Hulk Hogan, proto-Trump w żółtej bieliźnie

To był jego sobowtór z wąsami w kształcie podkowy. 24 lipca 2025 roku Donald Trump oddał hołd wrestlerowi Hulkowi Hoganowi, który zmarł na zawał serca w wieku 71 lat. „Straciliśmy dziś wspaniałego przyjaciela” – napisał na swoim portalu społecznościowym Truth. „Mag od początku do końca”. A może nawet przed nim.
W ciągu czterdziestu lat wrestler Hulk Hogan zacierał granice między gatunkami — sportem, filmem, telewizją — między rzeczywistością a fikcją, oszukiwał i kłamał na temat stosowania sterydów, płynął na fali skandali, nie napotykając na żadne przeszkody, stając się istotą pieniędzy, męskości i rozrywki, postacią, która mogła wyłonić się z automatu do gry w pinball, pudełka płatków śniadaniowych lub ekranu — zwłaszcza ekranu — by krzyczeć ci w twarz swoim wściekłym patriotyzmem, treścią, z której pozostało niewiele człowieczeństwa, a której życie i kariera przygotowały Amerykę na cyrk ery Trumpa.
Libération