Deichbrand: Jak festiwale organizują okazje zakupowe dla swoich gości

Zapotrzebowanie na świeżą żywność i produkty codziennego użytku na Festiwalu Deichbrand utrzymuje się na wysokim poziomie. Od rana do wieczora przed supermarketem festiwalu muzycznego w Wanhöden koło Cuxhaven tworzy się długa kolejka.
W supermarkecie „Superstore” można kupić festiwalowe klasyki, takie jak ravioli, dania z grilla i piwo w puszkach z chłodni. W pobliżu kempingu można również kupić niezbędne artykuły higieniczne, takie jak papier toaletowy, żel pod prysznic i środek dezynfekujący. Z głośników supermarketu rozbrzmiewają imprezowe klasyki, takie jak „Always Hardcore” zespołu Scooter.

Przewodnik po zdrowiu, dobrym samopoczuciu i całej rodzinie – co drugi czwartek.
Zapisując się do newslettera wyrażam zgodę na warunki umowy reklamowej .
Absolutny hit kasowy jest jednak znacznie mniej zauważalny. Zwłaszcza w godzinach porannych festiwalowicze czekają czasem ponad 15 minut w samoobsługowej piekarni, aby delektować się świeżymi minipizzami.
Drugi rok z rzędu festiwal, z około 60 000 odwiedzających, organizuje sam supermarket. Wcześniej, w latach 2018-2023, na terenie festiwalu o powierzchni 171,58 hektarów obecny był Aldi.
Dyskont nie podał przyczyn zakończenia współpracy z festiwalem: „Nasza umowa z Festiwalem Deichbrand zakończyła się wraz z festiwalem w 2023 roku. Obecnie nie planujemy porównywalnej obecności na żadnym festiwalu muzycznym” – napisał Aldi w odpowiedzi na prośbę.
Ponieważ najbliższe supermarkety znajdują się kilka kilometrów od terenu festiwalu, lokalne zaopatrzenie jest dla organizatorów ważne. „Było dla nas jasne, że musimy przejąć kontrolę nad lokalnym zaopatrzeniem w naszym mieście festiwalowym, niezależnie od partnerstwa z markami. Dlatego z konieczności uczyniliśmy cnotę i weszliśmy w handel detaliczny”.
Organizatorzy są „zawsze otwarci” na współpracę z partnerami handlowymi. „Nie widzimy już jednak potrzeby zlecania naszej działalności podmiotom zewnętrznym” – oświadczył Festiwal Deichbrand.
Dla odwiedzających oznacza to mniejszy wybór i wyższe ceny. W 2023 roku Aldi oferował około 300 produktów w „oryginalnej cenie Aldi”. Obecnie około 200 produktów nie może konkurować z cenami dyskontowymi.
Miłośnicy muzyki kempingowej zauważą to najpóźniej podczas zakupów grilla. Na przykład 500-gramowe opakowanie turyńskiej kiełbasy Rostbratwurst kosztuje 5,99 euro. 125 gramów masła ziołowego kosztuje 2,99 euro. Za puszkę piwa turyści muszą zapłacić 1,75 euro.
„Zapewnienie lokalnych dostaw do miasta festiwalowego wiąże się z wieloma wyzwaniami dla sieci handlowych, ale także dla nas, jako naszych własnych operatorów, zarówno logistycznie, jak i organizacyjnie” – odpowiedział zespół festiwalu na pytanie.
A co festiwalowicze sądzą o supermarkecie Deichbrand? „Myślę, że sklep jest całkiem niezły, ale trochę drogi” – powiedziała jedna z uczestniczek. Rozumie jednak wyższe ceny – biorąc pod uwagę ogólnie rosnące ceny i organizację festiwalu.
Sophie Bährens widzi to podobnie: „I tak jest drogo. Na innych festiwalach są tańsze opcje”. Jej przyjaciółka Melina Schultheis zgadza się. „Bilet na festiwal jest już drogi, więc nie wiem, czy powinni jeszcze bardziej podnieść ceny w sklepie”. Schultheis uważa, że wybór jest raczej niewielki. „Ale wiele z tego, czego potrzebujesz na festiwalu, jest tam. Zdecydowanie o tym pomyśleli”.

W „Superstore” można kupić około 200 różnych artykułów.
Źródło: Festiwal Deichbrand | Rainera Keuenhofa
Andre Dawideit jest zadowolony ze sklepu. „Asortyment i ceny są dobre, a przecież zakupy trzeba tu dowozić”. Cena jest rozsądna – zwłaszcza biorąc pod uwagę chłodzenie i łańcuchy dostaw. „Wszystko i tak drożeje” – dodaje jego przyjaciel Frederic Danzscher. „Asortyment jest pierwszorzędny”.
Judith (34) zgadza się. „Biorąc pod uwagę, ile kosztuje festiwal, nie ma znaczenia, czy zapłacisz trochę więcej w supermarkecie”. Uważa po prostu, że wybór jest trochę za mały. „Nie ma materacy pneumatycznych”.
Inne duże niemieckie dyskonty nadal są obecne na niemieckich festiwalach. Lidl bierze udział w kultowym festiwalu „Rock am Ring” już po raz dziewiąty. „Z ponad 1500-metrowymi sklepami „Lidl Rock Stores”, oferującymi świeże produkty, dyskont celowo kieruje swoją ofertę do młodszej grupy docelowej” – poinformowała sieć handlowa.
Dyskont spożywczy Penny jest również obecny na festiwalu muzyki elektronicznej w Parookaville od momentu jego powstania dziesięć lat temu. Dyskont prowadzi tam dwa sklepy – w tym „Penny Festival Store” o powierzchni 2400 metrów kwadratowych z 20 kasami. Penny sprzedaje tam również specjalną kolekcję festiwalową, obejmującą skarpetki Penny, „Pennylettes” i ręczniki kąpielowe Penny.
„Wysiłek wymagany w przypadku takich sklepów jest ogromny. W tym kontekście nie chodzi o rentowność ani zysk. Dla nas liczy się obecność i emocjonalny wydźwięk marki Penny” – napisał dyskont w odpowiedzi na prośbę o komentarz. Pomimo wzrostu kosztów surowców, opakowań, transportu, wynagrodzeń i logistyki, Penny zapewnia: „Nie planujemy wycofywać się z naszego obecnego zobowiązania”.
Niemniej jednak widać, że ci, którzy chcą wygodnie zrobić zakupy na festiwalu, chętnie zapłacą kilka euro więcej za zimne piwo czy świeżą mini pizzę.
rnd