Główne wyzwania stojące przed rządem Gustavo Petro w dziedzinie zdrowia i edukacji

Ostatnie trzy lata były burzliwe dla systemu opieki zdrowotnej, a duża część tej niestabilności, zdaniem analityków i ekspertów, z którymi konsultował się dziennik EL TIEMPO, była konsekwencją różnych środków, stanowisk i polityki przyjętej przez rząd prezydenta Gustavo Petro, na czele z ministrem zdrowia Guillermo Alfonso Jaramillo.
W związku z tym, w ostatnim roku jego urzędowania, wyzwania są ogromne, zwłaszcza w zakresie finansowania systemu, ale także poprawy opieki zdrowotnej. Są to długotrwałe problemy, które – według osób takich jak były dyrektor ds. zdrowia publicznego Conrado Gómez – „są głęboko zakorzenione i nie wynikają z obecnej administracji, ale również nie są rozwiązywane”, a wręcz się pogłębiają.
Od momentu objęcia urzędu obecny rząd promuje całkowitą restrukturyzację sektora. Dowodem na to są dwie inicjatywy reform złożone przed Kongresem, a także środki interwencyjne podjęte przez Nadzorstwo Zdrowia w siedmiu EPS , w tym w największych, takich jak Nueva EPS, Famisanar i Sanitas (ten ostatni po orzeczeniu sądu wymknął się spod kontroli wykonawczej).
Jednak zdaniem ekspertów i analityków, oprócz wizji systemu z perspektywy władzy wykonawczej i środków interwencyjnych, system przeżywa niepokojący kryzys finansowy, spowodowany między innymi niewystarczającą wydajnością jednostki płatniczej (UPC) oraz brakiem płatności maksymalnych budżetów na rok 2022, co postawiło głównych graczy w służbie zdrowia w trudnej sytuacji.

Problemy z dostawą leków dotykają główne miasta kraju. Zdjęcie: Jaiver Nieto. EL TIEMPO
Zatem niedawny raport obserwatorium Así Vamos en Salud pokazuje, że deficyt kapitałowy udziałowych akcji na akcję osiągnął 10,03 biliona pesos w pierwszym kwartale 2025 r., czyli prawie dwukrotnie więcej niż w 2024 r. Należy do tego dodać ciągłe skargi stowarzyszeń IPS na opóźnienia w płatnościach, a także kryzysy w zakresie wydawania leków.
Eksperci, tacy jak Augusto Galán, były minister i dyrektor Así Vamos en Salud, twierdzą, że wszystko to doprowadziło do zakłóceń w opiece zdrowotnej. Świadczy o tym wzrost liczby roszczeń PQR (Related Accident and Compensation Claims) zgłoszonych przez Supersalud w ostatnich latach (patrz załącznik).
„Ogólnie rzecz biorąc, społeczeństwo uważa, że jego system opieki zdrowotnej uległ pogorszeniu i że nie otrzymuje usług, których wcześniej potrzebowało” – powiedział Galán, który stwierdził, że do drastycznego pogorszenia się stanu kolumbijskiego systemu opieki zdrowotnej przyczyniły się decyzje ideologiczne, niedofinansowanie strukturalne i błędy w zarządzaniu świadczeniodawcami usług opieki zdrowotnej.
Podczas gdy żądania sektora koncentrują się na tych kwestiach, wysiłki rządu nadal koncentrują się na reformie systemu, tak jak miało to miejsce w tym tygodniu, kiedy to wydano dekret wdrażający znaczną część reformy opieki zdrowotnej, będącej obecnie przedmiotem dyskusji w Kongresie. W szczególności przyszłość tej inicjatywy jest niepewna, biorąc pod uwagę, że parlament już odrzucił pierwszą próbę reformy. Ponadto pojawiają się następujące pytania: czy rząd będzie nalegał na kontynuowanie prac nad ustawą po wydaniu wspomnianego dekretu? Co stanie się z ogłoszonymi już działaniami prawnymi przeciwko niemu?
Ostatni etap realizacji ambitnych celów nowych miejsc uniwersyteckich i kampusów Jeszcze przed objęciem urzędu prezydent Gustavo Petro ogłosił, że jego najwyższym priorytetem będzie edukacja, co podtrzymuje trzy lata później. Aby to udowodnić, w Narodowym Planie Rozwoju i Wieloletnim Planie Inwestycyjnym nakreślił kilka celów, przede wszystkim dla szkolnictwa wyższego.
Najbardziej znaczącym osiągnięciem było utworzenie 500 000 nowych miejsc w szkolnictwie wyższym, obejmujących nie tylko uniwersytety, ale także placówki techniczne i technologiczne, co zaowocowało stworzeniem programu „Mogę studiować”.
W tym tygodniu minister edukacji Daniel Rojas przedstawił postępy w realizacji tej strategii: utworzono 190 000 nowych miejsc, a docelowo ma to zostać zrealizowane w 2024 r.
Jednak liczba ta wzbudziła kontrowersje nie tylko wśród opozycyjnych sektorów politycznych, ale także wśród analityków i ekspertów branżowych. Powód: pomimo ogłoszenia, dane z Narodowego Systemu Informacji Szkolnictwa Wyższego (SNIES) pokazują, że między 2022 a 2024 rokiem łączna liczba studentów w tym sektorze wzrosła o 87 000 (lub 62 000, jeśli uwzględni się tylko dane dotyczące studentów studiów licencjackich), co jest wartością znacznie niższą od tej przedstawionej przez Ministerstwo Edukacji.
I choć debata nad sposobem przeprowadzenia tych obliczeń pozostaje otwarta, to prawda jest taka, że nawet stosując metodologię Ministerstwa Edukacji, do końca 2026 r. konieczne byłoby utworzenie 310 tys. nowych miejsc.
Eksperci, tacy jak były minister finansów i rektor Uniwersytetu EIA, José Manuel Restrepo, już uważają, że osiągnięcie tego celu jest niemożliwe: „Prawdziwe dane pokazują, że Ministerstwo Edukacji nie osiągnie celu 500 000 nowych miejsc”.

Zdjęcie: Montaż ze zdjęć z Istock i Icetex
Choć cel ten zawsze uważano za bardzo ambitny, analitycy zgadzają się, że brak świadomości roli, jaką mogą odegrać prywatne instytucje edukacyjne (np. likwidacja programu Generacja E czy 80-procentowa redukcja pożyczek edukacyjnych udzielanych przez Icetex - również przeznaczonych dla grup znajdujących się w trudnej sytuacji) dodatkowo komplikuje perspektywy, a także wywiera ogromną presję na te ośrodki edukacyjne, których przetrwanie zależy od czesnego.
Problemy ekonomiczne dotyczą również publicznych uniwersytetów, które zmagają się z wielobilionowym deficytem budżetowym i których możliwe rozwiązanie (reforma Ustawy 30) wciąż utkwiło w Kongresie.
Ale problemy finansowe i rekrutacyjne to nie jedyne problemy, z którymi rząd musi się zmierzyć w ostatnim roku swojej działalności. Na przykład, wciąż nie wiadomo, czy uda mu się osiągnąć cel 100 kampusów szkolnictwa wyższego (w tym celu zaczęto wykorzystywać infrastrukturę szkolną do obsługi studentów).
A jeśli chodzi o szkolnictwo podstawowe i średnie (szkoły), sytuacja nie będzie łatwa. W latach 2022 i 2023 (najnowsze dostępne dane) odnotowano najwyższy wskaźnik rezygnacji z nauki, a wskaźnik skolaryzacji netto spadł do 90%, co oznacza, że 926 000 dzieci i młodzieży nie uczęszcza już do systemu szkolnego. Wszystko to bez uwzględnienia faktu, że wskaźnik powtarzania klas w ciągu ostatnich dwóch lat był również najwyższy od dziesięcioleci.
Z drugiej strony, w tym roku przeprowadzane są testy PISA, których wyniki zostaną ogłoszone pod koniec 2026 roku i pokażą, jak duży postęp kraj poczynił w zakresie jakości edukacji. Warto pamiętać, że wyniki testów z 2022 roku nie były pozytywne, a prezydent Gustavo Petro, prezentując je, stwierdził, że prawdziwym miernikiem jego osiągnięć będą te przeprowadzone w 2025 roku.
Wreszcie, Program Żywienia Szkolnego (PAE) stale zwiększa swój zasięg i przekracza obecnie 80 procent. Jednak celem PND jest dotarcie do 86 procent populacji szkolnej.
eltiempo