Tydzień Mody w Mediolanie: Jak Diesel zaprasza do świętowania indywidualnej kreatywności na jesień/zimę 2025

Tydzień mody w Mediolanie: Tak wyglądał pokaz kolekcji Diesel na jesień/zimę 2025/2026.

Pokaz marki Diesel zrobił spektakularne wrażenie jeszcze przed rozpoczęciem prezentacji kolekcji: ogromne, nadmuchiwane obiekty w formie swego rodzaju płótna sztuki ulicznej stanowiły tło tegorocznego pokazu mody na Milan Fashion Week. Ponad 7000 artystów wcieliło ten projekt w życie poprzez swój udział.

„Uwielbiam to, że nad tym zestawem pracowały tysiące ludzi na całym świecie. Daliśmy globalnemu kolektywowi sztuki ulicznej swobodę twórczą, każdy wyrażał siebie na swój sposób. To jest demokracja Diesel” — powiedział Glenn Martens , dyrektor kreatywny marki, który został mianowany następcą Johna Galliano w Maison Margiela dopiero pod koniec stycznia 2025 r.

Kolekcja opiera się na idei wolności twórczej i indywidualnej ekspresji: w atmosferze będącej gdzieś pomiędzy baśniami a surrealizmem nieuchronnie czułem się przeniesiony w przeszłość – do przyjęć urodzinowych i popołudni spędzonych ze znajomymi po szkole, gdzie zawsze obecna była pewna lekkość i beztroska.

Na tym kolorowym i radosnym tle Diesel zaprosił nas do ponownego odkrycia dziecięcej natury i doświadczenia ludzkiej egzystencji w całej różnorodności barw i niuansów. Dlatego też aktualną kolekcję marki można opisać jako zaczerpniętą z rzeczywistości – nie kieruje się żadnymi regułami, a jej różnorodna gama kolorów i materiałów jest indywidualna.

Widoczna była także typowa estetyka tej marki: mieszanka denimu , odzieży użytkowej i elementów kultury popularnej, takich jak jeansy z bardzo niskim stanem i minispódniczki z denimu, ale także zdeformowane topy i warstwowe stylizacje wykonane z ciężkich materiałów.

Na wybiegu modelki zaprezentowały również przezroczyste kreacje, asymetryczne cięcia i maksymalne, obszerne kształty - kolekcja tak różnorodna, jak sama ludzkość, a tym samym celebrująca wolność samoekspresji.

Częścią kreatywnej idei marki Diesel jest zawsze makijaż , który w tym roku również nawiązuje do prowokacyjnego charakteru kolekcji. W tym przypadku Inge Grognard, główna wizażystka, postawiła na estetykę graffiti, co wyraziła za pomocą efektownego cienia do powiek i przesadnie podkreślonych ust.

Równie uderzający był inny szczegół: modelki nosiły soczewki kontaktowe, które zdawały się przesłaniać ich wzrok – element ten nadawał im nieco groźnego wyglądu. Czy Glenn Martens chce nam pokazać, że zawsze powinniśmy mieć oko do własnego stylu, zamiast ślepo podążać za każdym trendem? Dzięki obecnej kolekcji nic nie stoi na przeszkodzie indywidualnej ekspresji.

Artykuł ukazał się pierwotnie na stronie Vogue.it .

Więcej tematów na VOGUE.de: