Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Pewność siebie: Co robią inaczej ludzie, którzy nie wątpią w siebie

Pewność siebie: Co robią inaczej ludzie, którzy nie wątpią w siebie

przez Antje Kunstmann

3 minuty

Pytanie, które wszyscy znamy. Pewność siebie rzadko przychodzi naturalnie – ale można się jej nauczyć. Psycholog osobowości Astrid Schütz wie, jak to zrobić.

BRIGITTE: Są ludzie, którzy wyraźnie mają wewnętrzny kompas. Nawet gdy robi się naprawdę burzliwie, nie wątpią w siebie ani w swoje decyzje. Co robią dobrze?

Prof. dr Astrid Schütz: Jednym z aspektów jest z pewnością ich stabilna samoocena. Pomaga im to unikać nadmiernego zastanawiania się: Czy robię to dobrze? Co pomyślą inni? Jakie będą konsekwencje? A także unikać rozmyślania z perspektywy czasu, czy coś innego byłoby lepsze.

Czy to kwestia osobowości?

Tak, poczucie własnej wartości jest częścią osobowości. Ma ono komponent dziedziczny, ale opiera się również na doświadczeniach, zarówno z wczesnego, jak i późniejszego życia. Szacuje się, że 30% poczucia własnej wartości jest uwarunkowane genetycznie. Ale to nie powód do rozpaczy; wciąż jest wiele możliwości zmiany. Poprzez autorefleksję, szkolenia, coaching, a nawet terapię.

Oferta dossier od Brigitte

Szukasz rutyny, która pomoże Ci się zrelaksować? Chcesz w końcu dobrze się wyspać? Dowiedz się, jak spokojnie radzić sobie ze stresem.

Odkryj teraz

Czy i w jakim stopniu możesz zaufać sobie – czy zauważasz to tylko w czasach kryzysu?

To trafna uwaga. Osoby z niestabilną samooceną doświadczają utraty poczucia własnej wartości z powodu zewnętrznych zdarzeń, takich jak porażka. Nawet osoba o stabilnej samoocenie nie świętowałaby, gdyby oblała egzamin lub gdyby partner z nią zerwał, oczywiście. Ale nie czułaby się bezwartościowa. Zamiast tego zastanawiałaby się nad przyczyną i nad tym, co dalej. Takie osoby nie uzależniają swojej wartości od zewnętrznych zdarzeń. Są w zgodzie ze sobą.

Czy masz także dobrą intuicję, co oznacza, że możesz polegać na swojej intuicji?

Nie, niekoniecznie. Powiedziałbym jednak, że osoba, która jest w zgodzie z samym sobą i nie pozwala, by rozpraszały ją zmartwienia w rodzaju „Co pomyślą inni?”, potrafi dobrze skupić się na sobie i swoich uczuciach. Z drugiej strony, ktoś, kto jest bardzo niepewny siebie i ciągle zwraca uwagę na innych, nie jest w zgodzie z samym sobą. Ale generalnie nie jestem wielkim zwolennikiem intuicji.

Dlaczego nie?

Istnieją badania, które pokazują, że możemy mieć rację, stosując heurystykę, czyli proste zasady podejmowania decyzji, oparte, że tak powiem, na intuicji. Ale na przykład, robiąc zakupy, czy to lodówki, czy sukienki: jeśli coś spontanicznie mi się podoba i ulegam, ryzykuję, że zostanę zmanipulowany przez reklamę. Nie powinienem też spontanicznie decydować o zakończeniu związku na podstawie intuicji, ale raczej dokładnie rozważyć opcje. Myślę też, że argument „Tak właśnie czuję” jest czasami używany jako argument rozstrzygający, który pozostawia drugą stronę w stanie względnej bezradności. Zdecydowanie nie mam nic przeciwko uczuciom, a poleganie wyłącznie na rozumie nie jest celem, ale chodzi o równowagę.

Kobiety mają tendencję do wątpienia we własne możliwości i mocne strony, podczas gdy mężczyźni mają tendencję do przeceniania siebie. Dlaczego tak się dzieje?

Różnice w poczuciu własnej wartości między płciami zostały wykazane w metaanalizach, ale nie są one duże i w ostatnich dekadach uległy zmniejszeniu. Myślę, że kobiety częściej mówią o swoich wątpliwościach niż mężczyźni. Zatem autoprezentacja różni się bardziej niż uczucia.

Czy możesz być pewny siebie, nawet jeśli masz wątpliwości?

Powiedziałbym nawet, że stabilna samoocena zawsze wiąże się z pewnym stopniem zwątpienia w siebie – ale nie z fundamentalnym zwątpieniem w siebie. Niemniej jednak, ważne jest, aby nieustannie kwestionować własne zachowanie, aby móc się rozwijać: Czy zrobiłem to dobrze? Czy mój komentarz Cię źle zrozumiał? Sztuka polega jednak na tym, aby zadać sobie to pytanie bez umniejszania swojej wartości. Z drugiej strony, jeśli uważam się za nieomylnego, to skłania mnie to ku narcyzmowi.

Jak mogę wykształcić w sobie zdrowy poziom pewności siebie?

Dobrym ćwiczeniem jest wyobrażenie sobie wewnętrznego krytyka, którego wiele osób nosi w sobie, powtarzając takie zwroty jak „Nie dasz rady” czy „Jesteś bezwartościowy”, jako kudłatego potwora i zamknięcie go, na przykład w schowku na miotły – a może nawet wrzucenie klucza do rzeki. Ważne są również podejścia poznawcze, takie jak kwestionowanie idei, że trzeba być perfekcyjnym. Zazwyczaj nie opisalibyśmy osoby, która robi coś źle, jako bezwartościowej. Pomocne są również ćwiczenia z psychologii pozytywnej, na przykład wieczorna refleksja nad tym, co poszło dobrze i jaki był w tym własny udział. W zależności od nasilenia problemu, warto poszukać profesjonalnej pomocy.

Niedawno przeczytałem, że przeciwieństwem strachu nie jest odwaga, lecz zaufanie, szczególnie zaufanie do samego siebie.

Jasne. Chodzi też o to, co jestem pewien, że potrafię zrobić, i o to, żeby po prostu spróbować, nawet ryzykując, że się nie uda lub że się skompromituję. Osoby z niską samooceną stawiają sobie niskie cele, żeby nic nie poszło źle, i w ten sposób tracą szansę na otrzymanie pozytywnego feedbacku.

Czy zatem zaufanie samemu sobie jest kluczem do szczęścia?

Stabilna samoocena jest wskaźnikiem zdrowia psychicznego i prowadzi do większego zadowolenia i dobrego samopoczucia. Ale nie jesteśmy pustelnikami; jesteśmy istotami społecznymi. Do szczęścia potrzebujemy nie tylko pewności siebie, ale także zaufania do innych, czyli umiejętności ufania innym. Idealnie, odpowiednia dawka obu.

Brygida

#Tematy
brigitte

brigitte

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow