor nie obejrzał programu "Jeopardy!" . Obejrzał "Jaka to melodia?" .

Pierwsze próby IBM, aby komputer, który miał stać się Watsonem, zagrał w Jeopardy!, nie napawały optymizmem: komputer prawidłowo odpowiadał zaledwie 13% wskazówek z ostatnich programów. „Trzynaście, a nie 30” – powiedział Ferrucci. Jego estymacja pewności siebie – kluczowy element sztucznej inteligencji, który miał informować komputer o tym, czy ma dzwonić – była jeszcze gorsza.

Wkrótce IBM zaczął organizować gry treningowe z Watsonem w swoim kampusie badawczym w hrabstwie Westchester, prowadzone przez aktora Todda Alana Craina. Najpierw z pracownikami IBM, ściąganymi w przerwach obiadowych, a ostatecznie z mistrzami Jeopardy!, osobiście wybranymi przez program i wprowadzonymi w ścisłej tajemnicy. Niektóre z wczesnych wersji nie były do ​​końca gotowe na show-biznes: Crain pamięta jedną wersję, w której Watson, którego ogromny „zespół” serwerów – „10 jednostek wielkości lodówki” w chłodzonym pomieszczeniu, według Craina – był reprezentowany w pomieszczeniu przez głośnik wciśnięty w górę kosza na śmieci, który następnie był przykryty czarną tkaniną.

„To był bardzo, bardzo niski czynsz” – powiedział Crain. W jeden z takich dni pokazowych, z udziałem kierownictwa Jeopardy! i IBM oraz ekipy filmowej PBS, Watson odpowiedział na pytanie o niemieckie słowo „nie” – nein – z odrobiną kreatywności, która prawdopodobnie nie zostałaby dobrze przyjęta podczas teleturnieju u babci o 19:00: „kurwa”.

„Wszyscy na widowni oszaleli” – powiedział Crain. „W sali panował chaos. Rozległ się gromki śmiech”.

Komputer jednak stale się rozwijał. Kiedy Friedman i Schmidt odwiedzili siedzibę IBM pod koniec 2007 roku, dokładność Watsona osiągnęła prawie 50%, a jego wydajność stale rosła. Gdy zaczęli napływać uczestnicy programu Jeopardy!, środowisko przyjęło wyzwanie z nerdowską defensywą, jakiej można by oczekiwać od elity quizów: Ferrucci wspomina, że ​​jeden z graczy pojawił się w koszulce z Johnem Henrym.

„Byłam mamą dwójki małych dzieci, a oni zgodzili się zapewnić mi zakwaterowanie w hotelu, dzięki czemu mogłam znowu zagrać w Jeopardy! ” – powiedziała Alison Kolani, testerka, która wygrała w Jeopardy! w 2008 roku. „Więc pomyślałam sobie: »Zrobię, co tylko zechcecie«”.

Do dziś gracze, którym udało się ukraść Watsonowi partię lub dwie, pozostają niezmiernie dumni z tego osiągnięcia. „Zacząłem dostrzegać coś, czego nigdy, przenigdy nie zobaczycie w programie: ludzcy uczestnicy niejako tworzyli drużynę przeciwko Watsonowi” – ​​powiedział Crain, który poprowadził prawie 200 gier w ciągu 25 miesięcy. „Więc jeśli jeden z uczestników wybrał kategorię, która akurat była Daily Double, drugi z pewnością powiedziałby coś w stylu: »Idź i zdobądź to«. Zachęcał drugiego uczestnika”.

Nie żeby te sporadyczne zastraszanie wiele zdziałało, zważywszy na to, że Watson nie miał pojęcia, co knują jego przeciwnicy. Ale nie o to chodziło. „Nie chodzi o to, że on lub ona chcieli sami wygrać” – powiedział Crain. „Mieli nadzieję, że my, jako ludzkość, wygramy te igrzyska”.

Madden, mistrz 19 dni, był jednym z graczy, którym udało się pokonać komputer. „Wiedziałem, że od początku będę musiał grać w zupełnie inną grę niż ta, w którą grałem w programie” – powiedział. „Po prostu wiedziałem, że będę musiał postawić wszystko na jedną kartę”.

I tak właśnie zrobił, ścigając i znajdując Daily Doubles, i obstawiając ogromne zakłady, które w tamtych czasach byłyby rzadkością w Jeopardy!, prawie dekadę przed tym, jak Holzhauer odmienił oblicze tej gry . I chociaż wygrał dwa razy dzięki tej strategii, to właśnie w meczach treningowych pojawiły się pierwsze oznaki trwałej bolączki fanów teleturnieju: Watson był niezwykle dobry w wybijaniu sygnału jako pierwszy. „Szybko stało się jasne, że Watson ma po prostu niesamowity timing” – powiedział Madden.

Kolani, która zaczęła używać męskich zaimków w imieniu Watsona ze względu na męski głos komputera, zauważyła to samo. „Było to bardzo szybkie i prawie zawsze trafne” – powiedziała. „To było pokorne”.

Dziennikarz Stephen Baker związał się z IBM w trakcie rozwoju Watsona i projektu Jeopardy!, ostatecznie publikując książkę o tej inicjatywie zatytułowaną „Final Jeopardy: Man vs. Machine and the Quest to Know Everything” . W tamtym czasie IBM podchodziło z rezerwą do określenia „sztuczna inteligencja” , upierając się przy nazywaniu komputera „systemem pytań i odpowiedzi”. „Nie chcieli nazywać tego AI, ponieważ AI miało złą reputację fałszywych obietnic” – powiedział mi Baker. „Ostrzegali mnie, żebym nigdy nie nazywał tego AI”.

W Final Jeopardy Baker opowiada, jak IBM i Jeopardy! sprzeczali się o to, jak Watson będzie się włączał. Z samej swojej natury komputer mógł włączać się znacznie, znacznie szybciej niż nawet najbardziej bystry maniak brzęczyków. „Elektryczna podróż z mózgu do palca zajmowała ludziom dwieście milisekund, około 10 razy dłużej niż Watson” – napisał Baker. Jednak IBM odkryło, że ludzcy gracze, wiedząc, że okazja do włączenia się jest nieuchronna, mogli wykorzystać to oczekiwanie, aby uzyskać przewagę dzięki swoim stosunkowo powolnym neuronom; niektóre „włączały się w ciągu jednej milisekundy od sygnału”, który sygnalizuje, że gracze mogą włączać się bez kary blokady.

Jednak w miarę postępu prac, kierownictwo Jeopardy! zaczęło się niepokoić i ostatecznie zażądało, aby firma zbudowała prowizoryczny palec, który według szacunków IBM „spowolniłby czas reakcji Watsona o osiem milisekund”, jak donosi Final Jeopardy . W rezultacie Watson reagował na sygnał dźwiękowy z szybkością około 28 milisekund, podczas gdy przeciętny człowiek potrzebuje na to około 200 milisekund.

Mimo to nie powstrzymało to Maddena ani żadnego z innych uczestników programu, którym udało się pokonać komputer. Co więcej, sam Baker niemal pokonał Watsona, gdy IBM nie znalazło kandydata i zastąpiło go scenarzystą. Baker prowadził aż do finału Jeopardy!, jak mi powiedział, ale komputer postawił na większą stawkę i wygrał. Mimo to był dumny z tego wyczynu i wkrótce potem zapewnił Ferrucciemu niemal zwycięstwo.

„A on powiedział: »O tak, to musiała być stara kopia na czyimś laptopie«” – powiedział Baker. „To było całkowicie przestarzałe oprogramowanie”.

W latach poprzedzających mecz Jennings i Rutter byli celowo trzymani z dala od Watsona i IBM.

Nie trzeba było wiele, żeby przekonać któregokolwiek z nich do podpisania kontraktu. Jennings pamięta, że ​​dostał telefon z programu na lata przed nagraniem meczów, w którym pytano go, czy pamięta Deep Blue. „IBM uważa, że ​​Jeopardy! to kolejny krok naprzód po szachach” – powiedział Jennings. „Gdyby udało im się opracować algorytm, czy zostałbyś jednym z uczestników?”. Odpowiedziałem: „Jasne. Studiowałem informatykę. Wiedziałem, że algorytmy pytań i odpowiedzi nie mają nic wspólnego z Jeopardy!

W miarę jak stukanie stawało się coraz bardziej uciążliwe, a Watson został pozbawiony statystyk gry, Jeopardy! pośredniczyło w umożliwieniu obu uczestnikom otrzymania nagrań Blu-ray z niektórych gier treningowych komputera z innymi uczestnikami Jeopardy!

„W ten sposób dostałem swój pierwszy Blu-ray” – powiedział Jennings. „Wysłali mi Blu-ray, żebym mógł obejrzeć mistrzów Jeopardy! z lat 90. i 2000. z Watsona”. I tak się stało, ku jego początkowemu zaskoczeniu: „Grało najwyraźniej równie dobrze, a może nawet lepiej niż przeciwnicy z Jeopardy!, z którymi bałbym się grać” – powiedział.

Szczególnie niepokojące dla Jenningsa było to, co znalazło się w nagraniach gier treningowych: wczesny szkic artykułu badawczego IBM , który między innymi zawierał wykres punktowy pokazujący, jak wyniki Watsona zbliżają się coraz bardziej do tego, co badacze — oraz Ferrucci, główny autor artykułu — nazwali „chmurą zwycięzców”.

„Dlaczego w chmurze rozproszenia są dwa kolory kropek?” – Jennings wspomina, że ​​się zastanawiał – a potem dokonał odkrycia. Jego 74 zwycięstwa w 2004 roku to nie tylko najdłuższa seria w historii Jeopardy!: to cenne i bogate dane o tym, co jest potrzebne do wygranej, które zespół IBM oddzielił własnym kolorem na wykresie. „Jednym z nich są mistrzowie Jeopardy!, a czarne kropki to tak naprawdę ja. Jestem tą częścią chmury, do której próbuje dotrzeć”.

Mimo to ani Jennings, ani Rutter nie rozważali wspólnego opracowania strategii pokonania wspólnego cyfrowego wroga. „Rywalizacja wciąż była zacięta” – powiedział Rutter. Rutter był wówczas niepokonany w programie, pokonując Jenningsa i wielu innych uznanych uczestników w Ultimate Tournament of Champions w 2005 roku. Kiedy Jennings dowiedział się, że Rutter również weźmie udział w Igrzyskach Watsona, pamięta, że ​​pomyślał: „Och, muszę znowu zagrać z Bradem ?”.

„Nie żebyśmy się nigdy nie lubili, ale na pewno nie byliśmy sobie tak bliscy, jak później” – powiedział Rutter. „Chciałem go pokonać równie mocno, jak chciałem pokonać komputer”.

Mimo to, jak powiedział mi Jennings, niewiele mogli zrobić, żeby zmylić Watsona, który nie widział ani nie słyszał. „Jego przeciwnicy nie mogli zrobić niczego, co w szczególności przypominałoby Garri Kasparowowi, który próbowałby jakiegoś dziwnego otwarcia, żeby zmylić komputerowego szachistę” – powiedział. „W Jeopardy po prostu mniej jest tego typu strategii! ”.

W ciągu lat od zaproszenia do gry na komputerze, Jennings i Rutter kontynuowali swoje życie na Zachodnim Wybrzeżu. Ferrucci i jego zespół kontynuowali pracę nad Watsonem, którego dokładność i wskaźniki wiarygodności rosły. Absolwenci Jeopardy! nadal przemierzali kampus, a coraz mniej z nich odnosiło zwycięstwa. IBM i Jeopardy! zaczęły uruchamiać swoje maszyny PR, a reporterzy nie mogli się doczekać, by zobaczyć maszynę, która podobno jest w stanie pokonać niektórych z najwybitniejszych mózgowców w kraju.

A potem nastał grudzień 2010 roku. Zaledwie kilka tygodni przed stukaniem Trebek złożył swoją pamiętną wizytę w kampusie IBM i natychmiast zgasił wyświetlacz pokazujący poziom pewności siebie Watsona. Kluczowy element wizji Ferrucciego i IBM zniknął – przynajmniej na chwilę.

Pokonana grupa wróciła do biura IBM, aby przygotować się do dwóch gier Watsona, które miał poprowadzić Trebek. Wtedy Ferrucci wpadł na pomysł: od razu wyłączą panel odpowiedzi. Oglądając transmisję z pierwszej gry, którą Trebek poprowadził z pokoju socjalnego, pamięta, jak prowadzący narzekał, z kilkoma wskazówkami, że panel Watsona zniknął.

Wtedy, gdy rozpoczął się drugi mecz, w interkomie na widowni rozległ się głos Trebeka: „Ferrucci!” krzyknął. „Proszę wejść!”

Uczestnicy programu „Jeopardy!” porównywali czasem otrzymanie nagany od Trebeka do wezwania do gabinetu dyrektora. Nie inaczej było w tym przypadku. Ferrucci przeszedł przez korytarz i wszedł do sali. „Chcę nie tylko, żeby panel odpowiedzi był na telewizorze” – powiedział Ferrucci, mówiąc, że Trebek mu powiedział – „chcę go mieć na moim podium”.

W końcu nadszedł czas na zabawę.

Dzień przed nagraniem odcinków programu Watson, Jennings i Rutter udali się do kampusu IBM na rundę gier treningowych z komputerem. Rutter pamięta, że ​​napotkał tradycyjnego przeciwnika, przynajmniej jeśli chodzi o rozgrywkę. Grał kategoriami od góry do dołu i najwyraźniej nie szukał Daily Doubles. Co najważniejsze, ani Jennings, ani Rutter nie pamiętali, by mieli jakiekolwiek problemy z pokonaniem go na syrenie. Szybko dołączyli do grona zwycięzców Watsona: rozegrali trzy pełne partie, powiedział Rutter, a każdy z uczestników, łącznie z Watsonem, wygrał raz.

Następnego dnia IBM wprowadziło zmianę. W książce „Final Jeopardy ” Baker opisuje, jak tuż przed rozpoczęciem transmitowanego meczu technicy przełączyli Watsona w tryb, który nazwał „trybem mistrzowskim”. To, jak pisze Baker, pociągnęło za sobą dwie zmiany. Po pierwsze, uświadomiono Watsonowi, że mecz był (hm) dwudniowym meczem z pulą punktów , co zmieniło jego strategię obstawiania. Po drugie, Baker kontynuuje, „zespół IBM nakazał maszynie polowanie na Daily Doubles”.

Jennings wspomina, że ​​wchodząc do amfiteatru, zdał sobie sprawę, że jest on częściowo wypełniony członkami zarządu IBM. „Jakoś nie przyszło mi do głowy, że to wydarzenie ekonomiczne” – powiedział. „Większość gier Jeopardy! nie wpływa na rynki finansowe, powiedzmy to w ten sposób”.

Pierwsza runda pierwszej gry zdawała się wskazywać, że dwumecz może nie potoczyć się po myśli komputera: podczas gdy Jennings pozostawał w tyle z 2000 dolarów, Rutter zdołał zremisować z Watsonem 5000 dolarów. Od tego momentu jednak żaden z graczy nie był w stanie zrobić nic więcej poza obserwowaniem, jak Watson mozolnie toruje sobie drogę do zwycięstwa. Watson popełnił kilka błędów, zwłaszcza gdy zgadł „Toronto????” w odpowiedzi na wskazówkę w grze Final Jeopardy! – piętę achillesową komputera, o czym zespół Ferrucciego dobrze wiedział – która brzmiała: „Największe lotnisko nosi imię bohatera z II wojny światowej; drugie co do wielkości – na cześć bitwy z II wojny światowej”. (Dla Ferrucciego, który opuścił IBM w następnym roku, ta pomyłka nie była całkowitą katastrofą: znaki zapytania świadczyły o braku pewności siebie, a gdyby widoczny był panel z ciężko wypracowanymi odpowiedziami, jak to było w przypadku podpowiedzi „Nie” – „Ostateczne Jeopardy!”, oznaczałoby to, że drugim wyborem Watsona było Chicago — prawidłowa odpowiedź).

Ale Watson przede wszystkim płynął. Raz po raz Jennings i Rutter walili w swoje syreny, tylko po to, by komputer wszedł pierwszy z prawidłową odpowiedzią. W przerwie od gry w meczach treningowych poprzedniego dnia, Watson śmigał po planszy, wyraźnie polując na Daily Doubles. Znalazł je, obstawiając wysoko i o dziwo: trafił pięć z sześciu okazji, obstawiając kwoty takie jak 6435 dolarów i 1246 dolarów, jednocześnie powiększając swój wynik i eliminując ludzkich przeciwników.

Ken i Brad grają przeciwko Watsonowi i zostają przez niego okrojeni.

Rutter wspomina, że ​​dołączył do Jenningsa za kulisami podczas przerwy, kiedy stało się jasne, że Watson odrzuca dawną strategię gry z góry na dół i aktywnie poszukuje Daily Doubles, szczególnie w niższych partiach tabeli. „Polowanie na Daily Doubles – to naprawdę ma sens” – powiedział Rutter, o czym rozmawiał z Jenningsem za kulisami w IBM.

Wielu fanów Jeopardy! przypisuje popularność tej strategii Jamesowi Holzhauerowi, ale nie Rutterowi. „Choć James jest świetny, to i tak sporo mu się zawdzięcza skakaniu po planszy i polowaniu na Daily Doubles” – powiedział Rutter, który sam stosował tę strategię w kolejnych turniejach. „A ja nie dostałem jej stamtąd. To Watson mi ją dał”. (Holzhauer jednak wprowadził ją do powszechnego użytku: w 2019 roku zarobił prawie 2,5 miliona dolarów podczas 32-meczowej serii zwycięstw, stosując tę ​​strategię, a dziś można ją oglądać w akcji niemal każdego wieczoru w Jeopardy! ).

Publiczność w IBM, co nie dziwi, była w przeważającej mierze pro-Watsona, a gdy zwycięstwo komputera wydawało się coraz bardziej pewne, tłum dawał wyraz swojemu entuzjazmowi w sposób zupełnie niepasujący do „Jeopardy!” . „Nie do końca znali zasady etykiety” – powiedział Jennings. „Przypomniało mi to, jak matki z konkursów piękności zawsze rozczulają się nad swoimi małymi pociechami, kiedy coś robią. Wystarczyło, że Watson odpowiedział na jakąś prostą zagadkę i w sali rozbrzmiewały plotki”.

Ludzie przegrali. Watson zakończył z 77 147 dolarami, Jennings 24 000, a Rutter 21 600. Jak głosi legenda, Jennings dodał: „Ja osobiście witam naszych nowych, robotycznych władców” w swojej ostatniej odpowiedzi w programie „Final Jeopardy!”, gdy Rutter skłonił się przed stojącym obok nich czytelnikiem, który nie był człowiekiem. Trudno było podważyć ich interpretację: praktycznie w żadnym momencie nie wydawało się, że którykolwiek z ludzi ma szansę na zwycięstwo.

Ale na scenie, gdy posypały się brawa dla maszyny bez uszu, Jennings i Rutter wyglądali raczej na oszołomionych niż rozczarowanych, czemu zapewne sprzyjały nagrody pocieszenia w wysokości odpowiednio 150 000 i 100 000 dolarów. „Po tym wszystkim wróciliśmy z Kenem do pokoju gościnnego i pomyślałem: »No cóż, chyba tak to jest grać przeciwko nam«” – powiedział Rutter.

Po zwycięstwie Watsona Jenningsa otoczyły inżynierowie i kadra kierownicza IBM, którzy z zapałem opowiadali mu o tym, jak cenne były jego własne dane, które wykorzystali podczas programowania komputera. „Mówili: »Powinieneś czuć się świetnie. W Watsonie jest wielu z ciebie«” – powiedział Jennings. „To wcale nie poprawiło mi humoru”.

Długotrwały spór o uczciwość Igrzysk Watsona znalazł swoje odzwierciedlenie w wprowadzeniu trybu mistrzowskiego.

Fakt, że była dostępna tylko dla meczów transmitowanych w telewizji, spotkał się z krytyką wielu osób – w tym Trebeka. Baker rozmawiał z Trebekiem dwa dni po starciu z Watsonem, a gospodarz był wściekły z powodu tego, co uznał za próbę podstępu. „Uważam, że IBM popełniło błąd” – powiedział Bakerowi. „To mnie naprawdę wkurzyło.

„IBM nie musiało tego robić” – kontynuował Trebek. „Prawdopodobnie i tak by wygrali. Ale się bali”.

Zarówno Jennings, jak i Rutter relacjonują, jak bardzo byli wzruszeni, gdy przeczytali, co Trebek powiedział następnie Bakerowi: „Poczułem się źle z powodu tych chłopaków, bo miałem wrażenie, że zostali trochę oszukani”.

„Był wobec nas tak opiekuńczy, a to świadczyło o tym, jakim człowiekiem był Alex” – powiedział Rutter. „Naprawdę wierzył, że to uczestnicy są gwiazdami programu, a nie on” – powiedzenie, które Trebek lubił powtarzać. „Choć wszyscy teraz wiemy, że to było błędne” – dodał.

Rutterowi trudno oprzeć się wrażeniu, że IBM celowo kazało Watsonowi grać słabo – a przynajmniej nie tak dobrze, jak to możliwe – podczas meczów treningowych. „To było zdecydowanie granie na zwłokę” – powiedział. „Sposób, w jaki to się rozegrało, zwłaszcza na syrenie, był dokładnie taki, jakiego można się spodziewać po Kenie, mnie i, powiedzmy, Jerome’ie [Vered]” – trzecim graczu w finale Ultimate Tournament of Champions, opisując trzy mecze treningowe. „Nie było w tym nic nadzwyczajnego. Po prostu wydawał się kolejnym dobrym graczem w Jeopardy! ”.

Zdaniem IBM, sesje treningowe dzień przed meczami transmitowanymi w telewizji nie były dla Jenningsa i Ruttera okazją do sprawdzenia stylu gry Watsona: miały one „przetestować maszynerię i syrenę”, jak twierdził Baker. Według Bakera, nic w trybie mistrzowskim nie powinno wpłynąć na czas sygnalizacji Watsona – zarówno Jennings, jak i Rutter uczciwie pokonali sygnalizator komputera w swoim pierwszym podejściu.

Mimo to trudno to stwierdzić na pewno. „Z perspektywy Alexa wyglądało na to, że Watson był głupszy, niż się okazało” – powiedział mi Baker o meczach treningowych. „Podobnie jak ja, prawdopodobnie grali na starszej wersji oprogramowania”. Zapytany, czy nawet z prowizorycznym palcem, zdolność Watsona do buczenia była po prostu zbyt szybka, Baker odpowiedział: „Myślę, że ostatecznie tak było”.

Zdaniem Ruttera to właśnie moment sygnału dźwiękowego przesądził o jego i Jenningsa. „Tak, teoretycznie, i zdarzało się to czasami, gdybyśmy z Kenem mieli rację, moglibyśmy wejść na boisko przed Watsonem, gdyby ten zasygnalizował syrenę” – powiedział Rutter. „Ale prawdziwy sens sygnału dźwiękowego to szybkość i konsekwencja, a ta była precyzyjna. I po prostu nie ma możliwości, żeby człowiek był tak konsekwentny w kwestii momentu sygnału dźwiękowego”.

„Nie było mowy o przegranej” – powiedział.

Sytuację komplikuje fakt, że zarówno on, jak i Jennings – przynajmniej jak na ludzi – byli bardzo dobrzy w wygrywaniu pojedynków na buzzer. „Jeśli masz jednego potwora na buzzer i dwie inne osoby, te dwie niejako się nawzajem pożerają” – powiedział Rutter. „To tak, jakby człowiek mógł wskoczyć przed komputer, ale który to będzie? Gdybyśmy albo Ken, albo ja byliśmy naprawdę nie w formie, to może ten, który był na miejscu, miałby szansę, ale skoro graliśmy obaj, cóż, nie było takiej możliwości”.

Niezależnie od jego zastrzeżeń co do sygnału dźwiękowego, Rutter z rozrzewnieniem wspomina ten odcinek. „Powiedzmy sobie jasno – nie oskarżam ich o oszustwo” – powiedział. „Oddaję IBM pełną chwałę za doprowadzenie ich do tego punktu, bo gdyby sztuczna inteligencja nie działała tak dobrze, jak powinna, Watson nie zareagowałby w pewnych kategoriach lub nie wskazał pewnych wskazówek. Nie można więc powiedzieć, że przywłaszczyli sobie tu jakąkolwiek chwałę. Watson zdecydowanie zrobił to, co obiecał”.

„To było dobre dla IBM, to było dobre dla Jeopardy!, to było dobre dla mnie, to było dobre dla Kena” – powiedział. „Każdy jest zwycięzcą”.

Nie wszyscy są tego pewni — fani Jeopardy! spierają się o to zacieklej niż kiedykolwiek, a nawet Jennings ma wątpliwości. „Do dziś nie wiem — czy to dlatego, że Watson się cofał, czy dlatego, że nie przełączyli go w tryb turbo?” — powiedział o zwycięstwach swoich i Ruttera podczas meczów treningowych. „Nie wiem, do jakiego stopnia myśleliśmy, że trzymamy się Watsona, a on celowo brzęczał powoli i reagował nieprawidłowo”.

Albo mogło to być coś bardziej prozaicznego: przerażająca sytuacja, która pozbawiła zwycięstwa wielu potencjalnych uczestników Jeopardy! „Możliwe, że po prostu nie udało się uzyskać odpowiedniego podziału kategorii” – powiedział.

Argument o szybkości sygnału dźwiękowego stracił ostatnio nieco na atrakcyjności, głównie za sprawą samego programu Jeopardy! Przez wiele lat w programie panował pogląd, że to szybkość sygnału dźwiękowego wyróżniała najlepszych zawodników. Większość uczestników znała większość odpowiedzi przez większość czasu, jak głosił typowy refren – sam pisałem to samo w latach ubiegłych – a zatem to, kto mógł zadzwonić i zgarnąć pieniądze, zależało od tego, kto pierwszy zasygnalizuje.

Ostatnio jednak ta długo utrzymywana prawda została zachwiana: program zaczął publikować statystyki dotyczące prób naciśnięcia przycisku, ujawniając, że niektórzy zawodnicy, zwłaszcza ci z czołówki rankingu, wciskają przycisk znacznie częściej niż inni. Nie chodzi o to, że przycisk nie ma znaczenia – po prostu ma znacznie mniejsze znaczenie, niż wcześniej sądzono. Ta zmiana ponownie podkreśliła znaczenie wiedzy specjalistycznej.

Ken Jennings gra przeciwko Watsonowi w programie Jeopardy.

As host, it now often falls to Jennings to study particularly striking data about buzzer use during games, noting players whose thumb-forwardness seems to point to especially broad trivia knowledge bases. “Now that we keep better stats at Jeopardy! , we know that the buzzer is not always the game changer,” he said.

Jennings is circumspect about the perpetual controversy around Watson. “All the things that bother people about Watson never bothered me, because those advantages are available to a human player as well,” he said. “I could sandbag in a practice match and then try something totally different during the game. That's not forbidden.

“Is it unfair that Watson could buzz faster than any human? No, that's just an advantage we know that computers have,” he said. He has seen the many complaints about Watson's speed, and the frequent suggestion that the computer's timing should have been slowed or perhaps swapped for a randomized selection of human response times.

“Maybe it would have been a better test of question answering, but it would not have been a better test of Jeopardy! play,” Jennings said. “That's just something a computer is good at in the Jeopardy! domain, the same way that a human is better at lateral thinking. I wasn't going to hamstring my lateral thinking to play more like a computer, so it didn't seem unfair to me that Watson had advantages.”

To this day, Jennings' Reddit username is “WatsonsBitch.”

Not long after ChatGPT's 2022 launch, Jennings wondered: How might the new generation of large language models do against Jeopardy! material?

During his reign as Jeopardy! host, Trebek typically arrived at the soundstage bright and early to review the upcoming tape day's clues in his office. Jennings, who has hosted the show since 2021, prefers to look clues over the night before, and thus found himself in a hotel room with a sheaf of fresh game material, prepped and vetted by Jeopardy! 's writers but never posted online or, indeed, seen by anyone except a handful of the show's staff.

Jennings pulled up ChatGPT and first tried entering clues from shows that had already aired. The LLM nailed them effortlessly. Then he put in some of the hot-off-the-presses clues that contestants would face the following day. Once again, ChatGPT was speedy and right every time. Jennings, who has long written his own trivia prompts outside Jeopardy! (including at Slate and, most recently, in a book published this summer), eventually tried submitting his own.

“If I made up a very esoteric, Jeopardy! -style wordplay, lateral-thinking bit of craziness—I could get crazy enough that it could get beat, but hardly ever,” Jennings said. “I had to write the world's most annoying Jeopardy! clues just to try to get it to be wrong. Maybe Watson was buzzing about half the time or slightly more. Today, humans would not have a chance. The equivalent algorithm would be buzzing practically 100 percent of the time.

Przeczytaj więcej

“It's the ability to seemingly draw inference, where that was not a thing before,” added Jennings. He is confident that any kind of rematch would end in “another human loss.”

Nevertheless, a little more than a decade ago, both he and Rutter got their revenge on Watson—sort of.

In 2014, the pair found themselves at TCONA, a major trivia conference, where a favorite event called Knodgeball was scheduled to be played. In Knodgeball, teams of players face off while trivia questions are shouted from the sideline, racking up points both for answering prompts and for hurling dodgeballs at the opposing team.

Usually, the teams have equal members. But that year, an air purifier was christened “Watson” and anointed with a primitive copy of the computer's logo. Jennings and Rutter lined up on one side. Watson—“Watson”—was alone on the other; surely it didn't need any help from puny mortals.

The questions started coming as Jennings and Rutter called out answers, zinging balls over and over at Watson. Their onetime foe, or at least its unfortunate representation, remained steadfastly silent as it was pummeled again and again.

Tym razem wygrali ludzie.

Brada Ruttera i Kena Jenningsa.
Slate

Slate

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow