Wyjątkowe koktajle w Bogocie: lokalne smaki, wyjątkowe składniki i niezapomniane wrażenia w trzech wyjątkowych miejscach.
„Koktajle, mocne alkohole i likiery narodziły się z potrzeby człowieka, który chciał wyleczyć się z własnych chorób ” – mówi Manuel Barbosa, jeden z najsłynniejszych kolumbijskich barmanów i partner szefa kuchni Jaime Torregrosy.
Od 2021 roku Humo Negro zdobywa serca swoich gości połączeniem smaków, łączącym jedzenie z autorskimi koktajlami. Torregrosa i Barbosa to główni twórcy smaków tego miejsca, a teraz także niedawno otwartego Lobo Negro, bardziej „dopracowanej”, ale równie wyrazistej oferty z własną tożsamością, zlokalizowanej w dzielnicy La Macarena.
Pomysł na Black Wolf narodził się siedem miesięcy temu.Zdjęcie:dzięki uprzejmości Black Wolf.
Obaj mają bogate doświadczenie w branży. Torregrosa, na przykład, pracował w El Chato jako szef kuchni, gdzie, jak sam przyznaje, stał się prawdziwym liderem. Barbosa z kolei podróżował po świecie, ucząc się i dzieląc się swoją wiedzą na temat płynnego wszechświata.
Jego podróż rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy zaczął pracować na różnych stanowiskach w restauracjach. „Zacząłem zakochiwać się w butelkach. Intrygowało mnie, co każda z nich kryła w sobie” – mówi. Przeprowadził się do Cartageny, gdzie pracował z szefem kuchni Juanem Felipe Camacho, który właśnie otworzył restaurację 818. Tam przygotowywał klasyczne koktajle, takie jak mojito i margarity. To właśnie w barze Scooter Pub poznał Torregrosę, który pochodził z Londynu.
Następnie rozstali się na kilka lat. W tym czasie Barbosa wyruszył w podróż lądową po Ameryce Południowej, pracując w takich krajach jak Ekwador, Peru, Brazylia, Urugwaj, Argentyna i Chile. Jak wspomina, w tamtym czasie produkcja koktajli dopiero zaczynała zyskiwać popularność w regionie.
Podczas kilku z tych doświadczeń odkrył innowacyjne mieszanki. Na przykład w Peru piscos były nasycane przyprawami, owocami i ziołami. Tam dowiedział się wszystkiego o tym trunku, a następnie wyruszył w podróż przez Amazonię do Brazylii, a konkretnie do São Paulo. „Pracowałem tam z Dagoberto Torresem w lokalu o nazwie Suri. Tworzenie koktajli było na zupełnie innym poziomie. Obsługiwaliśmy 700 osób i to właśnie tam nauczyłem się najwięcej o technice, szybkości i profesjonalizmie”.
Black Wolf otworzył swoje podwoje dwa tygodnie temu.Zdjęcie:dzięki uprzejmości Black Wolf.
Barbosa kontynuował swoją podróż przez Urugwaj, Argentynę i Chile. Prawie 10 lat później, w 2016 roku, wrócił do Kolumbii . Zaczął pracować przy takich wydarzeniach jak Estéreo Picnic Festival i w restauracjach takich jak Amen Ramen. Do tego czasu Torregrosa założył już Humo Negro i wkrótce rozpoczęli wspólną pracę nad tym projektem.
Pomysł na Lobo Negro narodził się siedem miesięcy temu, a otwarcie lokalu nastąpiło zaledwie dwa tygodnie temu w Bogocie.
Tworząc autorskie koktajle, zawsze biorą pod uwagę aktualne trendy: Co piją Kolumbijczycy? Jakie smaki ich pociągają? Według Barbosy, od 2018 roku ulubionymi trunkami są mezcal, tequila, whisky i negroni.
Humo Negro narodziło się z pasji do wykwintnej kuchni , wymagającego formatu, który wymaga długich i szczegółowych procesów. Jednak w przypadku Lobo Negro postanowili otworzyć coś bardziej swobodnego w La Macarena.
„Przeprowadziliśmy analizę rynku i tego, co działo się w okolicy. To miejsce, które, choć wygląda na przestronne, jest pełne kameralnych przestrzeni ” – wyjaśnia Barbosa. Pomimo zmiany formatu, istota pozostaje ta sama: przywracanie do życia lokalnych składników, z których wiele zostało już zbadanych i wykorzystanych w ich pierwszej restauracji.
W Lobo Negro zaczęli eksperymentować z klasycznymi koktajlami, nie zaniedbując przy tym nowych trendów.Zdjęcie:dzięki uprzejmości Lobo Negro.
W Lobo Negro zaczęto bawić się klasycznymi koktajlami, nie zapominając o nowych trendach. Zmienił się również klimat lokalu: w ciągu dnia jest to ciepła, biała przestrzeń, a nocą wypełniają ją odcienie czerwieni, zgodnie z koncepcją baru: punkowy wilk wśród gości.
„Jesteśmy stadem, prowadzimy nocny tryb życia. Jaime i ja nigdy nie będziemy owcami. Nie jesteśmy też czarnymi owcami: jesteśmy czarnymi wilkami. Ale wilki nie reprezentują tylko zła, ale także dobra: chronią swoją rodzinę, swoje terytorium i starają się zachować równowagę we wszystkim ” – mówi Barbosa. Torregrosa uzupełnia to, opisując wilka jako psotnego, kochającego noc, skromnego, przyjaznego i hojnego.
Na początek Barbosa zaprojektował menu składające się z siedmiu klasycznych koktajli, dostosowanych do każdego gustu — o smakach mocnych, wytrawnych i słodkich — którym towarzyszyło siedem autorskich koktajli i siedem wersji Negroni, wszystkie oparte na tej samej filozofii: orzeźwiające i łatwe do picia.
Jeden z koktajli nosi nazwę Perse , na cześć słynnej na całym świecie restauracji i placu Plaza de la Perseverancia w Bogocie , słynącego z aromatycznych ziół. W skład koktajlu wchodzą: aguardiente, mandarynka z cytryną, woda gazowana i aromat viche.
Kolejnym wyróżniającym się koktajlem jest Santa María , Negroni refajo z kolumbijską wodą gazowaną . Jest też La Flor del Silencio, z fioletowym kwiatem klitorii (znanym jako dzwoneczek) pochodzącym prosto z Montes de María.
„Montes de María to kraina, która przez długi czas pozostawała milcząca z powodu naszego konfliktu zbrojnego. Ale dziś ten kwiat zyskał na znaczeniu w koktajlach. Dlatego koktajl nazywa się „kwiatem milczenia ” – podsumowuje Barbosa.
Historia Barbosy i Torregrosy to tylko jeden z przykładów, jak autorskie koktajle znalazły swoje miejsce w Bogocie, łącząc technikę, kreatywność i silną więź z lokalnymi składnikami. Nie są w tym osamotnieni. W różnych zakątkach miasta, inne bary również dążą do podniesienia poziomu sztuki koktajlowej i tworzenia niepowtarzalnych doznań z każdym kieliszkiem.
Przestrzeń Baja California w Bogocie
Punto Baja, restauracja należąca do grupy Takami, powstała z inicjatywy szefa kuchni Roberto Ruíza. Zainspirowana kuchnią meksykańską, restauracja łączy smaki lądu i morza z menu koktajlowym , które ma na celu stworzenie zrównoważonych połączeń.
Karta koktajli w Punto Baja ma na celu stworzenie zrównoważonych połączeń.Zdjęcie:Felipe Pizano
Tutaj głównymi bohaterami są tequila i mezcal. Za bar koktajlowy odpowiada Erin Rose, która odpowiada za opracowywanie menu drinków w barach grupy. Aby udoskonalić koktajle znajdujące się w menu, co miesiąc odbywają się degustacje, podczas których wybierane są najlepsze trunki.
„W Punto Baja staramy się nie zmieniać koktajli zbyt wiele, ponieważ w naszych recepturach znajdują się również kolumbijskie wpływy, jak na przykład w przypadku viche. Oferowane przez nas koktajle to wariacje na temat klasycznych koktajli ” – wyjaśnia Camilo Martínez, kierownik restauracji.
Jednym z najsłynniejszych koktajli jest La Apasionada , przyrządzana z mezcalu, marakui zamiast cytryny i likieru z papryczki ancho. To nowa interpretacja międzynarodowych klasyków z lokalnej i tropikalnej perspektywy. Wśród kolumbijskich smaków w menu znajdują się tamaryndowiec, açaí i oczywiście viche.
Tutaj gwiazdami są tequila i mezcal.Zdjęcie:FELIPE PIZANO
Ten koktajl inspirowany jest koncepcją ponczu mlecznego , mieszanki spopularyzowanej przez Benjamina Franklina na jego spotkaniach towarzyskich, na których przeważały zioła, owoce cytrusowe i niektóre destylowane alkohole.
Kolejną pozycją obowiązkową w menu jest Negroni of the Dead , przyrządzane z winami Tiger's Eye, Luxardo Bitter White, Lillet Blanc i eleganckimi lodami nagietkowymi, które dodają aromatu i koloru.
Punto Baja inspirowana jest kuchnią Baja California.Zdjęcie:Felipe Pizano
Rybak, molo w środku miasta
Zainspirowany kolumbijskim wybrzeżem Pacyfiku, ten bar należący do grupy Infarto, zlokalizowany w Chapinero, z nową lokalizacją przy 93. ulicy, stawia viche w centrum swojej oferty koktajli. Niektóre propozycje mogą wydawać się odważne, inne bardziej popularne, ale wszystkie łączy esencja, która oddaje smaki i bogactwo kulturowe południowo-zachodnich regionów Kolumbii.
Jednym z najbardziej kultowych koktajli Pescador jest Zheng Shi.Zdjęcie:dzięki uprzejmości
Ten zakątek miasta, opuszczony przez lata, został odrestaurowany dzięki projektowi architektonicznemu łączącemu brutalizm z elementami marynistycznymi. Rezultatem jest przestrzeń przypominająca dok w samym sercu miasta, oferująca wyjątkowe doznania sensoryczne.
Jednym z najbardziej kultowych koktajli jest Zheng Shi , przyrządzany z viche, awokado i cytryny. To nieoczekiwane połączenie, które zaskakuje swoją równowagą. Oprócz drinków z tym tradycyjnym alkoholem z Pacyfiku, w menu znajdują się również inne propozycje z whisky, rumem i mezcalem. Jednym z przykładów jest Cañonera , która zawiera zielony mezcal, lulo, cytrynę i odrobinę tajínu.
Pescador stawia viche w centrum swojej oferty koktajli.Zdjęcie:dzięki uprzejmości
Sebastián Soto, barman restauracji, podkreśla, że jego celem jest ukazanie rodzin, które kochają ryby i stoją za produktami. Inspiracją dla koktajli są właśnie kolumbijskie smaki i ich harmonia z kulinarną i koktajlową sceną restauracji.
Podobnie jak te trzy miejsca, Bogota oferuje wyjątkową scenę koktajlową, tak różnorodną i pełną smaków, że warto odkrywać ją łyk po łyku. Inne atrakcje to Decadente, bunkier o brutalistycznej estetyce, który zachwyca zarówno designem, jak i kompozycjami ; Jardín, Tragos y Pasteles, gdzie połączenie koktajli i deserów jest znakiem rozpoznawczym lokalu; oraz bary takie jak 8 y Cuarto i Bar Enano, każdy z odmienną, ale równie kreatywną ofertą, która niezmiennie umacnia pozycję Bogoty jako prawdziwej stolicy gastronomii i koktajli w regionie.
Inspiracją dla koktajli Pescador są kolumbijskie smaki.Zdjęcie:dzięki uprzejmości