Kolumbia ma nowy kompas, który pomoże nam podejmować decyzje dotyczące zmian klimatycznych: pozwoli nam on określić, gdzie będzie mniej opadów lub gdzie będzie cieplej.

„Dziś dajemy Kolumbii narzędzie do prognozowania na 100 lat, umożliwiające planowanie oparte na dowodach”. W tym oświadczeniu Instytut Hydrologii, Meteorologii i Studiów Środowiskowych (IDEAM) przedstawił kilka dni temu Departamentalne Scenariusze Zmian Klimatu, kompas, który może pomóc w podejmowaniu kluczowych decyzji w obliczu wyzwań związanych ze zmianami klimatycznymi w różnych regionach kraju.

Prezentacja scenariuszy zmian klimatu dla Departamentu przygotowana przez IDEAM. Zdjęcie: IDEAM
Te scenariusze były już znane w formacie krajowym, czyli dla całego terytorium Kolumbii. Jednak teraz, dzięki aktualizacji przedstawionej przez podmiot odpowiedzialny za badania meteorologiczne i klimatyczne w tym kraju , możliwe jest szczegółowe poznanie, jak klimat może się zachowywać w tym stuleciu, a konkretnie w każdym departamencie kraju.
Należy podkreślić, że narzędzia te nie stanowią prognoz, lecz raczej stanowią dane wejściowe do procesu decyzyjnego w ramach Czwartego Narodowego Raportu w sprawie Zmian Klimatu, który jest okresowymi raportami składanymi przez państwa na rzecz Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC).
W tym sensie modele te oferują zestaw scenariuszy, które pozwalają nam przewidywać możliwą przyszłość w ramach różnych trajektorii globalnego rozwoju. Zależą one w dużej mierze od decyzji podejmowanych przez planetę w związku ze zmianami klimatu, ale służą jako wskazówka co do tego, co nas czeka, jeśli planeta zdecyduje się jutro kontynuować spalanie paliw kopalnych lub szybko zrezygnuje z węgla.
Jak działają? Scenariusze klimatyczne to naukowo skonstruowane symulacje, które pomagają wyobrazić sobie, jak klimat może się zachowywać w przyszłości w różnych warunkach globalnych i społecznych. Scenariusze te opierają się na Wspólnych Ścieżkach Społeczno-Ekonomicznych (SSP), czyli zestawach prognoz opracowanych przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), które grupują alternatywne wersje przyszłości w zależności od ewolucji świata w kluczowych aspektach, takich jak współpraca międzynarodowa, wzrost gospodarczy, nierówności, wykorzystanie czystej energii i wzorce konsumpcji.
W Czwartym Raporcie Krajowym wykorzystano cztery z tych trajektorii: SSP1, SSP2, SSP3 i SSP5 (w ich najnowszych wersjach). Każdy z tych scenariuszy przedstawia inny poziom emisji gazów cieplarnianych, a tym samym konsekwencje klimatyczne dla planety. Na przykład SSP1 jest uważany za scenariusz optymistyczny: to w istocie partnerstwo oparte na silnej współpracy globalnej, w którym transformacja energetyczna zostaje przyspieszona, a emisje drastycznie ograniczone, z oczekiwaniem ograniczenia globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2°C. I chociaż jest to jedyny scenariusz zgodny z celami Porozumienia Paryskiego, nie jest to obecny scenariusz globalny.
Z drugiej strony, SSP2 proponuje przyszłość pośrednią, z częściowym zrównoważonym rozwojem, umiarkowanym postępem w redukcji emisji i rozdrobnionym zarządzaniem klimatem. SSP3 opisuje świat bardziej naznaczony konfliktami, z napięciami geopolitycznymi, niskim poziomem współpracy i stale rosnącymi emisjami. SSP5 jest najbardziej krytyczny: społeczeństwo hipertechnologiczne, które pozostaje zależne od paliw kopalnych, bez kontroli emisji, co doprowadziłoby do znacznie szybszego wzrostu temperatury na świecie.
W tym sensie scenariusze klimatyczne są swego rodzaju kompasem: przewodnikiem pokazującym, w jakim kierunku prawdopodobnie pójdzie dany kraj, biorąc pod uwagę to, co dzieje się na świecie. Dzięki temu przywódcy i decydenci mają możliwość zaplanowania niezbędnych strategii, aby poradzić sobie np. ze wzrostem temperatury o ponad 4°C lub spadkiem opadów o 30%.
Scenariusze dostarczają danych dotyczących wielu zmiennych klimatycznych, takich jak temperatura, opady, wilgotność i częstotliwość występowania zjawisk ekstremalnych, prognozowanych w różnych horyzontach czasowych . Pozwala to na analizę potencjalnego wpływu na systemy naturalne i ludzkie, takie jak uprawy, zaopatrzenie w wodę, infrastruktura, zdrowie publiczne i ekosystemy.
„To terytorialne powiększenie, które zwiększa precyzję analizy” – powiedziała dyrektor IDEAM Ghisliane Echeverry w wywiadzie dla EL TIEMPO. „Dzięki tym modelom możemy przewidywać możliwe scenariusze rok po roku i kwartał po kwartale, nie jako jednorazową prognozę, ale jako potężne narzędzie planowania terytorialnego”.

Ghisliane Echeverry Prieto, dyrektor Ideam. Zdjęcie: Ideam
Jednym z najbardziej alarmujących przykładów przedstawionych w scenariuszach jest La Guajira, gdzie IDEAM prognozuje spadek opadów o 10–20% , przy jednoczesnym wzroście temperatury o 1,5–2°C, w zależności od scenariusza. „To poważny i niepokojący problem” – ostrzegł Echeverry. „To już bardzo suchy region, a dalszy spadek opadów mógłby mieć dramatyczny wpływ na bezpieczeństwo wodne, ekosystemy i zdrowie”.
Jednak wpływ nie będzie jednolity w całym kraju. „Są departamenty, w których opady deszczu mogą wzrosnąć. Dlatego tak ważne jest, aby decydenci mieli dostęp do tych informacji. Ponieważ nie wszyscy odczują skutki powodzi w równym stopniu. A polityka publiczna nie może opierać się na średnich krajowych” – twierdzi urzędnik.
Dyrektor zakwestionowała również historyczne decyzje dotyczące planowania gospodarki wodnej, które obecnie są podatne na te nowe scenariusze. „Wszystkie zbiorniki wodne są skoncentrowane w regionie andyjskim, gdzie występują te same wzorce opadów. Ale jeśli ten obszar doświadczy niedoboru wody, cały system się załamie. Tymczasem regiony takie jak Pacyfik, gdzie występują obfite opady, nie mają infrastruktury do magazynowania wody” – ostrzega.
Według Echeverry'ego największą wartością tych scenariuszy jest ich potencjał przewidywania. „Nie chodzi o alarmizm. Chodzi o podejmowanie strategicznych decyzji. Gdzie zlokalizować zbiornik? Gdzie nie ma sensu sadzić określonej rośliny? Jak dostosować infrastrukturę do ekstremalnych upałów lub ulewnych deszczy? Dzięki tym informacjom wszystko to można lepiej zaplanować” – dodaje.
„Woda przyszłości nie jest wodą dnia dzisiejszego” Według Diego Restrepo Zambrano, eksperta w dziedzinie nauk o wodzie i adaptacji do zmian klimatu, jednym z kluczowych punktów zaktualizowanych scenariuszy jest to, że będziemy teraz w stanie podejmować lepsze decyzje dotyczące wody, aby uniknąć problemów podobnych do tych, które wystąpiły w Bogocie w latach 2024–2025 z powodu racjonowania.

Zbiorniki wodne Bogoty ucierpiały z powodu niskich opadów deszczu w 2024 roku. Zdjęcie: El Tiempo
„To kluczowe dla gmin, ponieważ będą one mogły lepiej zarządzać swoimi terytoriami, uwzględniając kwestie ryzyka, ale także kwestie związane z zaopatrzeniem w wodę” – mówi Restrepo. Lokalne informacje klimatyczne, jak twierdzi, pozwolą im odpowiedzieć na kluczowe pytania, takie jak „gdzie będzie padać więcej, gdzie mniej, gdzie temperatury wzrosną, gdzie istnieje ryzyko dla ekosystemów spowodowane zmianami klimatu”.
Ostrzega jednak, że aby te informacje miały realny wpływ na politykę publiczną, konieczna jest głęboka transformacja instytucjonalna: „Potrzebna jest nowa polityka, która uwzględni zmiany klimatu w instrumentach planowania... Obecnie dysponujemy wieloma instrumentami planowania, ale żaden z nich nie uwzględnia zmian klimatu, żaden nie uwzględnia ryzyka związanego ze spadkiem lub wzrostem opadów”.
Aby zilustrować tę pilną potrzebę, Restrepo podkreśla znaczenie zlewni i terenów podmokłych jako naturalnych strategii adaptacyjnych. „Będą one jeszcze ważniejsze w miejscach, gdzie opady deszczu będą obfitsze, a w konsekwencji większe ryzyko powodzi. Te ekosystemy mogą pomóc w zmniejszeniu ryzyka powodzi w przyszłości, a właśnie na tym polega adaptacja do zmian klimatu” – zauważa. Jednak, jak wyjaśnia, aby to się stało, „polityka publiczna musi skupić się na działaniach podejmowanych przez IDEAM w celu generowania tych scenariuszy, tak aby można je było uwzględnić w instrumentach planistycznych”.
Co zginęło Dla Benjamína Quesady, klimatologa i dyrektora programu studiów licencjackich w dziedzinie nauk o Ziemi na Universidad del Rosario, chociaż nowe scenariusze klimatyczne są znacząco udoskonalone w porównaniu z poprzednimi edycjami (Trzeci Narodowy Komunikat w sprawie Zmian Klimatu został zaprezentowany w 2015 r., a kolejne w kolejnych latach) , to wciąż wiele informacji czeka na zebranie, aby kraj mógł się lepiej przygotować.
„W tym wydaniu położono większy nacisk na przejrzystość, szczególnie na poziomie metodologicznym i możliwości pobierania danych bazowych, a także na poziomie rozpowszechniania, dostarczając decydentom geograficznie zdezagregowane dane wejściowe dla kilku interesujących zmiennych klimatycznych” – wyjaśnia Quesada. Oprócz wartości technicznej, geoportal IDEAM umożliwia również otwarte pobieranie danych prognozowanych i symulację trajektorii rozwoju z wyższą lub niższą emisją. Quesada zapewnia, że „może to ukierunkować politykę adaptacji i łagodzenia skutków zmian klimatu oraz pomóc w ustalaniu priorytetów inwestycji zgodnie z lokalnym kontekstem”.
Ekspert wyjaśnia jednak, że model wciąż ma „znaczne pole do udoskonalenia, aby osiągnąć rzeczywiste optymalne możliwości planowania terytorialnego i adaptacji”. Po pierwsze, krytykuje „ograniczone zaangażowanie środowiska akademickiego i recenzentów” w techniczną konstrukcję scenariuszy. Do tego dochodzi „brak prognoz oceanicznych, brak komunikacji dotyczącej potencjalnej niepewności lub solidności modeli w niektórych działach oraz brak fizycznych wyjaśnień prognozowanych zmian w porównaniu z istniejącą literaturą i/lub poprzednimi edycjami IDEAM”. Według Quesady, wypełnienie tych luk będzie wymagało ściślejszej współpracy naukowej i instytucjonalnej: „Wszystko to będzie wymagało większej współpracy badawczej”.
Według klimatologa, kluczem do wykorzystania danych jest ostatecznie ich wykorzystanie do projektowania rozwiązań, ale we współpracy z najbardziej narażonymi społecznościami, które ostatecznie najbardziej odczuwają skutki zmian klimatu. „Wraz ze społecznościami lokalnymi, szczególnie narażonymi, w tym rdzennymi mieszkańcami lub ludnością przesiedloną, musimy wspólnie projektować środki odpowiadające ich potrzebom społecznym i kulturowym, takie jak agroforestry w celu ochrony suchych lasów tropikalnych oraz priorytetowe traktowanie zasobów wodnych na potrzeby niezbędne, a nie przemysłowe” – podsumowuje.
Dziennikarz zajmujący się środowiskiem i zdrowiem
eltiempo