Tequila Casa Dragones to list miłosny Berthy González Nieves do Meksyku

W serii ELLE Office Hours prosimy osoby na stanowiskach kierowniczych, aby opowiedzieli nam o swoich pierwszych pracach, najgorszych pracach i wszystkim pomiędzy. W tym miesiącu rozmawialiśmy z Berthą González Nieves, dyrektor generalną i współzałożycielką Casa Dragones , firmy produkującej tequilę w małych partiach, uwielbianej przez gwiazdy, takie jak Oprah Winfrey i Martha Stewart . Podróż González Nieves rozpoczęła się na studiach, kiedy odwiedziła Tequilę w stanie Jalisco w Meksyku i natychmiast zakochała się w tym trunku. „ Od pierwszego dnia byłam tak podekscytowana, że znalazłam temat, który naprawdę uwiódł mój intelekt” — mówi. „Każdego dnia [chciałam] dowiedzieć się więcej”. Po ponad dekadzie pracy w branży, González Nieves założyła Casa Dragones w 2009 roku z zamiarem stworzenia tequili premium do picia. Od tego czasu została pierwszą kobietą maestra tequilera w Meksyku . „ Postrzegamy siebie jako odkrywców” – mówi o sobie i swoim zespole. „Reprezentujemy miłośników tequili, wyruszamy w drogę i wracamy z wspaniałymi nowinami o rzeczach, których nigdy wcześniej nie było”. Poniżej opisuje nieoczekiwane zbiegi okoliczności stojące za jej firmą, w tym to, jak poznała swojego współzałożyciela i dlaczego jej żona dołączyła do zespołu. Ponadto dzieli się tym, jak dzięki tequili potrafi opowiedzieć pełną niuansów historię „niezwykłego kraju”.
Moja pierwsza pracaKiedy miałam 10 lub 11 lat, moi rodzice dostali telefon ze szkoły z wiadomością: „Hej, twoja córka sprzedaje produkty na przerwie. Nie może tego robić”. Mama odpowiedziała: „No to w czym problem? Powinna nauczyć się sprzedawać”. Dorastałam w rodzinie, w której mój ojciec i dziadek zajmowali się branżą kosmetyczną. Byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona do ich biznesu i sprzedawałam ich perfumy w szkole. I tak właśnie zaczęłam. Chciałam to robić. Nikt mnie nie przekonał. I cieszę się, że nikt mnie nie powstrzymał, ponieważ nauka przekształcania pomysłu w coś – i czerpanie z tego przyjemności – jest naprawdę ważna.
Moja najgorsza pracaNaprawdę nie [mam takiego]. Pracowałem przez całe studia i pamiętam, że byłem częścią firmy, która zajmowała się telemarketingiem. Nie uważałem tego za ekscytujące – bardziej interesował mnie temat niż sama praca. Dobrze jest robić wiele rzeczy, których się nie lubi, żeby znaleźć te, które naprawdę się lubi. A jedynym sposobem na ich znalezienie jest zaistnienie. Te prace, które nie są aż tak świetne, mogą być bardziej wnikliwe, niż myślisz.

Kiedy studiowałam administrację biznesową w Mexico City, zostałam wybrana przez program sponsorowany przez japoński rząd, aby studiować w Japonii i reprezentować Meksyk. Zasponsorowali mi podróż do różnych stanów Meksyku, abym mogła poznać nasze kluczowe branże. Jedną z takich podróży była podróż do Tequili w stanie Jalisco. Spędziłam trzy dni, odwiedzając różne destylarnie i pola agawy. Możliwość zobaczenia procesu, roślin, rolniczej strony produkcji, była dla mnie transformującym doświadczeniem. A gotowy produkt po prostu mnie urzekł. Potem zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam: „Wiem, co chcę robić. Chcę wejść do branży tequili”. A moi rodzice powiedzieli: „O Boże! Pracuję w tej branży od ponad 30 lat i kocham wszystko, co z nią związane”.
Jak tequila może opowiedzieć historię MeksykuTo prawdziwy element społecznej tkanki naszej kultury. Kiedy ludzie myślą o Meksyku, [tequila] jest jedną z pięciu rzeczy, które najczęściej przychodzą im na myśl na całym świecie. To sposób na opowiedzenie historii rzemiosła naszego kraju i wprowadzenie innowacji w kategorii, która ma ponad 250 lat.
[Praca w branży tequili to] okazja, by opowiedzieć historię Meksyku, którą noszę w sercu, z którą dorastałem – Meksyku, o którym nie każdy wie. Czasami jesteśmy szufladkowani w stereotypach. A to niezwykły kraj. Mamy bardzo bogatą i różnorodną kulturę. [Uwielbiam] możliwość opowiedzenia tej historii poprzez to piękne rzemiosło meksykańskiego ducha.
Co dla mnie oznacza przydomek „Pierwsza Dama Tequili”Ten [tytuł] pochodził z jednego z pierwszych artykułów [o mnie] napisanych w „ LA Times” . Czułem się, jakbym ponosił większą odpowiedzialność niż cokolwiek innego – i był to dla mnie wielki zaszczyt. Traktuję to bardzo poważnie i chcę mieć pewność, że budujemy świetny biznes. A jednocześnie naprawdę przyczyniamy się do naszej nazwy pochodzenia. Na przykład byłem jednym z profesorów założycieli pierwszych kursów uniwersyteckich na Universidad Autónoma de Guadalajara, przeznaczonych dla osób, które już pracowały w gorzelni, ale potrzebowały poszerzyć swoją wiedzę i poznać cały proces produkcji.

Chodzi o to, byśmy przewodzili z doskonałością i dawali przykład. Chodzi o to, byśmy byli cheerleaderkami dla kobiet na stanowiskach kierowniczych. Ale to trudne. Nigdy nie chciałam być definiowana przez płeć. Chcę być definiowana przez moje przywództwo i to, co wnoszę. Tak, jestem kobietą w branży tequili. Tak, przyznano mi pierwszy tytuł kobiecej maestra tequilera, ale dla mnie ważniejsze jest to, co z tym robisz i jaki wkład wnosisz. Jak rzucić światło na fakt, że przywództwo tak naprawdę nie ma płci? Przywództwo to zestaw umiejętności. Przywództwo to przygotowanie. Przywództwo to wyniki.
Nieoczekiwany sposób, w jaki poznałem mojego współzałożycielaByłem na imprezie w Brooklynie i nagle rozmawiam z założycielem MTV [Bobem Pittmanem]. On pyta: „Czym się zajmujesz?”. Opowiadam mu o swoim doświadczeniu. On na to: „Naprawdę? Zawsze chciałem założyć firmę produkującą tequilę”. A ja na to: „Naprawdę? Zawsze chciałem być przedsiębiorcą w branży tequili”. Nie wiedziałem, czy to była gadka barowa, czy nie, ale wymieniliśmy się wizytówkami, a następnego dnia jego sekretarki powiedziały: „Pan Pittman może się z tobą spotkać w tym terminie”. Włożyłem swój najlepszy garnitur i poszedłem na spotkanie, ale to nie była gadka barowa. Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że mamy bardzo podobną wizję tego, dokąd moglibyśmy pójść, jakie to może być możliwości. Bob naprawdę we mnie wierzył, a ja naprawdę wierzyłem w niego.
Moja najlepsza rada dotycząca wyboru odpowiedniego partnera biznesowegoMusisz mieć bardzo naturalną więź. Ważne będzie, co wnoszą do zespołu, ale także, aby to była osoba, z którą można strategicznie współpracować – ktoś, z kim można godzinami rozmawiać o pracy, kto ma inne umiejętności i inne perspektywy. Miejmy nadzieję, że zanim wybierzesz partnera [biznesowego], będziesz już miał za sobą kilku partnerów, więc będziesz miał w tym trochę doświadczenia. To naprawdę kluczowe. Czasami będziesz spędzać z nimi więcej czasu niż z rodziną. Musisz więc zwrócić uwagę na odpowiednie wartości, odpowiednie doświadczenie i, co ważniejsze, [rozważyć, czy] faktycznie możecie coś razem zrobić. Na przykład, jak muzycy grają i tworzą świetną muzykę; to jest tak złożone i tak naturalne.
Kiedy zaczynałam [Casa Dragones], ona już prowadziła własną agencję w Nowym Jorku, a ja musiałam zacząć pisać historię naszej marki. Powiedziała: „Nie martw się. Zatrudnię ci pisarza”. A ja na to: „Nie ma na to budżetu, więc mi pomożesz”. Pomogła mi zebrać kilka rzeczy, a ja przedstawiłam to Bobowi, a Bob zapytał: „Kto to zrobił?”. Odpowiedziałam: „Mishele”. A on na to: „No cóż, zatrudnili ją”.
Myślę, że życie samo w sobie jest projektem. W efekcie pracujesz z partnerem, niezależnie od tego, czy działacie w tej samej branży, czy nie; pracujecie razem w biznesie życia. To się u nas sprawdziło. Trzeba umieć postawić granicę, a czasami jest to trudne. Koniec końców, to tak ważna część naszego życia, że nie wyobrażam sobie, jak sobie bez niej poradzić.
Nasza pierwsza, oszałamiająca rekomendacja celebrytyJechałam na lotnisko i nagle mój telefon się rozładował. Oprah była z Sheryl Sandberg na premierze Facebook Live. Rozmawiały przy kominku i odpowiadały na pytania w stylu „buty czy torebka”, „to czy tamto”. Zapytały więc „wino czy mocny alkohol”, a ona na to: „Tequila”. Potem Sheryl się rozgadała, a Oprah na to: „Nie chcesz wiedzieć, jaka jest moja ulubiona tequila? Właśnie spróbowałam nowej tequili o nazwie Dragones, sprzedawanej w niebieskim pudełku z kryształową karafką. Boże drogi”. Potem kilka razy umieściła nas w programie Oprah's Favorite Things. Naprawdę wierzy we wspieranie przedsiębiorców. To był dla nas wielki moment – i na zawsze pozostanie dla nas wielkim momentem.
Wywiad został zredagowany i skrócony w celu zwiększenia przejrzystości.
elle