Oto aplikacje, które wiedzą o nas najwięcej, śledzą i sprzedają informacje.

Od kilku lat aplikacje, które gromadzą najwięcej danych osobowych o swoich użytkownikach online dla własnych korzyści komercyjnych, pozostają niemal niezmienne, zgodnie z rankingiem sporządzonym przez AIPRM, platformę specjalizującą się w optymalizacji wykorzystania sztucznej inteligencji (AI). W pierwszej piątce znajdują się Facebook, Instagram, Klarna (globalna sieć płatności i handlu), Uber i Uber Eats.
Eksperci AIPRM wykorzystali jako punkt odniesienia dane z raportu „Inwazyjne aplikacje”, opublikowanego w 2021 roku. Chociaż dane pochodzą sprzed czterech lat, rzecznik AIPRM wyjaśnił w rozmowie z Efe , że „kilka ostatnich badań i analiz polityk sklepów z aplikacjami online wskazuje, że praktyki ochrony prywatności wielu aplikacji praktycznie nie uległy zmianie od tego czasu”.
Rzecznik podkreślił, że eksperci AIPRM zaktualizowali i wzbogacili informacje pochodzące z innych źródeł i wcześniejszych badań, wykorzystując dodatkowe dane i własne doświadczenia w zakresie gromadzenia danych użytkowników przez aplikacje.
Własne cele komercyjne Według AIPRM Facebook i Instagram, należące do giganta mediów społecznościowych Meta, wykorzystują 86% danych użytkowników do promowania swoich produktów i wyświetlania odpowiednich reklam, podczas gdy Klarna zbiera 64% danych konsumentów w celach marketingowych.
Według tego samego źródła zarówno Uber, jak i Uber Eats zbierają 57% danych użytkowników za pośrednictwem swoich aplikacji w celu osiągnięcia własnych korzyści komercyjnych.
Ci, którzy mają najwięcej danych Tymczasem na liście aplikacji , które śledzą najwięcej danych, trzy najlepsze są Facebook, Instagram i Uber Eats , które według AIPRM śledzą odpowiednio 62%, 55% i 50% danych osobowych swoich użytkowników online.
Na czwartym i piątym miejscu na liście znalazły się Trainline (aplikacja do rezerwacji biletów na pociągi i autobusy) oraz eBay (internetowa platforma do kupna i sprzedaży produktów), które według tego samego źródła śledzą odpowiednio 43% i 40% danych osobowych swoich użytkowników.

Trzy aplikacje, które śledzą najwięcej danych, to Facebook, Instagram i Uber Eats. Zdjęcie: iStock
Z drugiej strony, na liście aplikacji , które udostępniają stronom trzecim najwięcej danych osobowych użytkowników, ponownie przodują Instagram i Facebook , które odpowiednio dostarczają 79% i 57% zebranych danych, a następnie LinkedIn i Uber Eats (obie udostępniają 50%) oraz Trainline i YouTube (43% udostępnionych danych), zgodnie z rankingiem AIPRM.
Jak twierdzi NSoft, w zamian za bezpłatne usługi aplikacje często śledzą dane osobowe użytkowników, aby wyświetlać w swoich interfejsach reklamy pochodzące ze źródeł zewnętrznych, wyświetlać reklamy w aplikacji, oceniać zachowania użytkowników oraz udoskonalać funkcjonalność, bezpieczeństwo i oprogramowanie aplikacji.
W zamian za bezpłatne usługi aplikacje często śledzą dane osobowe użytkowników.
Ponadto aplikacje te potrafią śledzić działania użytkowników na ich platformach, dostarczając im informacji o ich osobistych upodobaniach, stanie związku i innych preferencjach, które mogą stać się przedmiotem wymiany.
Inne badanie przeprowadzone w tym roku przez NSO Group wykazało, że aplikacje , które najbardziej naruszają prywatność, to przede wszystkim platformy z grupy Meta (Facebook, Instagram, Messenger i Threads) , których 68% danych jest sprzedawanych stronom trzecim. Na kolejnych miejscach znalazły się Snapchat, TikTok, X, LinkedIn i WhatsApp Business, które nie oferują kompleksowego szyfrowania oferowanego przez standardową wersję.
Google również nie jest odporny. Według NSO Group, aplikacje tej firmy gromadzące najwięcej danych to Gmail, Mapy Google, Google Play i Google Play. W badaniu uwzględniono również PayPal, Amazon i Duolingo.
A co z prywatnością? Innym badaniem, na które powołuje się AIPRM, jest Raport Międzynarodowego Stowarzyszenia Specjalistów ds. Prywatności (IAPP) na temat Prywatności i Zaufania Konsumentów, w którym przebadano 4750 osób z 19 krajów. Badanie z 2023 roku wykazało, że 68% konsumentów na całym świecie jest „raczej” lub „bardzo zaniepokojonych” swoją prywatnością w internecie.
Osiemdziesiąt pięć procent ankietowanych konsumentów przyznało, że usunęło aplikację ze swojego telefonu „w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy”, 82 procent postanowiło nie udostępniać swoich danych osobowych, 78 procent unikało konkretnej witryny internetowej, a 67 procent postanowiło nie dokonywać zakupów online z powodu obaw o swoją prywatność cyfrową.
Christoph C. Cemper, założyciel AIPRM, podkreśla, że „ korzystanie z aplikacji, które gromadzą i wykorzystują nasze dane osobowe, wiąże się z nieodłącznymi zagrożeniami bezpieczeństwa”.
Z jednej strony „cyberataki i włamania stają się coraz powszechniejsze i bardziej wyrafinowane, ponieważ cyberprzestępcy nieustannie udoskonalają swoje metody”, a z drugiej strony „szybka digitalizacja i rozwój sztucznej inteligencji (AI) to kolejne czynniki przyczyniające się do bardziej złożonego krajobrazu globalnych cyberzagrożeń” – twierdzi Cemper.
„W tym sensie aplikacje są stale narażone na ataki, dlatego niezwykle ważne jest, aby użytkownicy stosowali solidne i aktualne protokoły bezpieczeństwa i szyfrowania danych” – podkreśla.
Jeśli użytkownik nie podejmie środków bezpieczeństwa, osoby o złych zamiarach mogą uzyskać dostęp do dużej ilości jego danych osobowych.
„Jeśli użytkownik nie podejmie środków bezpieczeństwa, osoby o złych zamiarach mogą uzyskać dostęp do dużej ilości jego danych osobowych, co potencjalnie narazi go na oszustwo lub kradzież tożsamości” – ostrzega.
Cemper zauważa, że „oprócz zewnętrznych zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa, niektóre aplikacje mogą również naruszać przepisy dotyczące prywatności, gromadząc więcej danych niż jest to konieczne, nie ujawniając w pełni, w jaki sposób są one wykorzystywane”.
Oto jak możesz zidentyfikować swoje ustawienia prywatności 
Zdjęcie: iStock
„Niewielu użytkowników aplikacji czyta politykę prywatności, dlatego nie zdają sobie sprawy, jaka ilość danych osobowych jest gromadzona i w jaki sposób są one wykorzystywane” – mówi Christopher Cemper.
„Dobrym punktem wyjścia do zgłębienia wiedzy na temat gromadzenia danych w aplikacjach jest sprawdzenie informacji o prywatności w sklepie z aplikacjami, zarówno dla systemu iOS, jak i Androida. Wyjaśniają one, jakie dane gromadzi aplikacja i w jaki sposób są one wykorzystywane” – sugeruje Cemper.
Ekspert wyjaśnia, że większość urządzeń z systemem Android oferuje panel prywatności, który zawiera dane, do których mają dostęp aplikacje, a użytkownicy mogą zarządzać swoimi preferencjami.
Jak podaje Cemper, na urządzeniach z systemem iOS sekcja Prywatność i bezpieczeństwo w Ustawieniach zawiera informacje o tym, które aplikacje mają dostęp do danych użytkownika i je śledzą, a także oferuje opcje zarządzania uprawnieniami do śledzenia i gromadzenia danych.
Ponadto do analizy prywatności aplikacji można wykorzystać usługi stron trzecich, np. AppCensus.
(*) Z dodatkowymi informacjami od EL TIEMPO.
eltiempo